reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Karmienie butelką też nie jest łatwe

reklama
na bank, sama dzisiaj oglądałam, taki ot kochany olbrzymek
razem z Majką zajadamy orzeszki przy wieczornych seansach, ja dla towarzystwa ma się rozumieć
 
no to i Majka nie ogląda dobranocek, bo o tej porze tatuś wraca z pracy, a tatuś dla majki to bóstwo jakieś, no i rónież tatuś książeczki czyta, podczas gdy mamusia męczy krzysia. Bajki oglądamy około 17, kiedy mały śpi, ja potrzebuję odrobiny spokoju, a majka ma fazę wyczerpania po całym dniu. Chwilę posiedzi przy ekranie i znów dostaje powera. Smury mamy nagrane na kasecie, więc dowodzik na pasibrzucha jest ;D
 
ha ha, temat wskoczył na pasibrzucha! Pasibrzuch to mój kochany Pawełek. Tak nazywamy synusia z mężem od dobrych dwóch miesięcy bo jest strasznym głodomorkiem! I nawet już na swoją ksywkę reaguje!! Mały (tzn. duży już) zjada 4 razy na dobę po 210 ml mleka!!! I prawie zawsze wypije wszystko. Rzadko mu się zdarza zostawić co nieco mamusi w buteleczce (a ja to mleko wprost uwielbiam!). Oprócz tego synuś raz dziennie dostaje zupkę lub desrerek..ale to tylko po kilka łyżeczek dla poznania smaków. Co do wymiarów jego ciałka to jeszcze ich nie znam (za tydzień szczepienia to sie dowiem) ale spory z niego chłopak no i fałdki też ma całkiem, całkiem.
I nie piszcie proszę, że go przekarmiam bo jak tu głodnemu dziecku nie dać jeść! I tak mu ograniczam mleczko, żeby już więcej nie pił bo on najchętniej butli nie wypuszczałby z ust w ogóle ;)
A więc z niejadkami jest problem a i z łasuchami jak widać też.
 
reklama
No nieźle! A Fałdkami się nie martw bo znikna jak zacznie szorowac po kolanach albo chodzić.... własnie pisałam że mój Kuba tez był duży ciężki i fałdkowaty a teraz mały chudy ... prawie anorektyk
 
Do góry