reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kącik małego smakosza

Dziewczyny a ja się tak zastanawiam kiedy można zastąpić to jedno mleko z czterech na jakiś jeszcze inny posiłek? I co wtedy podać dziecku zamiast mleka? Chciałabym,żeby Łukasz pił 3 razy mleko, obiadek + COŚ. Co mogę takiego mlecznego mu dać, poza kaszkami...

Mała mi zgadzam się z dziewczynami, że jogurcikiem śmiało możesz zastąpić jeden z posiłków. Mój co prawda chwilowo na samym mleku, ale tak normalnie jadał 3 razy dziennie mm (jedno jest w nocy o 23:00), a oprócz tego kaszkę, obiadek i deserek (głównie owoce). W sumie wychodziło ok. 6 posiłków, bo owoce jadał dopiero jakiś czas po obiedzie.
 
reklama
makuc - nasze bejbsy maja po prostu delikatne podniebienia ;-)

uska - ja bym sie tak strasznie nie przejmowala, ze mniej je - moze taka jego uroda? Dziecko mojej kolezanki NIGDY nie wypijalo nawet 100ml na raz, nawet jak siegalo prawie roczku. W ogole do tej pory niewiele je - tak ma i mu wystarcza. Nasz Pawel tez nie nalezy do zarlokow i ma takie dni,ze wlasnie zje tylko 300-400 mleka + sloiczek, a czasem sloiczka nie chce. Rosnie sobie powoli, zdrowo, w swoim tempie. Nie wazylam Go od 24 marca i wcale nie wiem, ile przybral. Cos tam pewnie przybral, bo ciezszy i sily ma za dwoch.
Natomiast zgadzam i z pomyslem dodawania np. kleiku do mleczka, zeby bylo bardziej kalorycznie, albo jakies warzywko, tudziez owocek dodac zmiksowany do mleczka - to bardziej dla Twojego spokoju ducha. Moze Twoj dziec po prostu lubi mleko? :-) Na pocieszenie powiem Ci, ze Ja, jak bylam bobasem, NIE PRZELKNELAM NIC, co nie bylo mlekiem do ROKU.Moja mama cudowala, wlosy rwala, przemycala kombinowana cielecinke, mielila, stawala na glowie a ja...PLULAM i RZYGALAM :-) W dodatku pierwszy zab wyrosl mi, jak mialam 10 m-cy,a do tego do roku bylam lysa. Roczna lysa, bezzebna, plujaca zupkami i owocami ONESMILE. Taka bylam i zyje! :-) I teraz musze na Dukanie sie meczyc, bo na widok dobrego jedzonka, jezyk mi do dooopy ucieka. Trzymam kciuki za Niejadka :-)
 
Ida,to,co piszą w książkach "dzieciowych" to,niestety,czasem pobożne życzenia...Ja czekam na dobrą wolę mojej królewny,bo
primo- i tak juz jest o niebo lepiej- jedna pobudka w nocy,a nie co chwilę,więc wdzięczna jestem za drobne łaski
drugie primo- mi wszystko jedno,czy wstaję,by dac jej herbatki czy mleka...:dry:To juz wole nie ryzykować....Tak naprawdę w nocy to ona i tak nie je normalnie,tylko chce się przytulic,więc u nas chyba nie byłoby różnicy...a boję się,że na gorsze- rozbudziłaby sie ,a wtedy i ja mogę zapomnieć o dalszym śnie...Jak piszesz,że "oszusty" działają tak samo,jak regularna butla,to myśle,że u Twojej Misiulinki tez działa jeszcze raczej nawyk...ale co z tym zrobisz- nie doradzę,bo ze mnie marny ekspert w tych sprawach...Wydaje mi się,że to od dziecka zależy...
no i niech mi ktoś spróbuje wmówić ze bin laden naprawdę nie zyje/nie zostawił następcy!!! moja też od niedawna przejawia "dobrą wolę" z pierwszego primo:D
ja jej te nawyki i tak wykorzenię:p:D

