reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kącik małego smakosza

reklama
to jest tak ze my prawie kazdy posilek z mleka dajemy z kasza (ostatnio z nestle ze zbozami bo je jeszcze je) bo wiem ze przynajmniej bardziej tresciwe, dlatego tez wstaje w nocy bo wtedy tez zazwyczaj udaje mi sie go nakarmic ale wiem ze je ogolnie malo, ze starszym nigdy takich problemow nie bylo zeby mijalo 4-5 godz od jedzenia a dziecko sie drze bo daje mu sie cos jesc a drze sie tak jakby go conaljmniej obdzierala ze skory :) dzis zjadl przez caly dzien 450 mleka i 60 zupki. probowalam dzis z jogurtem ale tez nie bardzo musze podejsc za tymi z owocami moze na nie sie skusi :) byloby zawsze juz cos. obiadki zazwyczaj sama gotuje bo wiem co w tej zupie jest a takiej ze sloiczka to nigdy nie wiadomo no i czesto dozucam buraka bo maly jest na granicy anemi a wiadomo ze buraki podnosza hemoglobine. onesminele ja naprawde rozumiem twoja mame, sama zawsze mowilam ze nie bede biegac za dzieckiem z kubeczkiem z jedzeniem a tutaj biegam :) jak to zycie weryfikuje poglady :)
 
to moj niby je w porownaniu z waszymi bardzo duzo w dzien ok 600 ml mleka w tym jeden z 4 mlecznych posilkow z 3.4 miarkami kaszki, do tego pol sloiczka zupki obiadku, a domowe jak zrobie to wiecej wpitoli, no i soczek z woda, albo owocki. w nocy dwa razy po 150 ml mleka to ok by 900 ml, ale za to nie wiem jak go naklonic, zeby obiadku mlekiem nie poprawial?!?! aaaa dzis zjadl z piersi z kuraka gotowanej kawaleczek i marchew z pietruszka z tego rosolku pogniotlam mu to widelcem, nie blendujemy juz i popil rosolkiem:D myslslam, ze szalu dostanie za tym rosolem:D:D az sie trzasl caly. ktos daje jeszcze rosolek czy tylko ja???
aaa i dzis dostalherbatke zwykla taka slomkowa zaparzylam z sokiem malinowym i kropelka cytryny bo katar ma i zaziebiony lekko. przyjela sie nic sie nie dzieje. podbnie jakpo rosole, a jutro wreszcie kompot z truskawek robie. mam mrozone z zeszlego lata:)
do dziewczyn z dziecmi co skaze maja... bedziecie same probowac dawac normalne mleko i kiedy? bo nam niby probe prowokacyjna w szpitalu kazali zrobic
 
jeśli chodzi o jogurty to ja też oprócz tych z bobovity czy nestle daje już te najzwyklejsze:-)jeśli chodzi o owoce to mój Miłosz jest ich smakoszem...lubi prawie każde (a sałatka owocowa z bobovity też mu przypasowała jakoś wyjątkowo jak Łukaszkowi małej_mi). Jeśli chodzi o inne posiłki to ja też daje mojemu już rosół i inne zupy również (i ich nie miksuje),drugie dania też je z nami praktycznie wszystkie i też (jak Wojtuś Strip) przy takich smakołykach aż się trzęsie tak mu smakuje:tak::-)a jeśli chodzi o mleko to my "karmimy" się jeszcze cyckiem (takich karmień jest ok.4 na dobę...bo więcej nawet nie chce bo inne rzeczy z jadłospisu smakują mu bardziej). Kompoty też już pił (pije łyżeczką bo niestety z butelki ani niekapka pić nie chce:tak:)no i to chyba tyle...
 
