reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kamica Nerkowa

Hej u mnie to było tak że w czasie ciąży w badaniu moczu wyszły mi erytrocyty w moczu dostałam skierowanie do urologa i poszłam na usg nerki mam dwa kamyczki jeden 10 mm a drugi 3 mm jestem 2 miesiace po porodzie mam skierowanie do urologa...lekarz ogólny powiedział że raczej da sie pozbyć kamieni łykając tabletki...dodam że zadnych bóli nie miałam
 
reklama
Witam wszystkie mamy z kamieniami. Tak szczerze to ja pierwszy raz tu zajrzałam i proszę temat mi znany i ból z nim związany też. W pierwszej ciąży schodził piasek a jak byłam w drugiej ciąży to wiedziałam że mam kamień w nerce i wyobrażcie sobie że nie dokuczył mi i dalej go mam, ba nawet dwa. Ale najważniejsze. Podam naprawdę dobry sposób na ratunek choć nie jestem zupełnie pewna czy można go stosować w ciąży. Trzeba pić taką miksturkę 3 razy dziennie - 1/2 szklanki wody Jana (kupuje się ją w aptece), 1/2 cytryny i łyżka gliceryny (też z apteki). Pomaga naprawdę. a poza tym to trzeba skakać i pić piwo. Mój urolog powiedział że musi to być piwo alkoholowe bo alkohol działa rozkurczowo. I pytanie, czy pijecie minimum 3 litry dziennie? Wody oczywiście. A trzeba. Pozdrawiam serdecznie.
 
Ja w 6-tym miesiącu ciąży dostałam ataku kamicy.Nie wiadomo skąd,bo przedtem nie miałam żadnych problemów z tym związanych.W sumie to nawet nie wiadomo czy to były kamienie, bo lekarz na USG nie potrafił powiedzieć czy przyczyną są kamienie czy główka dziecka uciskająca na pęcherz.
Ataki polegały na bólu z prawej strony tyłu pleców i wymiotami...w sumie poleżałam na oddziale 1,5 tygodnia, zwracałam prawie każdy posiłek ,dostawałam jakiś zastrzyki o które oczywiście musiałam prosić 10 razy.Zawsze było tak, ze zaczynało się o bólu w plecach,jak mi dali od razu zastrzyk to przechodziło a jak pielęgniarka "nie miała czasu" to wymioty ...
Jeden z lekarzy twierdził,że to są ataki na tle nerwowym, że boję się wracać do domu(!?)
Po 1,5 tygodnia wypisałam się na własne żądanie, bo zwyczajnie bałam się o moje maleństwo, bo wszystko prawie zwracałam ale nikt z lekarzy się tym nie przejmował.Pojechałam prywatnie do Pani Doktor ze Szczecina (ok 150 km od domu) ,przypisała mi leki, które miałam brać gdyby się zaczynało.W sumie to wzięłam 2 pigułki i ataki się skończyły.Gdybym została w szpitalu to kto wie jak by to się skończyło...
Mam nadzieję,że Wy traficie na lepszych lekarzy!
 
Kobietki, przestańcie sie męczyć!
GINJAL jest rewelacyjny!:tak: Ja miałam w obu nerkach kamienie szczawianowe i moczanowe po 3 w każdej, wielkości po 7 mm.
Piłam przez miesiąc pokrzywę 2x dziennie i brałam raz dziennie 2 kapsułki Ginjal.
Poszłam do lekarza i miałam połowę mniejsze kamienie a teraz juz ich nie mam!
Rzeczywiście nie powinno sie pić piwa w dużych ilościach bo powoduje to tworzenie się kamieni. Zapomnijcie o coli i czekoladzie.W moim przypadku w straszliwym tempie tworzyły sie złogi. Teraz wreszcie mam święty spokój!:-)
W razie ataku kolki nerkowej nic nie pijcie bo będzie większy ból, weźcie No-spę Forte i mimo bólu skaczcie i chodźcie, kamień szybciej wpadnie do pęcherza. To moja sprawdzona kuracja.
Pozdrawiam serdecznie i życzę powodzenia w rozpuszczaniu.
 
