reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Karmienie piersią/butelką a potem inne jedzonko

reklama
Bbakania przeżuwanie to jedna z umiejętności, któe maluchy musza nabyć :tak: synek mojej cioci (a wujek Dobrusi :rofl2:) który ma teraz 1 rok i 2 miesiące je tylko obiadki po 8 miesiącu, bo tymi "starszymi" tez pluje, bo mu konsystencja nie pasuje :tak: a teściówka co pilnuje 10 miesięcznej dziewczynki mówiła, że mała za nic nie zje obiadków z ryżem :tak: ale cierpliwości, kiedys na pewno zacznie wcinać ;-):-)
 
Staś jakis czas temu nie chciał jeść szpinaku Hippa, bo był dużo bardziej zwarty niż inne dania. A dziś wchodził mu o wiele lepiej. Wszystko kwestią czasu i przyzwyczajenia.
 
Dziewczyny pomóżcie - doradźcie !!!
Ostatnio kupiłam taki obiadek (powyżej 5 m-ca z Bobowity) I jego konsystencja była inna niz dotychczas jadła Natalka. Tzn to nie była jednolitą papką tylko obiadek miał malutkie kawałki jedzonka
I co?!! - i Natalka nie potrafiła tego połknąc, pluła....jak nie Ona :no: Otwierała buźke po nastepną porcje - ale robiła dokładnie to samo...
Jak Ją nauczyc jeśc tego typu rzeczy? Jak Wy sobie z tym radzicie lub już poradziłyście ?:-:)baffled:

Mój m często dawał małemu piętke od chleba i on powoli sobie ciamkał potem podawałam Jasiowi ziemniaczki rozdrobnione widelcem i powolutku zaczął kręcić języczkiem poza tym czasem jak jem śniadanie to daję mu kawałek bułki (ten miększy) i jakoś się nauczył :tak:
co do zupek to gotuję je sama i miksuję blenderem, a jeśli chcę dać mu coś niezmielonego rozdrabniam widelcem (kiedyś słyszałam, że w słoiczku był kawałek szkła :wściekła/y: więc zanim podam to przelewam do kubeczka) robiąc obiad sama mam pewność, że wszystko jest dobrze zmielone bez niespodzianek :tak:
 
Bbakania-jakby co to sloiczek moze poczekac.Ale dziwi mnie,ze w daniu od 5.miesiaca byly wieksze kawalki-ja sie jeszcze z takimi nie spotkalam w gotowych daniach,nawet od 6.m.
Teraz gotuje Mai sama,miele blenderem,ale czasem tez mi cos tam sie zawieruszy,jakis maly kawaleczek.Jesli to gotowane warzywko to jakos Maja sobie z nim radzi,ale dzis zmiksowalam (normalnie scieram)jablko i znalazl sie tam niezauwaony przeze mnie kawalek,to zaczela sie nim ksztusic i za nic nie mogla/nie umiala go przelknac.
 
Wiesz Maaajaka ja tez straszne boje sie tych kawaleczkow i tego ksztuszenia,u nas sloiczki +7maja kawaleczki wiec mam jeszcze troszke czasu,a pozatym Marysia dopiero teraz odzyskala apetyt wiec zaczynamy jakby od nowa,Bbakania tak jak dziewczyny pisza pewnie stopniowo trzeba wprowadzac nowinki i z czasem Natalcia przywyknie:tak:
 
reklama
ja również powoli zaczynam wprowadzać dania stałe:tak: i uczę małego mielenia :tak: jak z czymś sobie nie radzi to wypluwa to:tak:
i gotuję sposobem Aniknulki:tak:
 
Do góry