makuc dzięki,w życiu bym nie znalazła tego tematu,bo praktycznie nie wchodzę na wątek o karmieniu,bo nie karmię piersią hehe,ale widzę że tam sporo dyskusji,które mnie interesują.Jeszcze raz dzięki:-)
Czarodziejka,bo my to takie bardziej bałaganiary jesteśmy i często off-topic sie wkrada w różne wątki:)))- sama zobacz,jaka fajna wspominkową dyskusj o porodówkach na "zakupowym" prowadziłyśmy:-D
Ja raz tylko dałam gotowe danie z jogurtem to wcinała aż jej się uszy trzęsły, więc pewnie też zacznę podawać naturalny z owocami :-)
No,ja tez raz właśnie dałam słoiczek owocki z jogurtem i było ok,więc myśle,że mogłabym jej juz dawać.Ale mam na mysli te zwykłe,naturalne,chodziło mi tylko o podpowiedź,które uważacie za godne zaufania- dzięki,Makuc:tak:.
Strip,ja akurat rosołku nie daje,bo najpierw bałam sie uczulenia,a wszędzie piszą,że wywar z mięsa może uczulac,a teraz nie mam dobrej wiejskiej kury,a poza tym Amelka zup nie lubi- zaciska buzie i wszystko na zewnątrz wypływa...:baffled:- więc u nas tylko "drugie danie":laugh2:.A co do prowokacji mlekiem,to na początek radzę HA- tam jednak te białka są częściowo rozbite i przejście będzie łagodniejsze- a jak ma nadal alergię,to i tak wyjdzie,bo jednak część białek jest "normalnych".Ja zużyłam 2 puszki Nan HA, trzecią zaczęłam mieszać ze zwykłym i teraz juz całkiem zwykły Nan daję.Ale na pewno Bebilon i chyba ostatnio Bebiko tez maja serię HA.
Co do domowych kompocików,to ja też jestem za- wiem,że z pewnego źródła:tak:.Ja dawałam juz Amelce jabłka,śliwki i jagody od mojej mamy.Na truskawy,niestety,reaguje wysypką....
 
Ostatnia edycja:
No tak happybeti,jest tak jak mówisz,gaduły jesteśmy i czasem pisze się nie w konkretnym temacie/wątku,jak to baby:-D:-p Muszę zacząć patrzeć wątki,które że tak powiem mnie nie dotyczą,bo coś czuję,że mnie jeszcze coś ominęło hehe
 
STRIP ja na razie prowokacji robić nie będę, bo u mnie była ewidentna skaza i alergolog powiedział, że to co możemy zrobić dla małego to nie podawać mu nic z mlekiem
 
Widze że temat jogurtów się pojawił. My jemy te normalne bo jak spróbowałam dać bananowy z bobovity to miałam wszystko na twarzy a Franek pierwszy raz w życiu sie rozpłakał podczas jedzenia...skosztowałam tego i faktycznie jak dla mnie to syf niezły więc leżą w szafce i czekają nie wiem na co a dajemy normalne "dorosłe" jogurty naturalne i czasami danonka - te to pochłania jak nakręcony. A poza tym to je sporo ale ma tyle energii że totalnie tego po nim nie widać, ile waży nie wiem, zważe go dziś bo ciekawa jestem. Mam zamiar dać truskawki za kilka dni, zobaczymy jak będzie bo to dość kontrowersyjny produkt. Poza tym zaczynam robić na parze kawałki warzyw - różyczki brokuła, mini marcheweczki itp i dawać mu w miseczce takie kolorowe żeby sam zaczynał zajadać, bo podobno w 8 miesiącu dzieci bardzo interesują sie jedzeniem i to najlepszy czas do nauki samodzielnego jedzenia z naciskiem na słowo podobno więc będę próbować a jak wyjdzie zobaczymy. Aha, przstał mały ulewać wreszcie więc mleczko pije już samo bez kaszki a kaszke zajada łyżeczką. Póki co nasz jadłospis wyglada tak:

7:30 mleko samo 180 ml
10:30 mleko samo 180 ml
14:00 zupka ok 200 ml (gotuje sama wszystko razem czyli z wywarem i potem blenderuje, co jakis czas słoiczek)
17:00 kaszka glutenowa na 60 ml mleka + owocki ze słoiczka (łyżeczką)
19:30 kaszka mleczno-ryżowa (bezglutenowa) na 150 ml mleka (łyżeczką)
20:30 mleko samo 150 ml

Między posiłkami chrupki kukurydziane, cząstki owoców, kawałeczki szynki domowej, jogurt a do picia soczek lub woda.
 
A ja się tak zastanawiam nad tą alergią u Franka. Dostaje pepti,ale dałam mu już deserek z jogurtem i jogurt z bobovity. I co? Nic. Żadnej reakcji,żadnych dolegliwości. Coś czuję,że będzie podobnie,jak u Kuby-czyli w okolicach roku już zmieniałam mleko na "normalne".

A wczoraj Franek zjadł ciasto czekoladowo-śmietanowe oraz kiełbaskę z grilla.
 
reklama
emiś, czego moja wczoraj nie jadła!!! masę z ciasta (domowej roboty, budyniowa, wiec nie krzyczałam), lizała cytrynę i pomarańcz, ehhh, jak ją zostawie z teściową to pewnie grzybki marynowane nawet jej dadzą... porażka te babcie...

muszę pamiętać żeby spytać wraczki o jogurty naturalne...
 
Do góry