reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Jak zabezpieczyć mieszkanie by było bezpieczne?

Marynia88

Moderator
Dołączył(a)
30 Październik 2019
Postów
8 273
Miasto
Piotrków Trybunalski
Mam pytanie - jak zabezpieczyć mieszkanie by było bezpieczne dla mojego uczącego się chodzić synka którego wszędzie jest pełno? Chodzi mi o konkrety, jakie konkretnie zabezpieczenia się u Was sprawdziły a jakie to zwykła lipa? Co możecie mi polecić? Każda informacja jest dla mnie na wagę złota. Próbowałam coś sama dzisiaj wybrać w internecie ale się pogubiłam - za duży wybór więc proszę Was o pomoc.
 
reklama
Tłumaczyłam, tłumaczyłam..... Ehhh 100 x to samo. A to co empiryczne - to pokazywałam. Np. Jak rzucał pilotem od tv to nie było bajki, jak rozrzucał chrupki, to nie dostał, gorące mu pokazałam, noże pokazałam, że są ostre i może sobie coś zrobić. Płynów do prania i chemii nie rusza. Dałam mu się raz pobawić pustymi butelkami i z głowy. Dekoder mamy schowany, ale pewnie też by go i interesowały światełka 😜
Mój jak rzuca pilotem to jest tym tak pochłonięty że świata wokół nie widzi...wyłączenie jakiegokolwiek programu to dla niego żadna nauczka - on ma frajdę z samego rzucania.
Chyba muszę poprostu przetrwać ten okres, tłumaczyć, pokazywać i cierpliwie czekać na efekty.
 
reklama
Do góry