reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Karmienie piersią, dieta mam karmiacych:)

mju <tuli tuli> moze faktycznie daj tej piersi odpoczac - ja mialam rane 3 mm i wystarczyla doba odciagania laktatorem zeby wszystko sie zagoilo - nie wiem tylko w jakim miejscu masz ta rane :-(

co do zalecen Tracy Hogg to ja bardzo dziekuje jej ze pokazala mi ze karmienie na zadanie to nie jedyna droga!!!
karmilam Monike na kadze zadanie.... plakala po godzinie od karmienia? - karmilam ja - za godzine to samo... inna sprawa ze to nie byl placz tylko krzyk... doszlo o tego ze karmilam ja tak czesto ze dostawalam jobla bo nie wiedzialam ktora piersia mam ja karmic... czy godzine po poprzednim karmieniu kolej na druga piers czy podac ta z ktorej pila poprzednio... a jak przerwa byla 1,5 godzinna??? przy tym moim karmieniu na zadanie nie robilam nic innego :-:)tak:

teraz karmie Monie jednostronnie co 2,5-3 godziny ;-) przybiera na wadze jak smok (2 tygodnie temu miala juz 5,5 kg) wiec nie brakuje jej jedzenia :-)
zmienilam tez cykl na Karmienie-Aktywnosc-Sen choc z drobna roznica - przewijanie ktore jest zaliczane do aktywnosci przenioslam przed karmienie bo po Monia ulewala mocno - nie ma sie co dziwic skoro matka obraca nia w lewo i w prawo :tak: no i nie dalo rady zmienic cyklu po kapieli - Monia juz tak ustawila sobie rytm ze po kapaniu musi sie najesc ;-)
Tracy Hogg tez nie pomogla mi w nauce samodzielnego zasypiana w dzien - kaze odlozyc dziecko do lozeczka i jak zacznie plakac to wziac na rece, utspokic i znow odlozyc do lozeczka (i tak do skutku czyli do zasniecia) - moja panna nie czeka az jej plecki dotkna materacyka - ryczy juz jak sie pochylam :no:

no i Monisia nadal nie chce smoka - mam ich spora kolekcje - silikonowe, lateksowe, okradle, splaszczone z jednej, splaszczone z dwoch stron, Nuki, Aventy, Tommie, mebby, canpole... znacie jakis sposob zeby nauczyc dziecko ssac smoka???
 
reklama
MJU- juz pisalam ze podziwiam Cie ze sie tak zawzielas z karmieniem, ja dawno bym sobie dala spokoj gdyby piersi mi krwawily mowiac szczerze, zreszta gdyby Adsas mial skaze bialkowa to tez
moze rzeczywiscie tak jak dziewczyny radza odstaw Antka na dwa dni i laktatorem odciagaj mleczko:confused2: trzymam kciuki za Ciebie

RUBI- u nas tez ciezko ze smokiem bylo i raz maz sie postaral i tak dlugo Malemu wtykal delikatnie ze sie wreszcie udalo i od tej pory ssie Adas ladnie ale tylko jak chce:tak:mamy silikonowy Avent
 
Mju -Bardzo Ci wspólczuje tego bólu ,ale jak ja mialam -to co Ty opisujesz to smarowalam mlekiem z piersi -i jak chcialam przerwac ssanie to wkladałam mały palec do buzi małej i było pozniej dobrze -tak uczyła nas położna -i nawet czytałam w gazecie -A tak to tez o tym nie wiedzialam -teraz jak Amelka ssiunia to brodawki mnie swedzą,aż sie śmieje .Karmie swoja niunie co godzine ,co dzien chodze na spacer-.pozdrawiam -całuski
 
Mju jesteś wielka że tyle wytrzymujesz! Wiem że odciągasz i robisz wszystko żeby mały jadł twoje mleczko, ale może pomyśl o mieszance? Moja koleżanka ma dokładnie taki problem jak ty plus mega kolki. Odstawiła małego na miesiąc od cycka i przerzucili się na mieszankę (po długich konsultacjach z położną i pediatrą). Po miesiącu przystawiła małego "tak żeby sprawdzić" i mały zassał i je do tej pory.
Może nawet dłuższy czas niż doba czy dwie nie zepsują tak mocno dziecka? Tobie piersi odpoczną od gryzienia. A mleko które ściągniesz laktatorem podasz mu z butelki?

