reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

karmienie czyli barakudy i mimozy

Mam takie pytanko: czy ktoras z (.)(.) mam odwazyla sie karmic siedziace, raczkujace czy stojace na kolanach dziecko? Moj dziec "przyczlapal" do mnie z otwarta buzia i chcial sie przyssac ale sie przestraszylam, ze chapnie mi cycka i z nim sobie gdzies pojdzie :-) Takze chcial-nie chcial nakarmilam na lezaco :-pAle moze przesadzam z tym strachem i da sie karmic inaczej niz na lezaco (mam na mysli pozycje dziecka a nie mamy!):confused:

Kugela, moja próbowała na siedząco, ale mi z tym było jakoś dziwnie. Najczęściej karmie na leżąco, bo jest już taka ciężka i duża że ciężko mi ją utrzymać.
 
reklama
Jezeli karmie siedzac, szczegolnie poza domem siedzac na krzesle, to juz od dawna Robert siedzi mi na kolanie bokiem lub w rozkroku przodem do mnie i je. Nie wiem dokladnie, ale mial nie wiecej niz 5 miesiecy.
Od niedawna namietnie sie przekreca i to dopiero wyzwanie - lezymy sobie, Robert je, az tu nozki i bioderka sie przekrecaja, ciagna za sobo brzuszek, a ten reszte cialka z glowa, a usta przyssane do piersi... Srednio przyjemne, dlatego karmiac na lezaco trzymam go ostatnio za noge i blokuje manewry ;)
Gdy je siedzac tez sie czasem wykreca i lezy brzuszkiem na moim brzugu i je.
Wrzuce moze pozniej zdjecie z wakacji, jak sie posilal w dziwnej pozycji.
 
wikasik - bede wdzieczna za zdjecie :-) Ja sie wlasnie boje wszelakich akrobacji - lezac najlatwiej "trzymac w ryzach" ;-)
 
Trzy wakacyjne fotki z dwoch karmien, na jednym sobie leze, a maly sie obsluguje, na drugim siedze na kocu, a Robert na moim udzie i zajada.
IMG_0432.JPGIMG_0434.JPGIMG_0448.JPG
 
reklama
Do góry