reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Karmienie naszych brzdąców piersią i / lub butelką

Mi bepathen średni pomógł na krwawiące brodawki - super sprawdził się PureLan firmy Medela. I troszę trzeba powietrzyć. Oczywiście nie zmywam przed karmieniem. I jak się kąpiecie piersi myjcie tylko wodą, a nie żadnym płynem, czy żelem.
I dobrze własnym mlekiem posmarować i póżniej kremem - tak jak piszecie.
Czym jest karmienie w stosunku do porodu.
Ja karmię około 10 razy na dobę, choć wczoraj miałam dzień - 14 razy i prawie nie spałam - wyglądam jak swój cień.
Podobno pomiędzy 2 a 3 tygodniem pojawiają się tzw. głodnie dni i dziecko zwiększa zapotrzebowanie na jedzenie a cycolki muszą się dostosować.
Jest mi bardzo ciężko, bo mała non stop się pręży, wygina, zarówno podczas karmienia jak i snu - wg położnej przejda się i póżniej ciężko jej w brzuchu, a karmienie co 1,5 godziny (bo i tak się zdarza) powoduje ból brodawek, nie wspominajać ze jak się pręży co sobie ciąga brodawkę na różne strony :-(
Mojej cycolki są zajechane, zresztą ja też... nie zdawała sobie sprawy ze będzie tak ciężko.
 
reklama
dziewczyny, bidulki, współczuję.... ale może dojdziecie do wprawy, trzeba być dobrej myśli ;-) to tez Wasze pierwsze dzidziusie więc na pewno jest ciężej niz tym mamusiom, które już pierwsze karmienie mają za sobą - ja tez martwię się tym... ale wierzę, że będzie dobrze, musi być! powodzonka! i ja przynajmniej dziękuję za każde rady - piszcie o postępach :-):tak:
 
kuleczko trzymaj sie kochana juz eszcze 2 tygodnie i bedzie coraz lzej...dluzsze pauzy i moze troszke odpoczniesz...mam nadzieje ,ze nie dopadla cie depresja poporodowa co?
 
mnie chyba dopadła deprecha :-(
wczoraj to nawet nie miałam siły wstać z łóżka - dobrze ze mój mąż jest w domu na opiece i mi pomaga bo nie wiem czy wczoraj nie przeszłabym na sztuczny pokarm gdyby nie on :-(
po tej cesarce wszystko mnie jeszcze boli, a wczoraj to nie miałam ani checi ani siły ubrac sie i robic cos przy małej :-( a tymbarziej karmic jej...
cycki to mnie tak bola ze szok - mała wciaz chce jesc a ja mam wazenie ze w ogóle z moich piersi sie nie najada.
Kuleczka mam to samo - mała prezy sie strasznie nie chce usnac. dziamdzia cycka godzine - karmie juz ja na 2 piersi ale to i tak mało bo usnie przy karmieniu na chwilke a jak wstaje z łózka to juz sie budzi i steka
DO tego ta cholerna czkawka - łapie ja po kazdym jedzeniu i meczy sie bidusia min15 min. dałam jej razztuczny pokarm przedwczoraj w nocy jak juz nie miałam swojego i wiecie ze porzespała 5h - byłam tak szczesliwa i czułam sie jak nowo narodzona. wiec pokusa z dokarmianiem jest duza :zawstydzona/y: :zawstydzona/y: za to wczoraj mała dała nam w kosc strasznie - a wszystko ze moje cycki nie produkuja wystarczajaco duzo pokarmu....
juz nie wiem co robic
 
Ja sie boje ze nie dam rady bo mam bardzo wrażliwe brodawki. Siara cieknie i mam nadzieje ze ten stan sie utrzyma. Bardzo chciałabym karmic piersią.

kuleczka dobrze ze piszesz o PureLan bo wlasnie sie zastanawiałam co kupic. Napewno sie z córeczka jakoś zgracie:tak:
 
Kuleczko spróbuj użyć silikonowe nakładki na piersi mi pomogły jak Zuzia "zajechała" mi piersi , też dużo i długo jadła. Do kupienia w aptece , wystarczy przed użyciem wyparzyć i założyć do karmienia na piersi .
 
Ja właśnie męcze sie z odciaganiem pokarmu, niestety moj synek nie chce jesc z cyca:no: probowalam juz wszystkiego... i nakladki silikonowe i rozne pozycje do karmienia i nic Mu nie pasuje...Odciaganie zajmuje sporo czasu:crazy:
monika a spuszczasz troche mleka do kapturka? zeby mały poczuł mleko??
 
Dziewczyny, które jeszcze nie urodziły - zacznijcie hartować brodawki, ale żadne tam pocieranie szorstkim ręcznikiem... Po kąpieli, tetrzyjcie w piersi oliwkę (lub jakiś krem) i delikatnie, palcami, ponaciągajcie brodawkę w przeciwne strony dwoma palcami. To przygotowuje piersi do kamrienia. :tak:
 
reklama
Leika dzięki za radę! od dzisiaj biorę się za hartowanie brodawek!
Tak bym chciała żeby synuś jadł z cycusia..zobaczymy...
 
Do góry