reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Jaki krem na rozstępy?

Dziewczyny mnie tez dopadly rozstepy:( w ciazy smarowalam sie Mustella pozniej kremem Palmers na koncu oliwka ale nic nie pomoglo jestem przerazona!kompeltenie nie wiem co z nimi robic czy usunac laserowo czy czekac jeszcze??????teraz smaruje sie CEPANEM sa troszke bledsze ale czy beda takie blade zeby sie pokazac przynajmniej w bikini???????????Mam takie kompleksy z tego powodu ze szok nawet nie chce stac w bieliznie przed lusterkiem bo odrazu plakac mi sie chce RATUNKU!!!!!!!!
 
reklama
Maggusia pisze:
Dziewczyny mnie tez dopadly rozstepy:( w ciazy smarowalam sie Mustella pozniej kremem Palmers na koncu oliwka ale nic nie pomoglo jestem przerazona!kompeltenie nie wiem co z nimi robic czy usunac laserowo czy czekac jeszcze??????teraz smaruje sie CEPANEM sa troszke bledsze ale czy beda takie blade zeby sie pokazac przynajmniej w bikini???????????Mam takie kompleksy z tego powodu ze szok nawet nie chce stac w bieliznie przed lusterkiem bo odrazu plakac mi sie chce RATUNKU!!!!!!!!

na pocieszenie powiem tylko, ze jestem dokladnie 9 miesiecy po porodzie i rozstepy sa mniej widoczne...................juz nie takie czerwone tylko bardziej w kolorze skory.....uzywalam musteli po porodzie i chyba troche pomogla, takze zycze cierpliwosci.................
 
Maggusia pisze:
Joasia dziekuje za pocieszenie mam nadzieje ze moje tez zbledna:)pozdrawiam

nie masrt sie, do wakacji powinno byc lepiej............:)

moze spruboj jeszcze ujedrnic troche brzuch cwiczeniami, masazem i jakims mleczkiem ujedrniajacym..................ja mam taka dewize ze rozstepy na ladnym brzuchu wygladaja lepiej niz na zwisajacej oponce...........
 
Mam rozstępy na piersiach po córce(ma 11 lat), fakt, ze stały się bledsze ale niestety krępują mnie.
Nawet nosze bluzki z dekoltem ale ciągle mi się wydaje, ze wszyscy patrzą...
Wybieram się na wizytę do chirurga plastycznego-tak z ciekawości...zobaczymy co mi poradzi i za jaką kwotę haha.
Ponoć jest jakaś metoda usuwania rozstępów(1cm2 za 50 zł!!)
Napiszę jak czegoś się dowiem.
 
xxkiwixx pisze:
Mam rozstępy na piersiach po córce(ma 11 lat), fakt, ze stały się bledsze ale niestety krępują mnie.
Nawet nosze bluzki z dekoltem ale ciągle mi się wydaje, ze wszyscy patrzą...
Wybieram się na wizytę do chirurga plastycznego-tak z ciekawości...zobaczymy co mi poradzi i za jaką kwotę haha.
Ponoć jest jakaś metoda usuwania rozstępów(1cm2 za 50 zł!!)
Napiszę jak czegoś się dowiem.

Moja ciocia poszla po 9 latach usunac laserowo rozstepy skorzystala z 10 zabiegow i dzis sa malo widoczne tylko ona wie ze tam byly rozstepy a jak patrzy ktos na to to widac jakby cos tam bylo na tej skorze kiedys(jak sie przypatrzy).Ja chcialabym sie wybrac tez na usuwanie laserowe ale chyba to jeszcze za wczesnie bo ludze sie ze mi same znikna???????teraz smaruje sie kremem CEPAN niby wybiela.Postanowilam ze jesli mi nie zejda do miesiaca to bede usuwac laserowo a lekarz mojej cioci powiedzial ze najlepiejjest przyjsc odrazu po ciazy to wtedy wogole ich nie bedzie widac sama nie wiem jak to jest wiadomo czasami lekarze chca zedrezc kase a taki jeden zabieg kosztuje od 100 do 150 zl a trzeba ich minimum 10 wykorzystac i odbywaja sie co 10 dni.Czytalam tez o klinice w Szczecinie ze usuwaja jedno razowo i pozniej zostaje sie na jeden dzien tam ma sie strupki na ciele ktore odpadaja jesli do konca nie znikna rozstepy zabieg sie powtarza za 6 miesiecy i sama nie wiem co jest lepsze :mad: a ja nie chce ich miec!!!!!!!!!!!!!!!!Brzydko wyglada cialo z tym az plakac mi sie chce jak na nie patrze odrazu mam zly nastroj:(
 
