reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

karmienie piersią starszaków

Takiego Usg nie robiliśmy, ale ponieważ Oskar ma refluks układu moczowego to robiliśmy dwukrotnie Usg jamy brzusznej i było ok. :wink:
Poza tym nie miał nigdy problemów z ulewaniem i tym co piszesz. Raczej nic go nie męczy, ładnie je, waży już ponad 12 kg :)
Strasznie żywe z niego dziecko, może w ciągu dnia ma za dużo wrażeń i później w nocy to wszystko przeżywa :?
W nocy to on nie wyje, ale bardzo niespokojnie śpi, często się budzi, rzuca i wędruje po całym łóżku :evil:
 
reklama
Akia,
Czyli robiliście cystografię wstępującą? Julka także miała podejrzenie refluksu pęcherzowo - moczowodowego... jesteśmy pod stała opieką nefrologa i właśnie w przyszłym tygodniu mamy kontrolne USG układu moczowego (zwłaszcza prawej nerki), badania moczu...
Musze Ci powiedzieć, że Oskarek jest w bardzo "burzliwym" wieku. To wiek napięć wewętrznych, z którymi nie może sobie poradzić (może stąd te nocne "rzucanie")... czas potęgowania się lęków (przez rozłąką z rodzicami, przed odrzuceniem...) i początek "negatywizmu" czyli poprostu czas przekory...
Mam nadzieję, że przejdziecie przez to mało boleśnie :D

Tak mi się jeszcze nasunęło... a czy robiliście Oskarkowi badania kału na pasożyty? Ja Julce co jakiś czas robię... przyczyną "złego snu" mogą być właśnie pasożyty, których nie widać a męczą dziecko "od środka"...

Pozdrawiam serdecznie i życze udanego weekendu
43.gif
 
Cystografię robiliśmy jak miał 8 miesięcy i właśnie po cystografii wiem, że ma refluks II stopnia :(
Też jesteśmy pod stałą opieką poradni nefrologicznej. Właśnie z powodu tego zachowania miał robione pierwsze badania moczu już w pierwszym miesiącu życia. Pediatra sugerowała, że z powodu baktrii w moczu może go boleć brzuszek i stąd ta jego nadpobudliwość :? . Ale bez względu na to czy mocz ma jałowy czy nie to zachowuje się podobnie (posiewy robimy co miesiąc). On po prostu taki jest, bardzo niepokorna dusza. Mam nadzieję, że z czasem z tego wyrośnie, tylko czy ja do tego czasu nie osiwieję :roll:
Może gdyby przestał w nocy cycać to lepiej by spał :?
Nie wiem czy jest sens robić mu to badanie kału, bo musiałby mieć te pasożyty od urodzenia, bo jego zachowanie nie pogorszyło się ostatnio, zawsze taki był.
Inna sprawa, że ja bardzo dużo denerwowałam się podczas ciąży i dużo stresu przechodziłam (taka praca) to może to miało wpływ na moją marudę. :(
 
witam wszystkie mamusie,niedługo przeniose sie z Ciąża,poród,połóg do Was na Niemowlaczki :p i choc szkoda mi rozstawać sie z tamtejszymi dziewczynami,jestem pewna ze tu bedzie równie miło. Zamierzam karmić dzidzie piersia i bardzo przydadzą mi sie wasze rady,szczególnie te od Ciebie Agawo "skarbnico wiedzy" :) czy ty przypadkiem nie jestes pediatrą :?: pozdrawiam Was,odezwe sie jak wróce z dzidziusiem do domku po szpitalu,a to juz chyba niedługo :p :!:
 
Hej, Dragonfly, jak się trzymasz? Mam nadzieję, że napiszesz na Niemowlakach, jak było?

pozdrowionka
nikita
 
witaj nikita :) narazie jest dobrze,nawet bardzo.Jeszcze "biegam" gdzie moge, a wczoraj bawiłam sie na ślubie mamy,wiec jest ok. Ale zaczynam sie troche bać porodu,.wiem że to nic takiego,ale to jednak nowość dla mnie.Napewno bedzie dobrze,w sumie mam szczeście wiec pójdzie jak z płatka..... :twisted: ......mam nadzieje :wink:
 
hej!

wlasnie przenioslam sie z ciaza, porod...itd do was :)
i widze, ze tu ekspert radzi!
prosze wiec o rade - jestem 4 dni po porodzie, karmie zabka piersia kiedy tylko sobie zyczy, a mam piersi jak kamienie :cry: i bola... boje sie, ze bedzie coraz gorzej :cry: czy laktator np ten AVENTu to rozwiazanie?? czy to w ogole dziala?? help!!!



 
To spróbuj odciągnąć pokarm, jeżeli sprawi ci to ulgę to znaczy że masz narazie za dużo pokarmu, ale nie odciągaj laktatorem zbyt dużo bo piersi zaczną produkować więcej, Twój maluszek już niedługo powinien sobie uregulować ilość i długość karmień, a Twoje piersi powinny się do tego powoli przystosować. Także laktator jest wyjściem ale tylko do momentu odczucia ulgi :)
Powodzenia życzę i czekam na info jak poszło :)
 
mój synek w marcu skończy trzy latka , a ja nadal karmię go piersią . jak go urodziłam to zaraz przystawiłam go do piersi a on zaczął ssać , do pierwszego pół roku nie dostał nic oprócz piersi .
 
reklama
Hej Dzastin_a! TO gratulacje! A napisz, jak często teraz karmisz piersią (tzn. ile mniej więcej razy dziennie Twoje dziecię ma na to ochotę) i wogóle jak to jest karmić tak długo! Ja karmię dopiero rok, a tak mi się coś widzi, że to jeszcze trochę potrwa, choć w ciągu dnia pokarmu mam już niezbyt wiele , odkąd przestałam karmić w nocy. Ale jedno porządne karmienie jeszcze jest, a i w dzień synuś trochę popija. A nie posyłasz syncia do przedszkola? Czy wtedy zrezygnujecie z cycolenia?

pozdrowionka
nikita
 
Do góry