reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

JEDZONKO !!!

reklama
No właśnie :-D

A ja autentycznie nie mam pojęcia.

A już wstawianie do nagrzanego lub nie piekarnika, to dla mnie czarna magia.
Ale przeczytałam ostatnio, że tylko jakieś 2 ciasta się wstawia do nagrzanego (reszta tego nie potrzebuje, więc to tylko strata prądu), więc prawdopodobieństwo trafienia jest małe. A z drugiej strony - głupi ma szczęście ;p

Kurcze - człowiek takie rzeczy robił na preparatyce, a głupiego ciasta nie umie upiec :zawstydzona/y:
 
Ooooo i mnie zaskoczylas ja pierwsze slysze ze mozna ciasto wlozyc do nienagrzanego piekarnika. Zawsze nagrzewam.
Joaska jaka parapetow ????????????????????:-p:-p:-p
 
Jak mniemam, pytasz o parapetówę.

Odpowiadam serio, serio. Jak się zgadacie, to przyjeżdżajcie.
Upiekę dla Was ciasto :cool2:
Ale za to dam coś do napicia :-p
 
Uwielbiam Passoe

Jest tak pyszna, że nie mieszam jej z innymi alkoholami.
Tylko dodaje w zależności od humoru sok pomarańczowy lub grapefruitowy
Albo samą z kieliszka.
Już wiem, czego sie dzisiaj wieczorem napiję :)
Swego czasu przywiozłam 5 butelek z wakacji (pełnych) :cool2: jak jeszcze u nas w sklepach nie było

A martini sie kiedyś "strułam" i więcej tego do ust nie wezmę.
 
Ale ze mnie gamon zapomniaalm dopisac ze trzeba dodac tez wlasnie soku pomaranczowego albo grejfrutowego.
A samo passoa(passoe) nie za slabe? Ja po dwoch takich drinkach jak przyszlam od kolezanki to mialam kreciolke :-):-):-)
To kiedy Joaska sie spotkamy i wypijemy Passoa(e)?
Teraz obowiazkowo musze sobie kupic "szejkera" :-D:-D:-D
 
reklama
słabe, ale za to można dużo i długo pić :)
Chyba, że chcesz ekonomicznie, to wtedy faktycznie lepiej dolać wódki.
Zresztą zależy tez ile soku dolejesz :cool2:

Jutro mąż ma ostatnią nockę, jak chcesz, to przyjeżdżaj :)
 
Do góry