Ala [/B]niewiem czy to jest dobry pomysł karmić tym mlekiem z jednej butli conajmniej 2godziny,przecież w niedopitym gromadzą się zarazki,ja mojej daje czas do około 30minut,jak nie wypije to wylewam,także czasem nawet 120ml idzie do kranu
to ile ty na mleko wydajesz a ile jest wykorzystaego????????????? masakra!!!!!! ja daje młodej mleko do 2h od zrobienia i jest gites majonez!!! jakbym miała wylewać i robić świeże co pół h to bym już dawno tynk żarła...
A odnośnie zrobionego mleka to fakt ze na opakowaniu jest napisane, że max godzine i później już wylać. Ale mi pediatra mówiła ze bez problemu może dłużej stać tylko w temp pokojowej a nie w podgrzewaczu ;-) u nas nigdy nie stało dłuzej niż te dwie godz, ale mówiła, że można do 4 w tem pokojowej a do 8 w lodówce. jednak ja bym aż tak chyba nie ryzykowała ;-)
no i chwała Allachowi za te słowa:-D
Na pocieszenie powiem Ci, ze Ja, jak bylam bobasem, NIE PRZELKNELAM NIC, co nie bylo mlekiem do ROKU.Moja mama cudowala, wlosy rwala, przemycala kombinowana cielecinke, mielila, stawala na glowie a ja...PLULAM i RZYGALAM :-) W dodatku pierwszy zab wyrosl mi, jak mialam 10 m-cy,a do tego do roku bylam lysa. Roczna lysa, bezzebna, plujaca zupkami i owocami ONESMILE. Taka bylam i zyje! :-) I teraz musze na Dukanie sie meczyc, bo na widok dobrego jedzonka, jezyk mi do dooopy ucieka. Trzymam kciuki za Niejadka :-)
ja pierdziu!!! po co ja mam se flaki wypruwać i wymyslać cos inteligentnegozabawnegoifascynującego jak wpada tu taka onesmile i po prostu parskam na klawiaturę drogocennym płynem grzanym i to z miodkiem!!!!!!!!!!!!!

ps. co do glutenu to tu nie tyle chodzi (z tego co czytałam) o sprawdzenie czy dzieć ma alergie, tylko przyzwyczajenie organizmu do glutena... i co najsmieszniejsze, ja taka oczytana i wogle, a ekspozycję robiłam dodajac MIARKĘ kaszki mannej czyli 4,5g a nie 2,5...szejmonmi:zawstydzona/y:i pytanie do ekspozycjonujących mamuś: czy wy po 2m-cach ekspozycji zwiększacie dawkę czy lecicie z koksem???
i pytanie nr 2: czy jak ja mam nietolerancję laktozy to mogę spróbować dać młodej jogurt naturalny czy lepiej nie??????
 
Na pocieszenie powiem Ci, ze Ja, jak bylam bobasem, NIE PRZELKNELAM NIC, co nie bylo mlekiem do ROKU.Moja mama cudowala, wlosy rwala, przemycala kombinowana cielecinke, mielila, stawala na glowie a ja...PLULAM i RZYGALAM :-) W dodatku pierwszy zab wyrosl mi, jak mialam 10 m-cy,a do tego do roku bylam lysa. Roczna lysa, bezzebna, plujaca zupkami i owocami ONESMILE. Taka bylam i zyje! :-) I teraz musze na Dukanie sie meczyc, bo na widok dobrego jedzonka, jezyk mi do dooopy ucieka. Trzymam kciuki za Niejadka :-)

:-D:-D:-D:-D czyścisz mi monitor :-D:-D:-D:-D to żeś siebie przedstawiła ;-)

my wkońcu zaczeliśmy przygode z mięskiem tzn poszedł w ruch słoiczek "delikatne warzywka z kurczakiem" i co ? moje dziecie patrzy na mnie jak na wariatke, ładnie otwiera buzie, zbiera to co na łyżeczce, tylko po to żeby zaraz wystawić jęzor i wszystko wywalić na śliniaczek :confused2: ehh i co ja mam zrobić ? ciesze się tylko że mleczko zaakceptował nie z cycusia bo on niestety musi pić niedobry nutramigen :-(
a tak wogóle to mnie pocieszają słowa mojego lekarza, że takie nasze dzieciaczki to nie muszą spróbować już wszystkich smaków świata, że jak beda jadły tylko kilka rzeczy to nic im się nie stanie i żebym nie szalała z różnościami bo bedzie jeszcze na to czas ;-)
 
Ida,to,że Ty mas nietolerancje,wcale nie oznacza,że Inka musi tez ją mieć- je zwykłe mm,a tam laktoza " w pakiecie",więc mysle,że jogurcik spoko:tak:.
A ja wczoraj zaszalałm i dodałam mojej Niuni do obiadku ćwiartkę awokado.Smakowało ,nie wysypało ,teraz jeszcze czekam,czy sraczki nie dostanie,bo to jednak tluste...;-)
 
Ponieważ mój młody ostatnio wybrzydza nie tylko w moich obiadkach(no cóż nie chce ich wcale jeść),wybrzydza też jeżeli chodzi o mleczko,to za waszą radą zamiast mleka na drugi posiłek dałam mu dziś jogurt pomieszany z owocami i zjadł wszystko:-)Dzięki !
 
reklama
Do góry