reklama
sivi
Fanka BB :)
tak tak, staram się częściej przystawiać, tylko z tym moim małym bąkiem to trudne bo to śpioch...
A ja sobie bicza na siebie ukrecilam przestawiajac mlodego na cyca;/ No tak sie wciagnal chlopak ze sie nie chce odkleic ode mnie... Dokarmiam juz go od kilku dni tylko na wieczor, a i tak ostatnio tylko po 60 ml wsysa, wiec sie chyba wmiare najada, ale i tak sie boje o jego wage, bo do dzis mam traume po malej ze ciezko na poczatku przybierala...
W kazdym razie zeby rozhulac laktacje pozwalalam malemu wisiec i mi sie zaraza uzaleznil... Jak kiedys bez jekow sam zasypial, tak teraz walczy jak dziki... Ale potrafi z cycem w buzi usnac i to nie ssie mleka oczywiscie, tylko tak bolesnie uciska dziaslami... W ogole tylko w nocy spi super i wiekszosc nocy w swoim lozeczku (ostatnio 6-7h ciagiem, a po cycu nawet jednym na spiocha jeszcze 2-3h przysypia), a w dzien, to mam sajgon, bo dlugo beze mnie nie wysiedzi ludzik;(
Kurcze to chyba nawet nie jest takie tragiczne, ale ja juz sie przyzwyczailam do tego co bylo wczesniej;-)...
W ogole po 2 m-cu to moj dziec sie jakis hiperaktywny w dzien zrobil:-)
Sivi, na moj gust to po prostu Ci sie juz laktacja w pelni unormowala i jak mloda sie najada, to sie niepotrzebnie nie nakrecaj, dziecko by sie nie dalo oszukac, a Ty sobie stresem z tego powodu mozesz tylko zaszkodzic
Ja juz bym kompletnie shizowala, bo cycki mam miekkie i dosc oklaple, tylko w nocy mi pecznieja bardziej, bo maly dlugo spi, a tak to patrzac na nie w dzien bym nie powiedziaja, ze w nich cokolwiek jest;/
W kazdym razie zeby rozhulac laktacje pozwalalam malemu wisiec i mi sie zaraza uzaleznil... Jak kiedys bez jekow sam zasypial, tak teraz walczy jak dziki... Ale potrafi z cycem w buzi usnac i to nie ssie mleka oczywiscie, tylko tak bolesnie uciska dziaslami... W ogole tylko w nocy spi super i wiekszosc nocy w swoim lozeczku (ostatnio 6-7h ciagiem, a po cycu nawet jednym na spiocha jeszcze 2-3h przysypia), a w dzien, to mam sajgon, bo dlugo beze mnie nie wysiedzi ludzik;(
Kurcze to chyba nawet nie jest takie tragiczne, ale ja juz sie przyzwyczailam do tego co bylo wczesniej;-)...
W ogole po 2 m-cu to moj dziec sie jakis hiperaktywny w dzien zrobil:-)
Sivi, na moj gust to po prostu Ci sie juz laktacja w pelni unormowala i jak mloda sie najada, to sie niepotrzebnie nie nakrecaj, dziecko by sie nie dalo oszukac, a Ty sobie stresem z tego powodu mozesz tylko zaszkodzic
Ja juz bym kompletnie shizowala, bo cycki mam miekkie i dosc oklaple, tylko w nocy mi pecznieja bardziej, bo maly dlugo spi, a tak to patrzac na nie w dzien bym nie powiedziaja, ze w nich cokolwiek jest;/
Klementinka
Fanka BB :)
pryzybela to mamy podobne wisiory
Jeremi przy cycku jak uzalezniony, byle go czuc, najgorsze ze smoczka nie chce tylko cycka
kiedy sie laktacja stabilizuje? tez mam juz miekkie zwiski, tylko po nocy twardnieja
Jeremi przy cycku jak uzalezniony, byle go czuc, najgorsze ze smoczka nie chce tylko cycka
kiedy sie laktacja stabilizuje? tez mam juz miekkie zwiski, tylko po nocy twardnieja
sivi
Fanka BB :)
pryzybela to w takim razie chyba jest tak jak mówisz, bo ja też mam miękkie flakulce jakby w nich w ogóle mleka nie było! tyle że jak wcześniej wystarczył jej 1 cyc na raz to teraz 2 zjada.
Miękkie piersi nie świadczą o braku mleka, a jedynie o tym, że laktacja się unormowała, czyli dostosowała do potrzeb niemowlęcia i nie ma nadprodukcji. Dopóki dziecko ssie, dopóty jest mleko, a nie odwrotnie. Wyczytalam to w wielu miejscach w necie i poradnikach
kasiadz
Fanka BB :)
tak to prawda, babka od laktacji też tak mówiła
reklama
sivi
Fanka BB :)
Chyba to był jednak jakiś kryzys laktacyjny bo już wszystko wróciło do normy :-)
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 753
- Wyświetleń
- 67 tys
Podziel się: