reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Jesteś w ciąży? PRZECZYTAJ !!! To może uratować życie Twojego dziecka !!!

Bero
Bardzo Ci dziękuję, za wszystko co napisałaś. Przede wszystkim bardzo współczuję, że zostałaś jedną z nas, czyli jedną z tych 2500 jak ja, ale bardzo się cieszę, że VP zostało u Ciebie wykryte! Miałaś naprawdę niesamowitą intuicję, że sprawdziłaś u drugiego lekarza, czy jest wszystko ok :) UFF co za szczęście.
Wielkie ukłony dla lekarza, który był świadomy tego, jakie zagrożenia niesie za sobą Vasa Previa i w pełni świadomi sprawdzał łożysko i pępowinę, żeby być absolutnie pewnym, że niczego nie przeoczy i że nie stanie się tragedia przez jego niedopatrzenie. A fakt, że udało miu się to przez powłoki brzuszne - SUPER!!! To tylko świadczy o jego profesjonalizmie!
No i super lekarza wybrałaś :) Czy mogłabyś napisać namiary na tego lekarza, żeby osoby z trójmiasta wiedziały, który lekarz jest doświadczony w tym i godny polecenia, oraz w jakim szpitalu leżysz?
Trzymam kciuki za to, aby wszystko było ok podczas CC :) Pewnie w poniedziałek na obchodzie Ci lekarze powiedzą, na kiedy jest cesarka wyznaczona :) Ja miałam mieć w 37 tyg, ale mi przyspieszyli do 36 tc. Szymek urodził się 51 cm i 3080g :) czyli spory, dostał 9 okt (bo miałam narkozę i mu odjęli za napięcie mięśniowe, bo gdybym miała znieczulenie w kręgosłup, to by 10 pkt dostał) i od urodzenia nie miał ŻADNYCH problemów z niczym - jest w pełni zdrowymi cholernie bystrym chłopcem :) A nawet w wielu kierunkach rozwoju wyprzedzał dzieci urodzone w terminie :)
Daj znać, jak się Tobą w szpitalu zajmują, czy dostajesz korekcyjnie jakieś leki rozkurczowe (ja tylko no-spę miałam) i daj znać oczywiście na kiedy będziesz miała ustaloną cesarkę :) trzymam kciuki! I czekam na dobre wieści i fotki malutkiej :)
 
reklama
Drogie mamy,
Czy słyszałyście kiedykolwiek o płodowym zespole alkoholowym FAS?
Mam nadzieję, że zdajecie sobie sprawę, iż nawet sporadyczne spożycie alkoholu w czasie ciąży może spowodować makabryczne skutki. Wypicie niewielkiej dawki alkoholu, chociażby lampki wina w krytycznym momencie prowadzi do niekorzystnych zmian w układzie nerwowym. Spożycie każdej ilości alkoholu w momencie, kiedy układ nerwowy wchodzi w nowy cykl powoduje totalne zniszczenie poprzednich faz.
Kochane mamy, nie dopuśćcie do tego, by Wasze dzieci już w okresie ciąży narażone były na działanie alkoholu. Pamiętajcie, że nie ma bezpiecznej ilości alkoholu na żadnym etapie ciąży.
Zastanówcie sie zatem, czy warto dla chwili przyjemności - lampki wina narażać zdrowie Waszych dzieci?
 
Madziu - co prawda to nie ten temat ;) ale przyznaję Ci 100% rację - w czasie ciąży nie wypiłam ani nawet łyka alko i uważam, że nie ma ŻADNEGO wytłumaczenia na picie alko jak się jest w ciąży. Pozdrawiam :)
a co to FAS to nie wiem, bo skoro nie piłam będąc w ciąży, ba, nawet mi to przez myśl nie przeszło, to po co mam sobie tym głowę zaprzątać? :p
 
Matko, nawet nie spodziewałam się, że tak mnie ten artykuł wystraszy...:-(
Jestem w 36 tyg ciąży, do tej pory wszystko było ok.
Moją ciążę prowadzi dr. Sabatowska - słyszałam o niej wiele dobrych opinii, ale to moja pierwsza ciąża, więc wiadomo... niczego nie jestem pewna.
A dr. nie jest jakoś bardzo rozmowna. Owszem odpowie na każde moje pytanie, ale jednak mało opowiada sama z siebie - ona zapewne wie co się dzieje i czy tak powinno być, a ja wychodzę z gabinetu zielona :no:
Miałam robione USG genetyczne, wszystko wyszło ok, ślicznie rozwijający się chłopiec :-)
A teraz sama się zastanawiam... czy podczas takiego badania istnieje możliwość wykrycia Vasa Previa?

Na wizytę idę w przyszły czwartek... znowu cała się trzęsę ze strachu :-(
Niby wszystko jest ok, niby jestem świadoma, że zasadniczo jakieś bóle są naturalne podczas ciąży...ostatnio czasem czuję takie chwilowe uczucie kłucia w dnie macicy. Martwi mnie to.
Ale właśnie...jestem też świadoma, że Ci wszyscy lekarze to też tylko ludzie, mogą się pomylić...
Taka pomyłka niestety jest w tym wypadku dla mnie nie do przyjęcia!
Ale lekarza, który jest niedouczony, "odwala swoją robotę"...no po prostu przewlekłabym po wszystkich sądach, za ostatnie pieniądze jakie mam :crazy:
Przed chwilą nawet przeczytałam wypowiedź jakiejś dziewczyny, która miała robione dopochwowo usg ginekologiczne,a była dziewicą :baffled:
CO za ludzie!
 
