Corin
Mama Trójki :)
palma byla naprawde wielka, ja odmóżdżona, całą ją zdjełam z papieru i zanim ją przyłożylam do ściany to liście mi się pokleiły. Przykleiłam więc pień i zaczęłam rozklejac liście, a te zamiast dać za wygrana to skleiły sie jeszcze bardziej, w końcu zrobiła mi sie z nich jedna wielka kulka :-( żal mi tej palmy, ale na glupotę nia ma rady niestety...
A przyłożyć idealnie do lini cięcia to nie problem. Słonika przeciełam na pół zeby było latwiej ;-)
A przyłożyć idealnie do lini cięcia to nie problem. Słonika przeciełam na pół zeby było latwiej ;-)