Witam! dopiero teraz zauwazylam ten temat...a szkoda...nigdy nie mialam problemu z nerkami...nagle w 9 miesiacu ciazy lewa nerka zaczela mnie tak straszni bolec ze doslownie wylam z bolu...no spa nie pomagala i pojechalismy do szpitala..a tam...porazka...jakas lekarka stwierdzila ze to nie nerka tylko ...skurcze...litosci!!! badanie moczu, niby wszystko w porzadku a ja calz czas cierpialam..w koncu przekonalam ich ze to nerka i dali mi jakies bardzo mocne tabletki a w razie bolu kazali brac...paracetamol...tutaj nie wiedza co to jest no spa...od lekarza w Polsce dowiedzialam sie ze moge ja brac w ciazy w razie bolu, na szczescie bolalo mnie juz tylko 2 razy i to nie tak mocno...jak mialam skurcze to musialam polowe przelezec bo jak chodzilam to sie nerka odzywala i musialam cieple okladz robic...jakies poltora miesiaca po porodzie bedac w toalecie zauwazylam ze krwawie...krew lecisla z pecherza...wizyta w przychodni..jakis antybiotyk(nie pamietam nazwy) no i przeszlo na szczescie...ale wiem ze cos jest nie tak bo dosc czesto ta nerka mnie pobolewa...oczywiscie po tamtzch bolach nie bylam skierowana na zadne badania...a tutaj doprosic sie o cos...szok...poza tym pewnie kaza mi brac paracetamol(tu na wszystko daja paracetamol...co za lekarze...) boje sie ze znowu kiedys dopadnie mnie taki bol...piszecie o leku Ginjal...co to za lek ? dostanie siego bez recepty? ja nawet nie wiem czy jest w Szkocji ale poprosilabym kogos z rodziny zeby mi przyslal....
 
Ginjal- ja dostawalam na recepte ale to kilka lat temu, mi zbytnio nie pomogl, ze wszytskiego jedynie sikalam na niebiesko a kamienie jak sie tworzyly tak sie tworza. Ja z lekow bralam jeszcze rowatinex-mam nadzieje ze nie przekrecam nazwy. Pilam tez duzo skrzypu-podobno pomaga przy leczeniu kamicy.
A co do kamicy- kamyczki mam od 14 roku zycia,w ciazy tez swoje przeszlam z nerkami-dwa razy w szpitalu,ataki kamicy, raz zablokowana prawa nerka, mialam miec wyciagany kamien -i to w 6 miesiacu ciaze-lekarze bardzo sie bali tego zabiegu, szczesliwie dla mnie i dla nich sama urodzilam kamyk. No i po urodzeniu synka jak reka odjal-po prostu cisza i to juz 2 lata-kamyczki sa ale sie nie powiekszaja.
 
Witam jestem nowa na tym forum, jak inne dziewczyny borykam sie z problemem nerek. Ja niestety stracilam swoje malenstwo w 21tc przypuszczalnie przez kolke nerkowa ale nikt na 100 % mi nie odpowie.
Teraz bede starac sie o kolejne dzieciatko, ale mam do Was pytanie jakie leki na nerki wolno brac w ciazy. Moj lekarz ginekolog powiedzial ze moge brac urinal, urosept, oraz ginjal - co do tego ostatniego nie jestem przekonana. Natomiast urolog stwierdzil ze zadnych lekow w ciazy. Probelm mam z nawracajacym sie piaskiem w nerkach.
Jakie jest Wasze zdanie ?
 
Witam.W maju poroniłam w 3 miesiącu ciąży.Podczas wizyty kontrolnej po zabiebu łyżeczkowania,okazało się,że mam kamienie w prawej nerce.Biorę ginjal,wcześniej dipropan,a teraz dostałam vesicare.Bardzo chcę kolejnej ciąży,więc zastanawiam się nad odstawieniem tych leków i próba zajścia w ciążę.Boję się jednak czy ,to że mam te kamienie,może zaszkodzić ciąży?
 
orszulka - moja imienniczko, chbya nie ma reguly, u mnie jest tendencja do pojawiania sie piasku, pije duzo, bralam leki, obecnie staramy sie z mezem o dzidzusia dlatego tez odstawialm leki i pije soki zurawione, duzo wody a takze pokrzywe. A co bedzie jak sie uda zajsc to zobaczymy, oby kolejne moja ciaza skonczyla sie dobrze.
Pozdrawiam
 
reklama
Witam mam kamice nerkową dość w zaawansowanym stopniu. Cztery miesiące temu miałam trzeci zabieg PCNL, po tym dwa zabiegi ELWS czekam na kolejne zabieg tego typu. Moj organizm w niesamowitym tępie tworzy kamyczki:-) Czy można wyleczyć się z kamicy zupełnie?
 
Do góry