Ja miałam dreszcze jak dawałam małej pić z butli odciągnięte w nocy mleko. Ale ona jest taka malusia i chuda a to mleczko podobno jest najtłustsze więc nie chciałam go marnować. Ssanie z butli nie zaburzyło jej odruchu ssania (jak panikowałam wcześniej). Już teraz wiem, że jak się drze przy cycku to znaczy że się pokarm w nim "skończył" albo już za ciężko jej ssać. Daje drugą pierś i jest git.
 
Dzięki dziewczyny bardzo za wsparcie - strasznie dużo to daje. Ściągam teraz laktatorem - Anton nie bardzo jest zadowolony z butelki i nawet jak wciągnie 120 to i tak wyje i muszę go do drugiej piersi przystawić ( wygląda na to, że brak mu kontaktu skóra - skóra.
MALBERTKA znam to forum - pisałam tam jak miałam jazdy z Anielką wczoraj też tam napisałam - teraz czekam na odpowiedź.
Boję się przejść na mieszankę - Anielka chodzi do przedszkola i przynosi różne wirony - gdyby nie to, że taka pora roku paskudna teraz to bym się złamała i mały by już leciał na butli.
 
U mnie jest tak że zjada na pół godziny przed kąpielą z piersi.a po kąpieli robie mu 120 ml butli(karmie bebilonem daje 3 miarki) i ostatnio zjada około 100 czasem mniej.I po tym śpi około3 godzin.Gdybym mu butli nie dała to by sie moim nie najadł-próbowałam i bym jeden wielki płacz:no:
A Ty jakie mleczko Mu dajesz?
Ja karmię Synka NAN1 :tak:
Malinka a dlaczego na 120ml dajesz tylko 3 miarki mleka??
Mój też najada się dopiero jak dam butlę :-)
Wcześniej w nocy dawałam same piersi a teraz już nie wystarcza i muszę butlę dorabiać :tak:
 
czesc dziewczyny, potrzebuję POMOCY

mój Remy od dwóch dni robi zielonkawe, śmierdzące kupy 3-4 dziennie. Są wodniste, leko strzelające i w dodatku końcowa faza jest bardzo pieniąca.

W czwartek mały miał szczepionki, m.in. na rotawirusy.
dzisiaj ciągle chce ssać, ale jak tylko zassie, zaraz popłakuje i pręży się i odpycha... tam mi go szkoda, bo płacze biedulek...
 
Gosiu to wyglądałoby na biegunkę.
są rzadkie mocno i pływają??
a gorączki nie ma??
a może coś jadłaś??(Jula miała jazdę na maksa z kupka jak zjadłam puszkę mandarynek w syropie)
w szpitalu jak nas wypisywali zalecili profilaktycznie(nieoficjalnie(w wypisie tego nie ma) acidolac baby (ljak lacidofil)na układ pokarmowy bo mieli przypadek na oddziele rotawirusa a to się objawia właśnie biegunką.

ja właśnie na rotawirusa go szczepiłam w czwartek... gorączki nie ma.. ma 37.4C
kurcze....
 
GOSIA a może to reakcja na tą szczepionkę? Masz ulotkę ze szczepionki? Lekarz Cię o niczym nie uprzedzał? A może zjadłaś coś nowego?
 
reklama
Aneczko, Mju - dziękuję za Wasze odpowiedzi..

Byłam na sushi (ale to nie pierwszy raz i nie jadłam surowej ryby ;-)
co prawda, to było nowe miejsce i na deser zjadłam liczi... ale wydaje mi się, że pierwsza pieniąca kupka była już przed sushi...

a z ulotce piszą, że może być biegunka... ale sama już nie wiem.

Jeśli do wtorku nie przejdzie, idę do lekarza (we wtorek mam zaplanowaną od dawna wizyte u mojej lekarki w Babka Medica, a miałam ją odwołać)...
 
Ostatnia edycja:
Do góry