Dzięki za Twój liścik Maggusia!!
Na pocieszenie powiem Ci jedynie, że na początku strasznie się miotałam z kąta w kąt, nie mogłam patrzeć na te paskudne "pajdy"na piersiach!!Nie dość,że ich dużo to jeszcze szerokie na pół centymetra jak nie więcej...kompleksy mnie nękały, wmawiałam sobie, ze juz męzowi sie nie podobam itd.Na dzień dzisiejszy cały czas to mój największy kompleks ale nawet nosze dekolty oczywiście do "granicy" rozstępów, najbardziej mnie wscieka jak widze coraz to więcej dziewczyn czy to w pismach czy w tv z pięknym biustem...wtedy mnie dopada dołek. Ale powiem Ci, że mniej o tym myślę a to dzięki mojemu mężowi,naprawde zadbał o moją sfere psychiczną w tej kwesti.
Fakt, ze mnie to nie uleczy i nagle nie wyzbędę się tego kompleksu ale jest mi lżej. Więc jeżeli naprawde Ci to przeszkadza to nie zwlekaj, fakt, ze jeżeli masz je dosyć krótko (jeżeli tak to można nazwać bo dla mnie dzień z tymi pręgami toMyślę był koszmar)to może spróbuj najpierw wybrać się do psychologa.Napewno ustali w jakim "stadium" Ci to przeszkadza i jak widzisz swoje ciało itd (są takie fajne ćwiczenia domowe), jeżeli pomimo to stwierdzisz, ze nie dasz rady to idź na zabieg!!
Pozdrowionka
 
xxkiwixx pisze:
Dzięki za Twój liścik Maggusia!!
Na pocieszenie powiem Ci jedynie, że na początku strasznie się miotałam z kąta w kąt, nie mogłam patrzeć na te paskudne "pajdy"na piersiach!!Nie dość,że ich dużo to jeszcze szerokie na pół centymetra jak nie więcej...kompleksy mnie nękały, wmawiałam sobie, ze juz męzowi sie nie podobam itd.Na dzień dzisiejszy cały czas to mój największy kompleks ale nawet nosze dekolty oczywiście do "granicy" rozstępów, najbardziej mnie wscieka jak widze coraz to więcej dziewczyn czy to w pismach czy w tv z pięknym biustem...wtedy mnie dopada dołek. Ale powiem Ci, że mniej o tym myślę a to dzięki mojemu mężowi,naprawde zadbał o moją sfere psychiczną w tej kwesti.
Fakt, ze mnie to nie uleczy i nagle nie wyzbędę się tego kompleksu ale jest mi lżej. Więc jeżeli naprawde Ci to przeszkadza to nie zwlekaj, fakt, ze jeżeli masz je dosyć krótko (jeżeli tak to można nazwać bo dla mnie dzień z tymi pręgami toMyślę był koszmar)to może spróbuj najpierw wybrać się do psychologa.Napewno ustali w jakim "stadium" Ci to przeszkadza i jak widzisz swoje ciało itd (są takie fajne ćwiczenia domowe), jeżeli pomimo to stwierdzisz, ze nie dasz rady to idź na zabieg!!
Pozdrowionka

Wiesz mi to strasznie przeszkadza poczekam jeszcze miesiac moze rzeczywiscie jest za wczesnie!Ciagle ludze sie ze znikna nawet ostatnio zaczelam smarowac sie kremem z alg.Ostatnio zobaczylam ze sa troszke bledsze.Nawet nie jem po godzinie osiemnastej moze jak schudne jeszcze to zmniejsza sie???????
Mam wielki kompleks na tym punkcie nadal chce miec piekne cialo bo jestem jeszcze bardzo mloda!a po drugie bylam fotomodelka i nadal chce nia byc!!!!!
MUSZE COS Z TYM ZROBIC!!!!!!!!!bo dostane szalu:(
 
reklama
Dziewczyny czym Wy się przejmujecie???
Ja mam stare rozstepy, których dostałam mając lat 15, gdy zbyt szybko zaczęłam rosnąc i przybierać na wadze. Są na udach,tyłku i piersiach-do tej pory oczywiście zrobiły się juz biało-perłowe. Teraz jestem w piątym miesiącu ciąży i jestem prawie na 100% pewna, że będę je miała, niby smaruję się Fissanem (chociaż dla mnie ten krem jest ochydny-za tłusty i śmierdzący, jak mi się skończy muszę zmienić ) ale nawet jeśli pojawią się w dużej ilości naprawdę będzie mi to szczerze zwisać.Przecież wasi panowie i tak Was będą kochać a czym są jakies tam rozstępy przy takiej kochanej kruszynce.Nie wiem może ja się juz po prostu zdążyłam przyzwyczaić przez tyle lat do swojego "prążkowanego" ;D ciała i dlatego dla mnie ten problem nie istnieje.A co do tych witamin to nie wiem nic na temat wit E wcieranej w rozstępy ale pamiętam, że ja miałam przepisaną wit A i PP i z tego co pamiętam dosyc szybko się zagoiły.

Pozdrawiam
 
Do góry