reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Karmienie naszych maluszków

Ooo ja to gazowanego w sumie nie pilam przy karmieniu w ogole rzadko pije gazowane ;) tu w szpitalu po porodzie dali frytki rybe w panierce z glebokiego tluszczu pewnie i zielony groszek hehehe na deser jakies ciasto czekoladowe z bita śmietaną ;) na sniadanie irish breakfast (jajo sadzone, fasola z puszki w sosie pomidorowym, kielbaski pieczone, bekon pieczony i pieczarki aha i pomidor pieczony) do tego platki z mlekiem hehe... tutaj tak sie je, ja w domu jadlam wiecej gotowanego ewentualnie duszonego, no i duzo na mleku - budyn, kasze, platki itp no i dzieci plakaly bo brzuszki ich bolaly... dopiero jak wyszla im wysypka na policzkach odkrylam, ze cos ich musi uczulac cos im nie służy, zaczelam czyrac w necie i wyeliminowalam mleko i jak reka objął.... wszystko ustalo, nie te same dzieci ;) wiec zamiast mleka zaczelam po troche normalnego jedzenia jesc i nic sie zlego nie dzialo... od 3m zycia maluchow jadlam już wszystko bez eliminowania niczego ;)
 
reklama
Ja w sumie od kilku dni myślę o tym karmieniu i diety . Każda mama mówi co innego i położna też. Jedne zalecają aby od początku trzymać się jej i później wprowadzać koleje pokarmy, a inne jedzą wszystko i jeśli nastąpi potrzeba to wtedy eliminują dany składnik z diety :baffled: Ja nie mam pojęcia jak to zrobić. Ja myślałam w sumie o jedzeniu lekkich rzeczy i łatwostrawnych i piciu niegazowanych napojów, a reszta mam nadzieję wyjdzie w praniu. Oczywiście po porodzie babeczki w szpitalu rzucą mi trochę rad. Mam nadzieję, że to jedna z tych rzeczy, które przychodzą naturalnie, bo jak na razie odczuwam tylko lęk i niepewność ...
 
Chybra ja uwazam ze na poczatku karmienia jednak potrzebna jest dieta bo maluszki już nie mają tak przefiltrowanego pożywienia dostając mleko mamy jak było to do tej pory przez łożysko, a ponadto ich organizm dopiero uczy się trawic co widać po pierwszych kupkach i takich jasnych grudkach które wyglądają jak pestki papryki ☺
 
Chybra, tak naprawdę zrobisz jak uważasz. Nie zaszkodzisz Maluszkowi. Unikaj tylko produktów wzdymających i takich jak pepsi czy chipsy. Resztę bym spokojnie zostawiła. Aczkolwiek jeśli zrobisz dietę lekkostrawną to przecież też się nic nie stanie :) Jak zrobisz tak będzie dobrze!
 
Ja zamierzam jeść tak jak do tej pory,tzn dieta cukrzycowa,odstawienie słodyczy akurat jest na + :tak: gazowane pije B.Rzadko więc luzik,a wzdymające potrawy hmmm fasolki się już pokończyły,boby też a kapustemoge sobie odmówić na jakiś czas :tak:;-):-)
 
Z tą dieta to nie jest taka łatwa sprawa. Ja myślę, że jednak na początku trzeba zastosowac jakas diete, bo dziecko ma niewykształcone jelitka i moge byc problemy. Tak własnie wczoraj z położna rozmawialam, to mowila, ze mozna i pomidory i po 4 dobie chyba smazone i rozne takie, ktorych ja nie jadlam conajmniej z miesiac czy nawet dwa, ale mialam wrazenie ze moj synek nie bardzo reagował na cokolwiek :/ Zaczne od razu podawac jakis probiotyk. A juz kapusta, fasola, czy napoje gazowane to odrzucam od razu. Chyba zastosuje jednak metode taka, ze bedzie delikatna dieta i powoli bede wprowadza. Jesli zauwaze, ze cos jest nie tak to wtedy odstawie, ale tak szczerze mowiac to sie zastanawiam co ja tam bede sobie jadla na poczatku, moze jakies podpowiedzi, pomysły?
 
Dolga ja to pamiętam ze prawie co drugi dzień jadłam mięso duszone z włoszczyzna lub pulpety na zmianę Z kaszą lub ziemniakami i to takie porcje ze aż mój mąż sie smial bo jadłam więcej od niego i cały czas chodziłam głodna bo mały tak ze mnie wysysal, a w trakcie karmienia to pół butelki wody wypijalam na raz z pragnienia ☺ jeszcze teściowa robila mi w galarecie gotowane wazywa z piersia kurczaka i jajkiem
 
No ja też o tym myślałam Dolga... Co tu jeść aby było ok i dla mnie i dla Małego. Na pewno na śniadanie będzie owsianka z bananem lub jabłkiem albo chlebek jakiś razowy z chudą wędliną i ewentualnie ogorkiem? Pomidory to chyba muszą kilka dni poczekać, ale ogórasa zielonego zjem :) Może jakiś jogurt Danio? Ja naturalnego nie cierpię... Jajka odpadają gotowane bo powodują mega gazy. No i to chyba tyle jesli chodzi o śniadanka. Maciej jakieś pomysły na lekkie śniadanie?
A - oczywiście twaróg z odrobiną śmietany lub płatki kukurydziane na mleku, to też można - tak mi się wydaje :p
 
kurcze dream no ja wlasnie sama nie wiem, chleb razowy chyba srednio, przeciez to kwas :/ serki waniliowe i naturalne podobno moga byc, wlasnie sie zastanawiam nad twarogami itp np moze jakis serek wiejski.Na poczatek na sniadanie to pewnie beda kanapeczki tylko. Z obiadami moze mniejszy problem, bo mozna rybke upiec, kurczaczka sobie zrobic, rosolek czy krupniczek ugotowac, jakies pulpeciory, mieso udusic, nalesniczki i ryz z jabłkami. Tak sobie wlasnie pomyslalam, ze do szpitala bede musiala nabrac zapas, bo mi sie ciagle chcialo i zażerałam sie jakimis chrupkami kukurydzianymi, waflami ryżowymi, a pamietam ze i jakblka wcinałam.
 
reklama
U mnie z kamieniem klapa totalna. Już było lepiej, a teraz nie idzie wyciągnąć więcej jak 40ml z obu piersi i to przy siedzeniu 40min praktycznie na jednej piersi z laktatorem. Już jestem coraz bliższa odpuszczenia sprawy. Nie zawsze jednak chcieć to móc:(

Wysłane z mojego LG-D390n przy użyciu Tapatalka
 
Ostatnia edycja:
Do góry