reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Jak usypiacie wasze dzieci??

Jak usypiacie wasze dzieci??


  • Wszystkich głosujących
    124
Mój synek zasypia różnie.Czasem na rękach,przy cycku, w bujaczku,albo sam w łóżeczku.Zależy jak i gdzie mu sie zachce spać i od humorku.Wieczorkiem po kąpieli zasypia w łóżeczku,czasem sie przytrafi,że zaśnie przy cycku.

U nas jest identycznie.

W ankiecie brakuje opcji przy piesri i w łózeczku samo.
Jakis meisac temu Bartoszek potrafil sam usnac w łózeczku, ale babcia, ktora sie nim opiekuje rozpuscila szkraba i trzeba kombinowac. Ja na rekach nie usypiam bo nie mam na to sily. Babcia najpierw nosi na rekach a pozniej do wozka. Ja wkladam malego do lozeczka jak widze ze jest spiacy i musi usnac i koniec, jak ryczy to do niego spokojnie mowie spiewam mu itd az w koncu sie uspokoi. Metoda zostawienia dziecka placzacego samego jest do ... bani. Mojemu jednak najlepiej spi sie przy cycusiu.
 
reklama
trzeci dzień nauki samodzielnego zasypiania wygląda mało ciekawie. Kuba krzyczy jak tylko zorientuje się że leży w wózku( o leżeniu w łóżeczku w ogóle nie ma mowy) ciekawe jest tylko to, że kiedy usypialiśmy go kołysząc, płakał jeszcze głosniej.
ja też jakoś nie mogę się przemóc do pozostawienia go płaczącego samego w wózku:-(.
jak wiele dzieci Kuba na spacerze zaypia praktycznie od razu i może tak spać nawet 2 godziny...
 
witam , nie mam problemu z zasypianiem ok godz 19 jest kapanie, butelka od miesiąca , i Jureczek sam zasypia w łóżeczku! śpi od godz 19.30 do 6 rano! dostaje butle i czasem śpimy do 8 rano! a czasem trzeba juz wstać. Zasypia generalnie sam, ale czasemchce byc noszony ze 2 razy sie mi to przytrafuiło. Czasem chce byc w tym swoim łóżeczku całowany po oczkach albo trzymany za rączkę . Staram się go tego nie uczyć , bo wiem że najlepiej jak dziecko samo zasypia, ale mój Jezry to całusnik , muszę mu dać duzo całusów żeby spokojnie zasnoł. IMój Jureczek nie spi z Nami w łóżku. W dzień jest różnie czasem sam zaśnie w bujaczku, czasem muśze go ponosić, albio zaśnie na siedząco w wózku. Całe noce przesypia ale za to w dzień spi 3 razy po pół godz. czasem sie zdarzy że spi 2 godz lub 1,5 godz , wtedy idę zobaczyć cosie dzieje, normalnie nie muszę zegarka nastawiać bo spi zawsze 30 min. ale nie martwi mnie to bo całą noc przesypia! [pozdrawiamy
 
Hania narazie od urodzenia sama zasypia w lozeczku kapiel,jedzonko i spanko .... narazie bez problemu,ale jak wszystkie wiemy w kazdej chwili sie to moze zmienic..:wściekła/y:...(oby nie) - bo wlasnie wrocilam do pracy......
 
Mój Kuba zasypia sam w łóżeczku. Codziennie ten sam rytuał - kąpiel, mleczko, buzi w czółko, dobranoc. W ciągu dnia też nie ma problemu. Jak jest śpiący, kładę go do łóżeczka i zasypia. Ucina sobie w sumie dwie 1,5h drzemki w ciągu dnia. Ma na tyle prawidłowe skojarzenia z łóżeczkiem, że jak nie śpi, to za żadne skarby nie będzie leżał w łóżeczku - tylko na macie, albo na moim łóżku
 
Moja Alunia od początku zasypia sama.Na noc to w ogóle nie ma problemu,jest tak nauczona że po kąpieli i kaszce kładziemy ją do łóżeczka i albo zasypia od razu albo leży,gada,bawi się pluszakami i swoimi stópkami aż w końcu uśnie.Czasami w dzień broni się i płacze ale w końcu usypia.I podobnie jak Kubuś aggy nie toleruje łóżeczka poza spaniem.
Milka-współczuję bujania itych wszystkich rytułałów.
 
A u nas było tak: Na początku Lea spała z nami. Budziła się co 1.5 godz i miała potworne kolki więc nie miałam serca stresować jej zostawiniem samej w łóżeczku. Po ok. 2 m-cach kolki zniknęły zupełnie a Lijka od tamtej pory śpi spokojnie w łóżeczku i budzi sie tylko o 5/6 rano na butle i chrapiemy do 8mej:-) Oczywiście nie licze okresu ząbkowania, bo to inna bajka.

Muszę przyznać, że nie było najłatwiej przyzwyczaić Ją do zasypiania samej. Ale kilka przepłakanych wieczorów (Lijki i moich przy okazji- tak mi się serce krajało) i mój Aniołeczek szybko zrozumiała, że można nie tylko zasypiać na rączkach mamusi :tak: Opłacało się...
 
reklama
u nas z usypianiem nie ma wiekszych problemow. Wieczorem Söni dostaje ok 19 ostatnia butelke(juz w swoim pokoiku) pozniej odkladamy go do lozeczka, piosenka na dobranoc, po ktorej zazwyczaj juz spi. Jesli nie wlaczamy lampke robiaca kolka na suficie i muzyke z karuzeli, po chwili Söni spi:tak: Nauczylismy go zasypiania w swoim lozeczku od malego, wiec pewnie dlatego nie mamy z tym teraz wiekszych problemow:tak:
 
Do góry