reklama
J
jolasia
Gość
Chcę zapytać właśnie o szczęśliwe zakończenie karmienia.
Moja Julia sama zredukowała sobie karmienie do jednego razu i to z jednej piersi. Ma 17 miesiecy i widać tak zdecydowała. Czy jeśli przestane z nia na dzień dawać jej tą "ostatnią, ranną" pierś, w której laktacja i tak jest słaba - grozi to zastojem, cz też laktacja po prostu wygaśnie ?
Moja Julia sama zredukowała sobie karmienie do jednego razu i to z jednej piersi. Ma 17 miesiecy i widać tak zdecydowała. Czy jeśli przestane z nia na dzień dawać jej tą "ostatnią, ranną" pierś, w której laktacja i tak jest słaba - grozi to zastojem, cz też laktacja po prostu wygaśnie ?
Jolasiu,
To zależy czy ostatnimi czasy Julcia często "popijała" (rozbudzając laktację) czy tylko okazjonalnie...
Myślę, że po tak długim okresie karmienia nie powinnaś mieć kłopotu z zastojami. Poziom hormonów się już troszkę ustabilizował więc wystarczy ściągnąć nadmiar pokarmu - nie często - i tylko tyle aby piersi nie były obolałe...
Oczywiście pokarm będziesz miała jeszcze przez około 6 miesięcy i zawsze możesz wrócić do "cycolenia"
Możesz także udac się do ginekologa (jeżeli po odstawieniu będziesz czuła się źle a piersi będą obolałe i pełne przez kilka dni) na konsultację... może przepisać ci tabletki pomagające "wygasnąć" laktacji...
Pozdrawiam
To zależy czy ostatnimi czasy Julcia często "popijała" (rozbudzając laktację) czy tylko okazjonalnie...
Myślę, że po tak długim okresie karmienia nie powinnaś mieć kłopotu z zastojami. Poziom hormonów się już troszkę ustabilizował więc wystarczy ściągnąć nadmiar pokarmu - nie często - i tylko tyle aby piersi nie były obolałe...
Oczywiście pokarm będziesz miała jeszcze przez około 6 miesięcy i zawsze możesz wrócić do "cycolenia"
Możesz także udac się do ginekologa (jeżeli po odstawieniu będziesz czuła się źle a piersi będą obolałe i pełne przez kilka dni) na konsultację... może przepisać ci tabletki pomagające "wygasnąć" laktacji...
Pozdrawiam
A
Anonim
Gość
A co z nockami? Ja synka karmię piersią 5 miesięcy a on śpi coraz gorzej. Od 1 w nocy praktycznie podłączony jest do piersi,jeśli mu wypadnie to od razu szuka i tak do rana. Co robić? Karmię wyłącznie piersią ,mały nie chce smoka ,bawi się nim.Czasem myślę ze się nie najada.Co robić?
E
Edyta J
Gość
Miałam dokładnie to samo z moją córeczką też przyszedł taki moment a właściwie noc że co 20 minut mnie budziła żeby sobie possać. Po 2 takich nocach miałam dość więc zaczełam jej dawać smoczek (wcześniej nie było mowy) prawie na siłę no i nauczyła się z niego korzystać teraz wiem że ona nie była głodna tylko miała dużą potrzebę ssania.
Pozdrawiam
[/i]
Pozdrawiam
[/i]
Kochane Mamusie,
Małe Ssaczki mają ogromniastą potrzebe ssania przy cycolku czują się bezpiecznie... czują zapach mamy... słyszą bicie jej serca...
Przyczyn tak częstych pobudek "barowych" należy sie doszukiwać nie tylko w przyzwyczajeniu... nienajadaniu się ale także w "ząbkowaniu"... tak, tak... wiek ok. 5 miesięcy to czas kiedy dziąsełka swędzą niemiłosiernie i dzidzius zrobi wszystko aby "sobie ulżyć"
A wybawieniem może rzeczywiście okazać się smoczek
Pozdrawiam
Małe Ssaczki mają ogromniastą potrzebe ssania przy cycolku czują się bezpiecznie... czują zapach mamy... słyszą bicie jej serca...
Przyczyn tak częstych pobudek "barowych" należy sie doszukiwać nie tylko w przyzwyczajeniu... nienajadaniu się ale także w "ząbkowaniu"... tak, tak... wiek ok. 5 miesięcy to czas kiedy dziąsełka swędzą niemiłosiernie i dzidzius zrobi wszystko aby "sobie ulżyć"
A wybawieniem może rzeczywiście okazać się smoczek
Pozdrawiam
nikita33
Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 21 Grudzień 2004
- Postów
- 2 021
Hej, jak miło poczytać , że tyle jest zwolenniczek karmienia cycusiem. Ja karmię dopiero jedenasty miesiąc, a już niektórzy się dziwią i podśmiewają, że się mamuśka znalazła, co starego konia jeszcze do cyca przystawia. A on tego cyca tak lubi... ja uważąm, że karmienie jest super dla dziecka i widzę, jaki mój Filip jest szczęśliwy kiedy dostanie mleczka, aż rechocze na widok swojego cycula, kiedy wie, że za chwilę będzie pił, a czasem podciąga mi bluzkę tylko po to, żeby sobie popatrzeć hihi, prawdziwy facet. Doskwierają mi tylko bardzo częste pobudki w nocy. Droga Agawo! Czy myślisz, że mogła bym takiemu dużemu chłopu wcisnąć w nocy smoczka zamiast cyca? Bo w dzień się smokiem nie bardzo interesuje, ale w nocy, jakby się udało, to dla mnie było by super.
pozdrowionka
pozdrowionka
reklama
K
kanka
Gość
Hej, moj synek ma juz dwa i pol tygodnia i spiesze doniesc, ze pomimo moich wielkich obaw, radzimy sobie z cycoleniem calkiem niezle. Adas urodzil sie bardzo malenki, poczatkowo nie chcial ssac, byl bardzo spiacy i gwaltownie tracil na wadze. Plakalismy z mezem ze szczescia, kiedy pierwszy raz wytrzymal przy piersi przez cale 10 minut. A teraz jest okazem zdrowia, chociaz wciaz jeszcze musi nadgonic swoich rowiesnikow. Przez cztery dni utyl az 220g, co wprawilo w oslupienie nie tylko nas, rodzicow, ale takze polozna... Przystawiam Adasia na zadanie, czasami nawet co poltorej godziny. W nocy budzi sie dwa razy, czasami urzadza sobie dwugodzinne maratony cycania, ale staram sie znosic to dzielnie. I chyba skutkuje!
Pozdrawiam i dziekuje za porady laktacyjne,
Magda i ADam
Pozdrawiam i dziekuje za porady laktacyjne,
Magda i ADam
Podziel się: