reklama
agask
nałogowiec
- Dołączył(a)
- 6 Czerwiec 2005
- Postów
- 10 852
A ja mam radę bo blondynką jestem od urodzenia i z wyboru a też nie lubię jajecznicy na głowie.
Otóż pisałam Wam już gdzieś o eksperymencie,efekt może nie jest taki jak się spodziewałam ale jednak.
Ania i wszystkie blondynki, żeby pozbyć się żółtego odcienia blondu wystarczy zakupić srebrną płukankę do włosów np. Flor Illum, przepis jest taki,że wlewa sie ok 4 kropelek na pół litra wody i tym płucze włosy po myciu, ale ja mieszam te kropelki z odżywką( uwaga na ręce bo barwi na fioletowo) nakładam na włosy i myję się cała,potem spłukuję i mam taki świerzy srebrzysty odcień, o tyle fajny,że włosy nawet ze sporym odrostem nie wyglądają na sprane. Całkiem duża butla, która powinna starczyć na ok. rok kosztuje 10zł.
A z farb niezmiennie polecam Wellaton,blondy mam opracowane.Ja używam najjaśniejszych ale bardzo ładnie wychodzi rozświetlony jasny blond.
Otóż pisałam Wam już gdzieś o eksperymencie,efekt może nie jest taki jak się spodziewałam ale jednak.
Ania i wszystkie blondynki, żeby pozbyć się żółtego odcienia blondu wystarczy zakupić srebrną płukankę do włosów np. Flor Illum, przepis jest taki,że wlewa sie ok 4 kropelek na pół litra wody i tym płucze włosy po myciu, ale ja mieszam te kropelki z odżywką( uwaga na ręce bo barwi na fioletowo) nakładam na włosy i myję się cała,potem spłukuję i mam taki świerzy srebrzysty odcień, o tyle fajny,że włosy nawet ze sporym odrostem nie wyglądają na sprane. Całkiem duża butla, która powinna starczyć na ok. rok kosztuje 10zł.
A z farb niezmiennie polecam Wellaton,blondy mam opracowane.Ja używam najjaśniejszych ale bardzo ładnie wychodzi rozświetlony jasny blond.
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 4 tys
- Wyświetleń
- 148 tys
Podziel się: