reklama
Dziewczyny jest nowy schemat żywienia który zakłada PROWOKACJĘ glutenem dla niemowląt karmionych piersia nie wczesniej niż w 5 meisiacu życia a nie później niz w 7 dla niemowląt karmionych sztucznie miesiac później. Jeśli się nie poda do 7 miesiaca zycia glutenu trzeba podać już po 10 miesiącu tak jak zakładał stary schemat. Nie wiem czemu tak jest ale tak jest na pewno. Natomiast większość lekarzy z krótymi rozmawiałam uwaza że to trochę ryzykowne szczególnie u niemowląt zagrożonych alergią ponieważ gluten jest silnym alergenem. A tu chodzi o zapobieganie celiakli bo niewielkie dawki glutenu działają jako szczepionka szczególnie pod ochroną mleczka z piersi.
Dlatego też ZEZWALA sie na wprowadzenie u niemowląt karmionych piersią w 5 miesiacu życia (czyli jak skończy 4 miesiace) zupek żeby w tej zupce wprowadzic gluten.
Trohę wymyślają ci lekarze bo jak się urodziła Marysia to właśnie był absolutny zakaz wprowadzania glutenu. No ja w każdym razie nie będę dawać glutenu do roczku ale każda mama zrobi jak będzie uważała.
Mamoociku ja dokarmiam bo Michał waży 8 kg to wiesz trochę dużo jak na same moje cycki
Urszula nie obraź sie ale wydaje mi się że twoja mała jest za mała na takie jedzonko jeszcze (kapuśniak to już w ogóle....). Ale pamiętaj że nawet dziecko bez obciązeń alergicznym może stać sie alergikiem przez wczesną ekspozycję na alergeny. Nie chce się wtrącać ani wymądrzać tylko po prostu wiem na ten temat bardzo dużo bo miałam okropne problemy z Marysią. Ja tylko z życzliwości.
A Michałkowi zmieniłam mleczko na Bebilon Pepti bo wizytę u alergolog mam dopiero za tydzień a znowu mu te krostki zaczęły wychodzić na buźce. Bez problemu zaakceptował nowe mleczko ale musze mu je dosłodzic glukozą. I na szczęście na razie krost nie ma ufff. Mam nadzieję że to będzie taka lekka alergia bo np. Marysia Pepti w ogóle nie mogła pic bo ją sypało i tak.
No i mam ten problem co Ewcia bo mały mi odmawia czasmi cycka i musze odciągać mleczko laktatorem i podawać mu z butli wiec wyobraźcie sobie jaki mam sajgon. I w ogóle zaczeło mi mleko zanikać wiec odciagam normalnie naj głupia żeby zwiększyc produkcje. Mówię wam nie spodziewałam sie że bede mieć takie problemy z karmieniem. Myślę że to wina tego że mały śsie butle i już mu się nie chce ssac cycka ( w nocy za to kocha cycusia) - chyba już za bardzo go wszystko interesuje, chce sie bawić a nie wisieć na cycu. Ale nie poddaje sie, trzymajcie za mnie kciuki bo jest mi naprawdę ciezko..... To dla jego dobra bo wiem że moje mleczko moze go uchronić przed taką straszną alergią jak miała Marysia.
I teraz tak sobie myślę ze skoro wyszlo ze najprawdopodobniej Misio ma alergie to czy nie lepiej go przetrzymać na tym cycku do 6 miesiaca (chociaż do 5) żeby wlaśnie nie wywołac jeszcze większej alergii. I tak widzę ze podajecie kaszki i to kurde nic nie daje że dzieciaki spią dłuzej.... No i jestem w kropce....
Uff ale sie rozpisałam
Dlatego też ZEZWALA sie na wprowadzenie u niemowląt karmionych piersią w 5 miesiacu życia (czyli jak skończy 4 miesiace) zupek żeby w tej zupce wprowadzic gluten.
Trohę wymyślają ci lekarze bo jak się urodziła Marysia to właśnie był absolutny zakaz wprowadzania glutenu. No ja w każdym razie nie będę dawać glutenu do roczku ale każda mama zrobi jak będzie uważała.
Mamoociku ja dokarmiam bo Michał waży 8 kg to wiesz trochę dużo jak na same moje cycki
Urszula nie obraź sie ale wydaje mi się że twoja mała jest za mała na takie jedzonko jeszcze (kapuśniak to już w ogóle....). Ale pamiętaj że nawet dziecko bez obciązeń alergicznym może stać sie alergikiem przez wczesną ekspozycję na alergeny. Nie chce się wtrącać ani wymądrzać tylko po prostu wiem na ten temat bardzo dużo bo miałam okropne problemy z Marysią. Ja tylko z życzliwości.