Patisa, porozmawiaj o tym z painią doktor, może zrobi Ci jeszcze jedno USG?
I nie bądź przerażona, ale podejdź do tego tematu jak do innych badań w ciąży - przezierności karku, toksoplazmozy itd. Lepiej wykluczyć, niż później ma się tragedia zdarzyć.
USG genetyczne nie ma żadnego związku z VASA PREVIA i go nie wykryje, ponieważ jest to "mechaniczny" błąd w tworzeniu struktur pępowiny, łożyska i błon płodowych, a nie wada genetyczna...
Trzymam kciuki! :)
Na pewno jest wszystko ok.
Jakbyś miała jakieś pytania pisz śmiało :)
 
Dziekuje za ten watek
Mimo ze mialam juz trojke dzieci o Vasa Prewia nigdy nie slyszalam.
Po przeczytaniu na wlasne zyczenie mialam zrobione usg doplerem kolorowym ,trwalo 15 min i cale szczescie jest to zaburzenie wykluczone.
Ale caly czas bije sie z myslami.Dlaczego skoro to wcale nie skomplikowane badanie nie jest robione rutynowo!!
 
Najważniejszy w czasie ciąży jest dobry lekarz. Jestem w 15 tyg. ciąży, wizyty miałam u lek. na kasę chorych. Wszystko robił szybko i po łebkach, poszłam prywatnie i jest ok. Lekarz poswieca mi duzo czasu, sprawdzał macice i łozysko. Naszczescie jest ok. Pozdrawiam .
 
Patisa, porozmawiaj o tym z painią doktor, może zrobi Ci jeszcze jedno USG?
I nie bądź przerażona, ale podejdź do tego tematu jak do innych badań w ciąży - przezierności karku, toksoplazmozy itd. Lepiej wykluczyć, niż później ma się tragedia zdarzyć.
USG genetyczne nie ma żadnego związku z VASA PREVIA i go nie wykryje, ponieważ jest to "mechaniczny" błąd w tworzeniu struktur pępowiny, łożyska i błon płodowych, a nie wada genetyczna...
Trzymam kciuki! :)
Na pewno jest wszystko ok.
Jakbyś miała jakieś pytania pisz śmiało :)

No właśnie, ale podczas USG genetycznego po prostu szczegółowo sprawdza się rozwój wszystkich narządów i układów dziecka, niczym się ono nie różni od normalnego USG ( przynajmniej tak to wyglądało) z tym, że jest dokładne. No i z tego co pamiętam dr oglądała żyły i tetnice...

Z tym, że powiem szczerze, że moja dr budzi we mnie mieszane uczucia. Zasadniczo nie jest to zły lekarz, bo zleca mi mnóstwo badań i do tej pory sadziłam, że zna się na rzeczy.
Na ostatniej wizycie spytałam po prostu o vasa previa, byłam ciekawa co usłysze.
Dowiedziałam sie od niej, że jest to bardzo bardzo rzadka przypadłość - "1:10 000 albo i rzadziej", że jest naprawdę trudna do zdiagnozowania i że i tak, zazwyczaj to ta wada wykrywana jest "przy porodzie" - zatkało mnie, szczególnie to ostatnie.
Mąż był na mnie zły, że nie pytałam dalej, czy ona robiła mi USG dopplerem, ani czy nie mogłaby teraz zrobic ( bo sprzęt ma ;) ), ale po prostu jak usłyszalam to ostatnie, głupota jakaś straszna, to już wiedziałam, że chyba jednak pani dr nie wie o czym mówi:baffled:

Widziała moją minę, bo cały czas byłam zmartwiona. A jej brak wiedzy na ten temat dodatkowo mnie zdołował, bo trochę jakby usunięto mi grunt spod stóp - wierzyłam, że jestem w pewnych rękach.
Poszłam do innego lekarza, chciałam zrobic to USG dopplerem, pod kątem vasa previa w szczególności. Dostałam namiary na dr Cieplińskiego i udało mi sie byc tam jeszcze tego samego dnia. Wykonal USG, potlumaczyl trochę o vasa previa, pytał czy mam jakies podstawy, żeby się tego obawiać, a ja odpowiedziałam, że nie, tylko zwyczajnie chcę byc pewna, że wszystko jest ok.
Miły doktor, wreszcie lekarz sie nie spieszył podczas wizyty ( moja dr prowadzaca niestety ostatnimi czasy przeprowadza ekspresowe wizyty :no: ),
upewnił mnie, że wszystko jest jak najbardziej ok, pokazując chyba kazdy najmniejszy element mojej ciążowej struktury :happy2:
Czułam jak olbrzymi kamień spada mi z serca.
Dodatkowo zapytał czy znamy płec dziecka ( mąż był obok ), a gdy odpowiedziałam " podobno chłopczyk" to zaczął sie smiać, że wcale nie "podobno" tylko "na pewno " :cool2:
i juz w ogole atmosfera zrobiła sie sielska ;-)

Także teraz jestem spokojna, spakowana do szpitala walizka czeka pod ścianą :-)

Najważniejszy w czasie ciąży jest dobry lekarz. Jestem w 15 tyg. ciąży, wizyty miałam u lek. na kasę chorych. Wszystko robił szybko i po łebkach, poszłam prywatnie i jest ok. Lekarz poswieca mi duzo czasu, sprawdzał macice i łozysko. Naszczescie jest ok. Pozdrawiam .

Zauważyłam, że w "branży ginekologicznej" istnieje taka specyfika, że państwowo, to w ogole nie ma sensu sie pokazywać, dla własnego dobra.
Niestety prywatnie tez cięzko bywa :confused:
 
reklama
Do góry