reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kacperuś, 26 tc, 900g

No właśnie też się zdziwiłam ale kazał dawać trzy razy dziennnie po 2 ml do wypiciaaaaaaaa. A pędzlowanie Aphtinem. No właśnie na języczku ma taki biały nalot.
 
reklama
Aphtin miałyśmy na pleśniawki. Mała miała na języku, wewnątrz policzków, po wewnetrznej stronie ust. Nystatyna jest też chyba do picia, w każdym razie na grzybki:)
 
Oj, zaglądam, zaglądam Asiu:))) Niestety wizyty w Centrum nie było bo się pani psycholog rozchorowała, a ja nie chciałam małej narażać na dodatkowe wirusy i tak ma ich dostatecznie dużo w domu. Maja nam wyznaczyć wizytę na styczeń. Poczekamy, zobaczymy:) A jak Kacperek, lepiej już z ta buzią? A zdjęcia Kacperka słodziutkie:) Jak go sobie przypomnę jaki był mały w inkubatorze jak się urodził, a teraz jaki duży chłopak:DDDDD Tak trzymać Kacper!
 
Cześć Justynko!! U nas troch lepiej kupy lepsze, języczek też. Nestatyna działa.
A trochę dzisij popiszę, bo:::::::::
Wczoraj byliśmy u pani doktor w Centrum, która zakwalifikowała nas na rehabilitację wg niej na 3 godziny w tygodniu. Teraz czekamy na decyzję w jakie dni i na którą godzinę.
MamoPaulinki ogromne ale to ogromne podziękowania, bo gdyby nie ty to nawet bym nie wiedziała że jest takie Centrum. Mam nadzieję, że to jakoś wypali i mały będzie w stanie ćwiczyć.
A dzisiaj mieliśmy wycieczkę do Katowic na szczepienie Synagis. Droga koszmarna, ale jakoś poszło.
Byłam też dzisiaj załatwić małemu w Poradni psychologicznej opinie o potrzebie wczesnego wspomagania. Jak się wszytsko uda to jest szansa, że będą przyjeźdzać do Kacperusia do domu i go "ROZWIJAĆ" HI HI ŚMIESZNIE TO BRZMI. I to tyle z nowości. A najciekawsza to taka że mamusia próbuje powrócić do pracy od poniedziałku. :-) i już się boję. Pozdrowienia dla wszystkich.:happy2:
 
Gratki, ale ja z praca na razie wzięłam rozwód ;-) Nie mam czasu, bo z Paulinką jeżdżenia wszędzie na okrągło. No i turnusy, jak nazbieramy na nie pieniążki...
A pierwsze słyszę o tym wczesnym wspomaganiu u nas? U mojego w pracy znów chcą nam dać dofinansowanie do turnusu... Apel wisi w gablotach, ksiegowe będą namawiać na 1% wszystkich pracowników... cuda się dzieją, ale to dobrze. Mam nadzieję, ze załatwimy dofinansowanie na sprzęt rehabilitacyjny to w końcu kupię wałki klin i materacyk ;-)
 
Ojojoj, to poważne zmiany się w domku szykują skoro mama wraca do pracy:) na początku pewnie będzie bardzo ciężko, ale na pewno dacie radę. Trudno się będzie rozstać z tym cudownym szkrabem, a właściwie dwoma:), ale Kacperek na pewno zostanie w dobrych rękach!
No i na dodatek właściwie odpadną Ci ćwiczenia w domku przy tej dodatkowej rehabilitacji. Super, że sobie to załatwiłaś. A swoją drogą mama Paulinki jest faktycznie nieoceniona jeśli chodzi o pomoc:))) A jak jest z tym wczesnym wspomaganiem, gdzie to się załatwia i co jest potrzebne?? Będziemy z Igą trzymać kciuki, zeby się wszytko udało i żeby przyznali Ci to wczesne wspomaganie! Czekamy na wieści:)

My wczoraj byłyśmy na tym koszmarnym badaniu słuchu we śnie na 8 rano!!! Żeby były jakieś szanse na to, że tam młoda uśnie to już od 5 byłyśmy na nogach, niestety młoda jak tylko wsiadła do samochodu to kima i za nic nie dało jej się obudzić:/ Oczywiście zaraz wielkie pretensje, że czemu dziecko śpi i że NA PEWNO zaraz się obudzi i głupia baba faktycznie zrobiła wszystko przy zakładaniu tych diod żeby moją Igusię obudzić, a potem powiedziała, że mamy czas do 10 żeby ją uśpić i zbadać :/ szkoda gadać. Na szczęście młoda usnęła o 9.50 i udało się zrobić badanie. Słuch prawidłowy do ostatniej kontroli jak skończy 15 mcy:DDD
Dzisiaj dla odmiany pani neurolog. Była bardzo zadowolona, bardzo jej się podobała praca rączek Igi. Nie widziała żadnych nieprawidłowych odruchów. Oczywiście dalej jesteśmy do tyłu, bo rozwinięta jest na 5 - 6 miesiąc, ale podobno idzie właściwym tempem i nie ma co przyspieszać:)))
Ale się cieszę bo trochę bałam się tej wizyty, a tu same pozytywne informacje były. No i nie szczepimy się na krztusiec. Ufff.
 
No to przecież bierze się pod uwagę wiek korygowany. Jak na 5-6 miesiąc to rozwija się prawidłowo, zobacz na suwaczku ;-) U nas wciąż miesiąc, półtora do tyłu ale co nas nie zabije to nas wzmocni. :happy2: Te badania słuchu to masakra jakaś, ja wogóle nie pojechałam, bo dziecko od 5 rano do 12 ani myślało spać. Padła dopiero o 17 i jak mam w południe ją uśpić :crazy:
Asia napisz coś o tym wczesnym wspomaganiu bo mi smaka zrobiłaś :-D
 
reklama
Mały off topik dziewczynki ;-) zagladajcie czasem na wątek częstochowski, to sobie o naszych sprawach na luzie popiszemy ;-) nie zaśmiecając wątku Kacperka :-)
 
Do góry