reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

karmienie naszych maluszkow-zaczynamy od nowa ;-)

Nef- jakie świeże owoce dajesz? W jakiej postaci? Tak do rączki do przegryzania?
Dałam ostatnio truskawki, trochę jeszcze kwaśne, ale najważniejsze, że nie uczuliły.
Nina najczęściej podjada chleb, bo jak jemy to dostaje na odczepne. Tak nic jej nie daję, bo chrupkami gardzi, biszkopta pogryzie i wyrzuci.
 
reklama
moja na truskawki strasznie się wykrzywia, to samo na jabłka...owoce toleruje tylko ze słoiczka, i tylko jagody, owoce leśne i brzoskwinie...
Mamy problem z zaparciami...Kupę robi, ale bardzo twardą i zbitą i płacze...
wody pić nie chce...
Pewnie przesadziłam z kaszkami ryżowymi...obiadki gęste...to i kupa twarda...Mam nadzieję, że zmiana diety coś pomoże..
 
Mysza, wiem,ze nie do mnie było pytanie, ale Radek też bardzo lubi świeże owoce. Dostaje w miseczce pokrojone na ćwiartki truskawki, obrane ze skórki winogronka i morele, kawałek miękkiej gruszki do łapki,pokrojone w półplasterki banany, czasem świeżą brzoskwinię czy nektarynkę :) Uwielbia jeść owocki łapką :) Jutro spróbuję kupić poziomki, czekamy na maliny, czereśnie i jagody:)
 
moja na truskawki strasznie się wykrzywia, to samo na jabłka...owoce toleruje tylko ze słoiczka, i tylko jagody, owoce leśne i brzoskwinie...
Mamy problem z zaparciami...Kupę robi, ale bardzo twardą i zbitą i płacze...
wody pić nie chce...
Pewnie przesadziłam z kaszkami ryżowymi...obiadki gęste...to i kupa twarda...Mam nadzieję, że zmiana diety coś pomoże..

Joaszka, u nas na twardekupy pomógł jogurt z owocami przesunięty na podwieczorek, zmniejszenie ilości kaszek ryżowych i zamiana ich na kukurydziene lub pszenne, zupka codziennie i duuuużo wody - może spróbuj zmienić Zuzi kubeczek i to ją zachęci? Radek nie pił w ogóle, pomogła zmiana kubeczka i zostawienie go do samoobsługi - teraz potrafi wypić ok. 800 ml dziennie.
 
Joaszka u nas się też twardsza kupka zdarzy, ale rzadko:) Basia piej soki przecierowe, kompociki, herbatki ostatnio niechętnie, ale próbuję jej wodę w te upały przemycać, spragniona to pije! Soki z butli, ale ja próbuję wodę np ze zwykłej szklanki dać, bo niekapek niezbyt, próbuje z lovi 360 ale od mamy ze szklanki najlepiej:)
Co do owocków to Basia ze słoiczków, truskawki niezbyt jej podeszły, lubi banana, ale ja muszę dusić, najlepszy więc słoiczki, puki nie ma zębów to jabłkiem mi się raz zakrztusiła bo za duzy kawał odgryzła z takiego półksiężyca małego:(
 
moja raczej niczym nie gardzi:) owocami tez nie;wlasciwie wszystkie je.sloiczkowych to juz daaawno nie dawalam.jesli dzieciaczki nie chca samych truskawek bo za kwasne to moze warto je zmiksowac z bananem?ja ostatnio zrobialam mieszanke banan,truskawki i kiwi (ale ta zolta nie zielona bo slodsza).pycha,mialam ochote sama wyjsc to dziecku a dzis banan,kiwi i mandarynka.chyba zaczne dwie porcje robic,dla niej i dla siebie:)
 
u nas hitem jest zupa cytrynowa. Wczoraj zjadła pół filiżanki z ryżem, łykała wszystko w całości, nawet posklejane grudki ryżu. Dziś zrobiłam jej na sztywno z manną i zjadła całą michę. Ona jeszcze niczego w takiej ilości nie zjadła :szok:
Na kolację dorzuciłam jej zmiksowanych truskawek do sinlacu i też pięknie zjadłam. Tylko czekam, aż ją wysypie, bo ja dziś jogurt zjadłam...
 
tweenie czyli nadal karmisz piersia?czy ona nadal reaguje tak na bialko?u nas na szczescie sladu po tym nie ma i okazalo sie ze to wcale nie bialko bylo a co to tez nie wiemy

joaszka-z ta woda czy mozesz dac sok z rozrobiony z woda to ja zostawiam w zasiegu ,tak by sobie wlasciwie brala kiedy chce.wtedy rzeczywiscie szybciej sie skusi
 
Ostatnia edycja:
soku nie tyka. a woda stoi w zasięgu i jakbym jej sama nie dała to by nie piła wcale...
ja też dużo płynów nie potrzebuję, ale jak bym musiała to bym piła, a zmuś dziecko....
jogurtów też nie lubi. chyba, że deserek czokoladowy, ale to chyba nie najlepsze na zaparcia
 
reklama
Mysza Daję małej wszelkie dostępne owoce zarówno krajowe, jak i cytrusy.
I tak jemy (podaję mniej więcej w kolejności wprowadzania): jabłko, banan, gruszka, kiwi, winogron, pomarańcza, truskawka, poziomka, brzoskwinia, nektarynka, morela, czereśnia, grapefruit.
Owoce dostaje w kawałku, prosto do buzi. Jeszcze się nie rwie do samodzielnego jedzenia, więc jej nie zachęcam, bo to dla mnie wygodniej, niż miałaby się brudzić. Jak owoc twardy, to ścieram tarką, miękkie podaję w kawałku. Winogron bez skórki i pestek, czereśnia- połówka bez pestki.
Joaszka Mi też się wydaje, że na zaparcia - dużo płynów, zwłaszcza w upały. Może spróbuj podawać Zuzi herbatki? Moja pije mało wody, ale jak dostanie rumianek albo koperek lekko osłodzony to pije dużo 50 do 100 ml (na jeden raz).

Mysza, Kropa W Warszawie chyba opózniona wegetacja w stosunku do Wrocławia. U nas truskawki bardzo słodkie, mam wrażenie, że już przejrzałe. czereśnie też na mój gust za bardzo dojrzałe. No chyba, że tak trafiam w warzywniaku.

Skrzat Ja zawsze trę jabłko. W kawałkach podaje tylko miękkie owoce.
 
Do góry