reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Jestem zniesmaczona nietolerancja ;( w stosunku do młodych matek

Hej
Ja urodziłam córkę mając 18 lat i 6mc. I najbardziej utkwiła mi w pamięci pewna sytuacja... Pojechałam z córcią ( miała wtedy ze 3mc) i moją mamą na zakupy. Oglądam ciuszki, podchodzi ekspedientka i mówi do mnie " ładna sukieneczka, na pewno siostrzyczka będzie ślicznie wyglądała"
Parę nieprzyjemnych sytuacji też było ale ja to olewałam
 
reklama
to u mnie było inaczej. jeszcze zanim zaszłam w ciążę przeprowadziłam się z Gniezna, gdzie mieszkałam u wujka do mamy w Połczynie-Zdroju. poszłam z mamą i półrocznym wtedy bratem zapisać się do szkoły, moja mama poszła do sekretariatu, a ja pilnowałam brata i ktoś mnie z nim zobaczył i stwierdził, że skoro nie było mnie 1,5 roku to na 100% moje. :eek: i teraz niektórzy pytają mnie, czy Mała to moje drugie dziecko :confused:
 
Wampi ja tą moją sytuację w sklepie też uważam za zabawną ale zdarzały się też głupie teksty które zawsze olewałam bo mam w d...e co kto myśli
 
mnie w ciąży spotkały przede wszystkim głupie spojrzenia typu "wpadła". Jak Marcycha miała 6 miesięcy dostała wysypki oczywiście nie trudno było stwierdzić, że to ospa. Więc małą do wózka i do lekarza. Weszłam do gabinetu a szanowna pani doktor na samym wejściu bez obejrzenia dziecka z tekstem, że co ja sobie wyobrażam, że ona nie ma czasu i ma dziennie kilkanaście rozhisteryzowanych młodych matek i co my sobie wyobrażamy. Oczywiście od razu pediatra przyjechał prywatnie- Marcycha miała ospę. Przychodnie rzecz jasna od razu zmieniliśmy :-)
 
zawsze tak było że młode matki były dyskryminowane.. jednak to się teraz zmienia i ludzie na to łagodniej patrzą... i dobrze :D
 
Wcale nie powidzialabym, ze sie to zmienia :/ Kazdy jak tylko widzi mloda dziewczyne w ciazy to od razu, ze wpadka czy cos.. zwlaszcza, ze teraz kobiety w ciaze zachodza coraz pozniej.. :/ Jak juz ciaza to od razu wpadka - bez sensu
 
witajcie to i ja napisze o "sobie "

kiedy rodziłam coreczke 3,5 roku temu miałam skończone 27 lat

moja coreczka urodzila sie 28 grudnia a 20 kwietnia obchodzilismy 7 rocznice ślubu :-D

ale ze ja zawsze mała i drobna byłam to wszyscy mysla ze mam 15 lat :szok:

w sklepie np jak kupuje sporadycznie piwo dla męza to zawsze chca dowód

a jak chodziłam w ciąży to czasami czułam sie jak " gówniara 12 letnia " mimo tego ze mężatka byłam od 6 lat :szok:

i tez nieraz machałam reka na słowa " patrz jaka dziewuszka tylko kłopotu matce i ojcu narobiła:szok: , co to za dzieciaki w dzisiejszych czasach sa "

nieraz sie odezwałam a nieraz pusciłam mimo uszu

i powiem wam szczeze ze jak w 2003 roku wychodziłam za mąż ( po 4 latach bycia razem )

to moj własny ojciec jeszcze poł roku po slubie pytał sie mojej matki kiedy urodze bo " brzucha nie widac " a ona mi na to
" jak ojciec taki głupi to niech czeka cały czas na wnuka moze sie kiedyś doczeka "

dopiero po roku zajazył ze nie byłam w ciąży :baffled:
 
To naskrobie tez i ja;) podejscie do mlodych mam sie niestety nie zmienia:( I pewnie jeszcze dlugo nie zmieni...Najzabawniejsze jest to ze osoby ktore tak strasznie krytykuja mialy dzieci srednio w wieku 18 lat. Dziewczyna 22-25 bez meza i dzieci to stara panna i na pewno bylo z nia cos nie tak. To tak jak z mocherami ktore sa przeciwko antykoncepcji i usowaniu ciazy a same skrobaly sie przynajmniej raz w roku.... Ludzie lubia sie czepiac i jak nie wypomna mlodego wieku matce to to ze jest za stara...a jak nie to czepna sie o to ze nie ma slubu itd... Mnie czepiaja sie jeszcze o ilosc dzieci;) Ja mam to w dupie i zawsze kiedy moge powiem co mysle. Co to kogo obchodzi kiedy ile i z kim mamy dzieci. Mlode matki traktuje sie jak debilki ktore na pewno nie wiedza jak wychowac dzieci bo te co urodzily pierwsze po 30 i przeczytaly gore ksiazek wiedza lepiej???? Z obserwacji powiem ze nie bo mlode matki dzialaja instynktownie i nie przejmuja sie tak otoczeniem.
 
Ostatnia edycja:
Urodziłam synka, mając 22 lata, będąc ponad rok po ślubie, a i tak czasami na spacerach ludzie wytykali mnie palcami, bo wyglądałam na 16-17 ;-) Pamiętam, gdy będąc w zaawansowanej ciąży szłam niedaleko jakiegoś placu budowy, to robotnicy gwizdali na mnie i wyzywali od puszczalskich małolat, mimo że miałam obrączkę na palcu.
Wtedy trochę się tym przejmowałam. Dziś, gdy dobiegam 30-tki i ludzie dziwią się, że mam już takie duże dzieci, biorę to za komplement, że wciąż młodo wyglądam :-D
 
reklama
Do góry