reklama
madzia84
Kochamy Ciebie Bartusiu!!
u nas tak:
8 8.30 mleko 240ml,bo kaszki nie chce rano
10 lub 11 dwa jogurciki
13 lub 13.30 obiadek sama je zrobie lub czasem słoikowy i herbatka
16.lub 16.30 owocki lub mleczko
19 lub19.30 kaszka mleczno ryzowa lub ryzowa
21 lub o 21.30 mleczko i czasem o 23 pije mleko
miedzy tymi posiłkami czasami zje biszkopciki ,chrupki czy cos odemnie z talerzyka,duzo herbatki pije lub soczku
8 8.30 mleko 240ml,bo kaszki nie chce rano
10 lub 11 dwa jogurciki
13 lub 13.30 obiadek sama je zrobie lub czasem słoikowy i herbatka
16.lub 16.30 owocki lub mleczko
19 lub19.30 kaszka mleczno ryzowa lub ryzowa
21 lub o 21.30 mleczko i czasem o 23 pije mleko
miedzy tymi posiłkami czasami zje biszkopciki ,chrupki czy cos odemnie z talerzyka,duzo herbatki pije lub soczku
u nas jest tak:
nad ranem, albo rano pierś (jestem nieprzytomna, wiec nie wiem o której)
9:30 - kaszka zdrowy brzuszek (z lipą, albo ta 8 zbóż) 150ml z 1/3 słoiczka suszonej śliwki
12:30 - obiad (np. jajecznica ze szczypiorkiem, albo ze szpinakiem, potrawka z kurczakiem i ziemniakami, albo brokuł z dynią i jakimś mięskiem, albo pulpet z ziemniakami, różnie, albo jakiś słoik)
14:00 - zazwyczaj pierś
16:00 - jakaś zupa
18:00 - jogurt z musli i jakimiś owocami, albo serek wiejski, albo serusie.
w nocy pierś czase 2 razy, a czasem wydaje mi sie że ze 100 razy;-)
Godzinowo jest różnie. Wczoraj np. zrobiłam mu gęsty krupnik i właściwie zjadł go na pierwsze i drugie danie. Dzisiaj np. na pierwsze danie zjadł jajecznicę ze szczypiorkiem, a na drugie ma barszcz czerwony z ziemniakami. Generalnie do zup dodaje mu mięsko.
Ostatnio kupiłam skrzydło z indyka, zostawiam rosół, mięsko obieram i do lodówki i zjada to w 3 dni. Tzn. Jednego dnia robię mu potrawke, wczoraj na tym rosole zrobiłam mu krupnik, a dzisiaj barszczyk. I do wszystkiego siekam mu to mięsko.
Między daniami Olek nie podjada, bo jak jest najedzony to nie chce nawet z naszego talerza, ani chrupków czy ciastek.
Ja to sie za to martwię czy nie zamało je Olek cycka.
nad ranem, albo rano pierś (jestem nieprzytomna, wiec nie wiem o której)
9:30 - kaszka zdrowy brzuszek (z lipą, albo ta 8 zbóż) 150ml z 1/3 słoiczka suszonej śliwki
12:30 - obiad (np. jajecznica ze szczypiorkiem, albo ze szpinakiem, potrawka z kurczakiem i ziemniakami, albo brokuł z dynią i jakimś mięskiem, albo pulpet z ziemniakami, różnie, albo jakiś słoik)
14:00 - zazwyczaj pierś
16:00 - jakaś zupa
18:00 - jogurt z musli i jakimiś owocami, albo serek wiejski, albo serusie.
w nocy pierś czase 2 razy, a czasem wydaje mi sie że ze 100 razy;-)
Godzinowo jest różnie. Wczoraj np. zrobiłam mu gęsty krupnik i właściwie zjadł go na pierwsze i drugie danie. Dzisiaj np. na pierwsze danie zjadł jajecznicę ze szczypiorkiem, a na drugie ma barszcz czerwony z ziemniakami. Generalnie do zup dodaje mu mięsko.
Ostatnio kupiłam skrzydło z indyka, zostawiam rosół, mięsko obieram i do lodówki i zjada to w 3 dni. Tzn. Jednego dnia robię mu potrawke, wczoraj na tym rosole zrobiłam mu krupnik, a dzisiaj barszczyk. I do wszystkiego siekam mu to mięsko.
Między daniami Olek nie podjada, bo jak jest najedzony to nie chce nawet z naszego talerza, ani chrupków czy ciastek.
Ja to sie za to martwię czy nie zamało je Olek cycka.
Ostatnia edycja:
A ja godzinowo na prawde nie wiem jak to jest bo u nas roznie nie ma jakis stalych pór.Jak to mowi moj R jestem eko stara bo kiedys w DDTVN byla Reni Jusis ktora jest eko mama i mowila wlasnie ,ze jej dziecko nie ma ustalonych por jedzenia itp .
U nas jajecznice maly zje z 2 jaj dodatkowo do tego kromka chleba!
U nas jajecznice maly zje z 2 jaj dodatkowo do tego kromka chleba!
kasia0305
Fanka BB :)
A ja godzinowo na prawde nie wiem jak to jest bo u nas roznie nie ma jakis stalych pór.Jak to mowi moj R jestem eko stara bo kiedys w DDTVN byla Reni Jusis ktora jest eko mama i mowila wlasnie ,ze jej dziecko nie ma ustalonych por jedzenia itp .
U nas jajecznice maly zje z 2 jaj dodatkowo do tego kromka chleba!
No to szaleje z jajecznicą:-) Dobrze, ze apetyt jest:-)
u nas tez w miare o stalych porach posilki
a u nas wyszlo uczulenie na morele, jak zjadal morelki tak sporadycznie to nic mu nie bylo, a jak kilka dni pod rząd dostal morelki do kaszki to wyszly krosteczki na buzi, jak odstawilismy morelki to juz powoli schodzą
a u nas wyszlo uczulenie na morele, jak zjadal morelki tak sporadycznie to nic mu nie bylo, a jak kilka dni pod rząd dostal morelki do kaszki to wyszly krosteczki na buzi, jak odstawilismy morelki to juz powoli schodzą
reklama
Y
yra245
Gość
a ja wczoraj w carrefour kupiłam pierwszy raz kaszkę 7 zbóż z bobowita, nigdy się nie spotkałam, z jabłkiem i śliwką, cena 6 zł w promocji więc dużo taniej niż te w kartoniku zbożowe kaszki.
Podziel się: