reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Karmienie piersią/butelką a potem inne jedzonko

reklama
Dziewczyny mam do was pytanie . kolezanka ma corcie ktora ma wiecznie anemie i slyszala ze watrobjka drobiowa ma duzo zelaza czy ona polrocznemu dziecku moze dac watrobke? Noo i jakioe produkty zawieraja duzo zelaza ale takie ktore moglaby podac malej. Mala nie jest na nic uczulona. I nie je mleka modyfikowanego.
 
Z badań wynika, że wchłanianie żelaza z ryżu i szpinaku wynosi 1%, z kukurydzy 3%, Natomiast wchłanianie żelaza z mięsa cielęcego 22%. każdy z tych produktów można znaleźć w skłądzie zupek przeznaczonych dla niemowląt. Co do wątróbki nie mam pojęcia.

Ponadto suszone morele i śliwki, brokuły są dobrym źródłem. Te produkty też można znaleźć w słoiczkach.
 
Mój Jasio też na początku nie chciał jeść moich zupek ale teraz zjada ze smakiem :tak: a deserki jak na razie ze słoiczków bo dziadkowie kupili :tak:
Asiowo nie poddawaj się ja męczyłam Jaśka co najmniej 2 tyg ale się przekonał
 
Czytalam ostatnio w poradniku,ze watrobke mozna podawac,ale rzadko i w niewielkich ilosciach,poniewaz watraba niby ma zelazo,ale tez wszystkie szkodliwe skladniki,ktore filtruje z ciala zwierzecia.
 
Jak pierwszy raz ugotowałam małemu zupkę to nie chciał jeść. Ale to dlatego, że nie udało mi się jej zmiksować tak całkowicie na gładko. Teraz już je moje zupki bez problemu, nie widzę różnicy między moimi a słoiczkowymi. Za to zdecydowanie woli moje jabłka ze śliwkami. Wczoraj nie chciało mi się przygotowywać i dałam mu gotowe ze słoiczka...musiałam się bardzo starać, żeby choć trochę zjadł. No i nie wpływają tak dobrze na pracę jelit...bo dziś już problemy:zawstydzona/y::-(.
 
Moj Wojtek na poczatku tez nie chcial moich obiadkow Jednak zauwazylam ze roznily sie troszeczke konsystencjka Moje byly bardziej geste Jak je rozrzedzilam to je bez problemu Teraz to juz mu bez roznicy czy zadszy czy gesciejszy.
Oby duzo

Zadziałało i u mnie:-) dziekuje bardzo...
chodziło o konsystencje:tak: Malutka wczoraj juz wcinała bez problemu..., ale duzo nie potrzebuje:tak:
 
reklama
Pożegnałyśmy się z piersią :-( Przeżywam to chyba bardziej niż moja Ola... Chciałam dociągnąć do roku, ale cóż... :-(
Dziś przywiezie teściówka warzywka i też zacznę wreszcie małej sama gotować ;-)chętnie też dowiem się z czego zupki gotujecie :zawstydzona/y:... I podałam dziś małej obiadek z kaszka manna, zobaczymy jak zareaguje:tak:...rozumiem, że przede wszystkim obserwować kupki:baffled:?
magdziarko - a może jeszcze dynia?
 
Do góry