Wioluś, ale weź pod uwagę, że Szymonek zrobił się bardziej ruchliwy. Spala więc te kalorie, które powinny iść w przybieranie.
Wojtek też tak miał, że potrafił przybrać raptem 20gramów (tak, nie deko) na miesiąc.
Do tej pory przybiera tak se, w sensie malusio, malusio ale zawsze coś.
Wojt na rok ważył około 7, na korygowany wcale niewiele więcej.
Calzedonia, nie słuchałabym pediatry, który nie zna mojergo dziecka.
Już prędzej takiego, który zna, a najprędzej speca od wcześniaków.Jak widzisz większość naszych smyków około roku waży około 7kg.
Wojt jak był w szpitalu, to został upasiony , ale teraz wiem, że to to pewnie było dlatego, że w szpitalu zdawali sobie sprawę, jakie w domu może być jedzenie i późniejsze przybieranie na wadze.
edit: morfologa Wojtowa wyszła b.ładna
Wojtek też tak miał, że potrafił przybrać raptem 20gramów (tak, nie deko) na miesiąc.
Do tej pory przybiera tak se, w sensie malusio, malusio ale zawsze coś.
Wojt na rok ważył około 7, na korygowany wcale niewiele więcej.
Calzedonia, nie słuchałabym pediatry, który nie zna mojergo dziecka.
Już prędzej takiego, który zna, a najprędzej speca od wcześniaków.Jak widzisz większość naszych smyków około roku waży około 7kg.
Wojt jak był w szpitalu, to został upasiony , ale teraz wiem, że to to pewnie było dlatego, że w szpitalu zdawali sobie sprawę, jakie w domu może być jedzenie i późniejsze przybieranie na wadze.
edit: morfologa Wojtowa wyszła b.ładna