reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Jaka byla dzis bajeczka?

Zrobiliśmy dzisiaj fajny zakup! Piotruś sam wybrał w sklepie książeczkę dla siebie. Książeczka ma tytuł "Ta mała owieczka" i ma w środku mnóstwo niespodzianek dla malucha. Są tam okienka i takie suwaczki, które można przesuwać i wtedy pojawiają się inne obrazki. Piotrunio po prostu jest zachwycony i przez cały dzień nie wypuszczał książeczki z rączek. Nawet przy jedzeniu "czytał"! :-D:-D:-D:-D:-D:-D
Jest podobno cała seria tych książeczek. Jak spotkam to na pewno kupię. Polecam.
 
reklama
Witaj Fiona! Może dołączysz do nas?

Kupiłam dwie kolejne książeczki z tej serii o której wcześniej pisałam - "Ta mała rybka" i "Ten mały króliczek". Piotruś jest nimi zachwycony! Cały czas je "czyta"! :-):-):-):-)
 
Moja mala kiedys sluchala bajeczek a teraz sie tylko wscieka kiedy ksiazke wezme do reki :-( mam nadzieje ze jej przejdzie bo bardzo lubilam takei wieczorne czytanko
 
Kaczusia, nie martw się. Może Amelcia jeszcze się przekona do książeczek. A jak nie to trudno, przecież dzieci mają różne zainteresowania. :tak: Moja mama mówi, że jak ja byłam mała to wystarczyło mi włożyć do łóżeczka książeczkę i mogłam i z pół dnia siedzieć i ją przeglądać. Za to moja siostra nienawidziła książek i jak tylko jakąś dorwała to kończyło się na dużej stercie porwanych papierków! :-D
 
reklama
Noemi tez jest zapalona czytelniczka. Ma swoj ulubiony kacik do czytania. W ciagu dnia czesto w nim siedzi i kontempuje ksiazki w samotnosci. Przynosi tez bajeczki do poczytania :happy:

A dzisiaj rano poprosilam, zeby przyniosla mi ksiazke o "Kaczce Dziwaczce". Wsrod stosu roznych wybrala wlasciwa i dala mi do przeczytania:-D Potem to juz poszlo lawinowo. Cale przedpoludnie kursowala pomiedzy mna a swoja mala biblioteczka. Za kazdym razem wdrapywala sie z nowa ksiazka na moje kolana i czytalysmy... "Zimowe wierszyki" Konopnickiej, "Klamczuche", "Zlota ges", "Kwiat paproci", "Zabe", "Tupliczki", "O kotku Knotku", " Krecika i sliwki"....
 
Do góry