R
rouż
Gość
Nie wszystko mozna zaplanowac...to najmniejto tak jak ja
a tak na prawdę to ostatnie 2 tygodnie wszystko zamierzam kupić- taki mam plan
ale na dwa tygodnie przed planowanym porodem to autentycznie spakuję torbę;-)
moja mama wczoraj mi powiedziała bardzo ważną rzecz... że tego niestety nie zaplanuję. a ja jestem mistrzem planowania: zaplanowałam kiedy zrobie zakupy, kiedy kupie sobie rzeczy, że o terminie porodu nie wspomnę (tu oczywiście przybliżony termin)...
ale coś czuję, że ten plan w łeb ostro weźmie![]()

Ja mialam wszystko zaplanowane w pierwszej ciazy, ale tak, aby na 100% byc przygotowana na miesiac wczesniej. W ostatnim miesiacu to tylko porzadki byly, mycie okien, firanki itd.
Teraz mylalam, ze nad wszystkim planuje a tu sie okazuje, ze maly pcha sie na swiat. Zamierzam byc gotowa ze wszystkim(torba tez) na 1.10 czyli 1.5miesiaca wczesniej(2 tyg wczesniej niz w pierwszej ciazy). Taki margines bledu;-) w wyliczeniach. A chcialam w przyszlym tyg myc okna. Zostawie to jednak na tydzien przed terminem-jak donosze