A Michałkowi zmieniłam mleczko na Bebilon Pepti bo wizytę u alergolog mam dopiero za tydzień a znowu mu te krostki zaczęły wychodzić na buźce. Bez problemu zaakceptował nowe mleczko ale musze mu je dosłodzic glukozą. I na szczęście na razie krost nie ma ufff. Mam nadzieję że to będzie taka lekka alergia bo np. Marysia Pepti w ogóle nie mogła pic bo ją sypało i tak.
No i mam ten problem co Ewcia bo mały mi odmawia czasmi cycka i musze odciągać mleczko laktatorem i podawać mu z butli wiec wyobraźcie sobie jaki mam sajgon. I w ogóle zaczeło mi mleko zanikać wiec odciagam normalnie naj głupia żeby zwiększyc produkcje. Mówię wam nie spodziewałam sie że bede mieć takie problemy z karmieniem. Myślę że to wina tego że mały śsie butle i już mu się nie chce ssac cycka ( w nocy za to kocha cycusia) - chyba już za bardzo go wszystko interesuje, chce sie bawić a nie wisieć na cycu. Ale nie poddaje sie, trzymajcie za mnie kciuki bo jest mi naprawdę ciezko..... To dla jego dobra bo wiem że moje mleczko moze go uchronić przed taką straszną alergią jak miała Marysia.
I teraz tak sobie myślę ze skoro wyszlo ze najprawdopodobniej Misio ma alergie to czy nie lepiej go przetrzymać na tym cycku do 6 miesiaca (chociaż do 5) żeby wlaśnie nie wywołac jeszcze większej alergii. I tak widzę ze podajecie kaszki i to kurde nic nie daje że dzieciaki spią dłuzej.... No i jestem w kropce....
Uff ale sie rozpisałam
no i wysypało mi młodą - obstawiam marchewkę z ziemniakiem z Hippa bo pozostałe rzeczy jem już od jakiegos czasu - małama wysypany brzuszek i buźkę,no i swędzą jąoczka bo non stop przy nich dłubie - strasznie mi jej szkoda, bo widzę,że się męczy...
Głuszku-trzymam kciuki!!
Głuszku-trzymam kciuki!!
agusia04
Czerwcowa mama'08
Głuszku trzymam kciuki. Dasz radę:-)
Głuszku, ja też mam mieszane uczucia co do tego glutenu, bo Wojtkowi też nie dawałam do roku. Zobaczymy co powie nasza pani doktor.
Staś na szczęscie chetnie je z cysia, ale też go wszystko interesuje. Niby tu je, ale jak tylko zaspokoi pierwszy głód, to rozgląda się na wszystkie strony.
Staś na szczęscie chetnie je z cysia, ale też go wszystko interesuje. Niby tu je, ale jak tylko zaspokoi pierwszy głód, to rozgląda się na wszystkie strony.
Michał robi już totalny bunt na moje mleko - nawet już przez butle go nie chce. Rano go przystawiałam chyba ze 4 razy, pocumkał chwilkę i nie chciał. mówię ok jak nie chcesz to nie i dałam go na leżaczek a pół godzinki kwekanie, dałam mu moje z butli - wypił 20 ml i wrzask, zmieniłam smoczek, wrzask, myślę sobie jesteś do spana. A on wycie w wózku. W zasadzie on płacze tylko wtedy gdy jest głodny wiec go hop do cycka a ten się drze. W końcu skapitulowałam i zrobiłam mu butle i wypił 100 ml ... az mu się uszy trzęsły....normalnie porażka.. nie wiem juz co mam robic... walczyć z nim??? Poddać się... A moze to jest wina tego że Bebilon Pepti dosładzam glukozą zeby nie czuć tego smaku i moje mleko wydaje mu sie za mało słdokie???? Poradźcie coś do mam doła i nie wiem juz co robić.....
no i wysypało mi młodą - obstawiam marchewkę z ziemniakiem z Hippa bo pozostałe rzeczy jem już od jakiegos czasu - małama wysypany brzuszek i buźkę,no i swędzą jąoczka bo non stop przy nich dłubie - strasznie mi jej szkoda, bo widzę,że się męczy...
kurcze to nieciekawie
ja mam dynie z ziemniakami ale troszku się cykam
reklama
Podziel się: