reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Jaki poród ??

reklama
Osinka pisze:
wodniczka22 ja chyba też chcę cesarkę - jestem straszną panikarą i nie wiem co mogłabym wymodzić na porodówce ;)

Mam identyczne zdanie...a zresztą wiem co może się stać dziecku podczas naturalnego porodu i to mnie jeszcze bardziej przeraża...wolę cierpieć przy cc niż ma cierpieć moje dziecko

azik dzięki za radę
 
Wiecie co, mnie kiedys strasznie przerazala mysl o porodzie (tak pare lat temu) i z tego powodu w ogole nie chcialam miec dzieci. Ale potem doszlam do wniosku, ze nie tylko da sie to przezyc ale rowniez chcialabym tego doswiadczyc, bo w koncu jest to uczucie jak gdyby przypisane kazdej kobiecie. I dlatego chce rodzic normalnie, choc zdaje sobie sprawe ze troche sobie pocierpie. No i oczywiscie chce mojego meza miec przy sobie - absolutnie nie ufam pracownikom szpitala. Wiem, ze on doskonale da sobie rade. A ze troche przy tym pocierpi (patrzac na moje meki)- to tym lepiej, bedzie lepiej mogl mnie potem zrozumiec. Najbardziej denerwuja mnie tacy mezczyzni jak senator Smoktunowicz (nie wiem czy czytalyscie ten wywiad z nim i jego zona)- on nie byl przy porodzie bo jakby sie napatrzyl na swoja nieatrakcyjna w tym momencie zone a potem wyszedl i zobaczyl jakas super zadbana 18-nastolatke, to moglby obrzydzenia do zony nabrac. Po porodzaie zanim przyszedl zone zobaczyc najpierw polozne musialy ja uczesac i umalowac, zeby mezus przypadkiem szoku nie przezyl!!! >:D DRAN!!! :mad:
 
Ale kretyn!!!! :o Ciekawe czy zona w nocy też śpi w pełnym makijażu, czy wstaje przed mężem i się maluje, coby szoku nie doznał, jak sie obudzi... co za facet... brrrrr
 
kilka osób chciało być przy cesarce i nic z tego poza tym ostatnio sama chciałam ją mieć i z ciekawości zapytałam lekarza czy mąż może być powiedział że to jest zabieg operacyjny i przy tym nie może być osób trzecich, podobnie miała moja kumpela w instytucie matki i dziecka miała mieć poród rodzinny 2 dni wcześniej dowiedziała się że musi mieć cesarkę i lekarz nie chaciał się zgodzić w żadnym wypadku na asystę męża poza tym widziałam parę filmików z porodów gdzie była robiona cesarka jak j sporo zdjęć i nie wygląda to zbyt delikatnie :mad:
 
tylko aga, pamietaj, ty i asysta jestescie po drugiej stronie prześcieradła - nic niewidać: ja ogladałam w lampie ;)

to jest 1,5-2 godzinny zabieg - ja trafiłam na fajnych lekarzy, ale normalnie można się zanudzić, asysta by mi się przydała ;)

w szczecinie jest na p[ewno jeden szpital w którym pozwalaja na asyatę, nie wiem jak jest do końca teraz, bo jeszcze ię nie dopytywałam.
 
reklama
ja wiem że nie można w bielańskim, bródnoskim i instytucie matki i dziecka, w innych mniejszych miastach nie pozwalali wogóle
napisałam że rzeź bo dla mnie tak to wyglądało na filmach dokumentalnych i z porodów a jeżeli za prześcieradłem to oki ;D

poza tym zmienia mi się jak w kalejdoskopie co do porodu najpierw chciałam w wodzie potem cesarkę potem w wodzie teraz zastanawiam się nad naturalnym bo cesarka zawsze może być ale tak naprawdę tyo chyba zmieni mi sie jeszcze kilka razy zobaczymy jak bobek się ułoży bo to może on zadecyduje co będzie i jaki poród ;D
 
Do góry