reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

karmienie piersią i nie tylko

mleczna bez orzechów... a gruszkę dali mi w 2 dzien po cc ale sobie darowałam... ze wzgledu na możliwe u mnie wzdęcia, bo to nic przyjemnego..
jakby tej czekolady przeliczyc na kostki to pewnie ze 4-6 kostek by było, bo u nas taka w platkach czekolada.. cienkie na 3 mm i wielkości 5x5 cm... i zjadlam 2 takie na raz...



u mnie znowu sniadania i kolacje w formie bufetu, same sobie wybieralysmy co chcialysmy... ale 4 rodzaje chleba i bulek... wedliny z podzialem na te ze swini i nie ze swini, bo u nas w szpitalu tez muzulmanki byly a one nie jedza świni... warzywa w postaci pomidorow i ogorka codziennie.. 2 rodzaje sera... rozne dzemy i smarowidla na chleb
no i te produkty z dodatkami czekolady typu puddingi czy pączek z ktorego czekolada sie każdym bokiem wylewa.... jak nie czarna to biała....
a w obiadach kupa ilosci pieprzu....

teraz zauwazyłam - Skąd: poza granicami ;) i wszystko jasne ;) niestety polskie realia są inne
 
reklama
hej dziewczyny ja mam pytanko do Was: wydaje mi się że albo mam za słabe mleko albo nie wiem bo moja mała wczoraj przez 4 godziny wieczorem marudzila ani jesc ani spac tylko rece i to tez nie bardzo bo byl co chwilka delikatny placz do cyca tez nie bardzo , sama nie wiem co jej sie dzieje..teraz rano powtorka z rozrywki zje troche z piersi potem juz puszcza udaje ze spi to ja odkladam i za chwile znow kwili i che jesc pośsie 3 minuty i nie chce...nie wiem doradzcie mi jaka moze kupic jej mieszanke zeby ja dokarmiac moze chociaz co drugie karmienie w nocy...

moja miała podobnie wczoraj wieczorem, ale ja stawiam, że to brzuszek ją bolał... ciąglę ją nosilismy na zmianę i jak tylko zaczynała marudzic, to staralismy sie jej zmienic pozycję, masowałam tez brzuszek. no i przy cycku sie uspokajała. jak juz przestała jeść to czekałam aż porządnie usnie i dopiero do łóżeczka.
 
Ostatnia edycja:
dziewczyny jak to jest z mlekiem kiedy zostawiacie malucha z mężem bądź kimś innym? w razie kryzysu podawane jest mleko sztuczne czy raczej to, które same wcześniej odciągnęłyście?
przyznam, że mam zamrożone jedynie 100ml bo więcej nie musiałam odciągać i teraz zastanawiam się jak to będzie zostawić młodego :sorry2:

jak pojechalismy z M. do USC to zostały z mała nasze mamy. zastawiałam butelke odciągniętego mleka, ale nic z tego nie wyszło - młoda za żadne skarby nie chciała jeść z butelki... :/ A 100 ml wydaje mi się ze na jedno karmienie powiinno dla takiego maluszka wystarczyć :)
 
no właśnie.. ja chyba kupię jakieś modyfikowane mleko w puszce na takie specjalne okazje i tyle ;-)
 
Jesli chodzi o moją dietę mamy karmiącej, to staram sie jesc chudo, ale w miarę wszystko - bez kukurydzy, kapusty, grochu...

i narazie z mała jest ok...

Po czym poznac, ze to co zjadłyśmy naszym maluchom nie służy????

- Po zielonych kupkach!!!

Ja z każdym dniem jem coraz wiecej - ostatno nawet lody waniliowe i tez jej nic nie było..
 
te zielone kupki to by sie zgadzało, bo mała wczorajsze popołudnie bardzo marudziła (wczesniej pozwoliłam sobie na mała miseczke płatków Chockapick z mlekiem - chciałam wykluczyc z listy podejrzanych), a wieczorem i w nocy zrobiła własnie zieloną kupkę. Mimo to jakos cięzko mi uwierzyć, że to takie proste - zielona kupa i tyle? :/ ???
 
hmmm nam wczoraj położna mówiła, że zielone kupki mogą być efektem pozostałości po smółce.. wystarczy odrobinka żeby kupka zabarwiła się na zielono i jest to zupełnie normalne :dry:
 
Katagorka z tego co piszesz to wnioskuje ze to problem z karmieniem tylko z brzuszkiem. Jak moja Krysia sie tak zachowuje to wiem ze meczy ja bąbel w brzuszku nieodbity, albo to ze kupka idzie, albo ulewanie....
Bo jesli sie naje i ładnie odbije - nawet kilka razy... to zasypia jak suseł, ale jesli cos jej przeszkadza to zachowuje sie dokładnie tak jak piszesz.

Jesli macie wątpliwosc czy Wasze mleko jest dobre - a jest - to podjedzcie do przychodni zwazyc dziecko. Jesli przez tydzien przybierze 200 g - to nie dokarmiac modyfikowanym

U nas jeśli długo nie odbekuje (ale ostatnio wali jak menel pod całodobowym już mi w cycek albo zaraz po podniesienie do pionu;) czasem pomaga masowanie brzuszka.
A dziś wystarczyło połozyć Go na brzuszek na poduszce do karmienia puścił serię bąków i natychmiast usnął :))))
 
U nas jeśli długo nie odbekuje (ale ostatnio wali jak menel pod całodobowym już mi w cycek albo zaraz po podniesienie do pionu;) czasem pomaga masowanie brzuszka.
A dziś wystarczyło połozyć Go na brzuszek na poduszce do karmienia puścił serię bąków i natychmiast usnął :))))
U nas chyba jednak jest problem z tymi bączkami i odbijaniem:-(
Czasami z 10 minut ją trzymam pionowo i nic a wystarczy że ją położę i zaraz zwróci:-(...a gazy też ją chyba bardzo męczą bo jak śpi to sie bardzo krzywi i taka czerwona się robi:-( czasami to nawet z tego powodu się obudzi!!!
Może spróbuje stej herbatki z kopru:confused:
 
reklama
Julita Sprobuj - tylko nie za duzo nią przepajaj. Lepiej sama sie jej napij...

Awru - zielona kupka po smółce... owszem - ale to moze sie zdarzyc zaraz po porodzie - po zejsciu smółki- a Maja (Julity) ma juz 3,5 tyg... wiec to raczej jedzenie...

Julita wiesz co ja podejrzewam u Ciebie... mleko... Antos tak byl uczulony!
Mogłam jesc wszystkie przetwory przetworzone: kefiry, jogurty, kaszki... ale samo mleko nie!
Potem sie okazało ze ma skaze białkową - do dzis nie moze samego mleka...

Sprobuj z niego zrezygnować..
 
Ostatnia edycja:
Do góry