reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Jak usypiać maluszka... ?

yh dzis nie wiem co było z Pawełkiem ale jak zwykle kładłam spac zjadl i spal a dzis klade spac a on ani jesc ani nic tylko płacz ... zostawilam z mężem w pokoiku ... poszłam pranie rozwieszac po chwili wchodze... a on spiewa "niech zyje wolnosc wolnosc i swoboda... " <chyba kołysanek nie zna ale lepsze to niz nic :-) > i mały zjadł az 150ml :) normal to 120 wiec... jestem Happy .... i jak tatuś chce to potrafi :p :-)

super:-D
 
reklama
Alutka wczoraj się zdrzemnęła przed kąpielą, wiec po kąpieli i jedzonku była jeszcze całkiem żywotna i nie zasnęła mi na rękach. No więc odłożyłam ją do łóżeczka, przykryłam kocykiem i .... Jeszcze nigdy nie widziałam tak bezgranicznie zdziwionej miny u swojego dziecka :-):-):-)
Potem zaczęła jęczeć sobie, jak przyszłam po dwóch minutach to się uśmiechnęła od ucha do ucha, ale jak potem znowu poszłam to zaczął się płacz i oczywiście nie miałam serca testować dalej żadnych metod 1-3-5 czy nawet 1-1-1.

Potem usnęła jak kamień przy cycu i z pobudkami na cyca co 1,5-2 godziny udało mi się utrzymać ją w łóżeczku do 5.30. Uff.. no a teraz ja ziewam a Ala już znowu śpi :)
 
Ktoś mi ukradł moje dziecko :szok: Ale zaczełam hehe. Było juz tak pieknie, kładłam mała do łóżeczka a ona po malutku sobie zasypiała. Nie zostawiałam jej samej tylko siedziałam obok i patrzylam na nia. Od kilku dni usypianie jej to katorga. Nie wiem co sie z nia stało. Wczoraj wpadla w taka histerie ze nie wiedzialam co mam juz robic. Wkoncu połozylam ja sobie na brzuchu i tak po malutku zasnela. Pytanie tylko dlaczego tak sie dzieje?? Czyzby znowu jakis skok?? Ząbki?? Powrot kolki?? Hmm... nie wiem. Najgorsze jest to ze ona nie placze tylko wrzeszczy , ma bardzo silny ton placzu, pewnie sasiedzi ja slyszeli :szok:
 
Muszę nadrobić ten wątek, bo mamy straszny problem z zasypianiem. Najczęściej Mała zasypia przy piersi, co jest dla mnie straszne - bo co będzie jak pójdę do pracy. Wieczorem natomiast zdarza jej się zasnąć na ręcach.
Zastanawiam się nad kupnem płyty SEN BOBASA - może któraś z Was ma? Czy to działa?
 
Oj, widze ze u wiekszosci z was tez problemy...mi jakby ktos dziecko zamienil, od dwoch dni tylko krzyki, skupic sie na niczym nie moze, chwile sie zabawi i po minucie krzyk, tylko na rekach cicho jak sie nosi, jak tak dalej pojdzie to sie wykoncze... nie wiem czy to zeby ida, czy to jakis skok rozwojowy (tymi tabelami sie nie moge kierowac bo ona jest duzym wczesniakiem i nas inne taryfy obowiazuja), no i oczywiscie nie zasnie sama. Nigdy sama nie zasypiala, tylko na cycu, ale ostatnio to jakis koszmar, dwie, trzy godziny u mnie pod cycem (nie ssie ale sie wtula w niego) i nic, na rekach spi jak zabita, a jak odloze do lozeczka to sie drze na caly glos, obawiam sie ze to moze byc moja wina, ze za bardzo rozpiescilam dziecko i teraz wie dokladnie, ze tylko krzykiem cos moze wskorac...
Wczoraj dopiero zaczelam czytac ''Kazde dziecko moze nauczyc sie spac'', wiem ze ktoras z was przerabiala ten schemat, moglybyscie napisac jak ktos w temacie jak zadzialalo? Dodam ze u nas to ekstremum, mala nigdy nie zasypiala sama w lozeczku tylko na cycu i rekach, na poczatku wiec bedzie baaardzo ciezko, placze i krzyki... jak tylko o tym mysle, to mnie sie plakac chce, ale wiem, ze jesli szybko czegos nie zrobie, to bedzie jeszcze gorzej, bo juz nie daje rady...
 
(...)Nigdy sama nie zasypiala, tylko na cycu, ale ostatnio to jakis koszmar, dwie, trzy godziny u mnie pod cycem (nie ssie ale sie wtula w niego) i nic, na rekach spi jak zabita, a jak odloze do lozeczka to sie drze na caly glos, obawiam sie ze to moze byc moja wina, ze za bardzo rozpiescilam dziecko i teraz wie dokladnie, ze tylko krzykiem cos moze wskorac...
Wczoraj dopiero zaczelam czytac ''Kazde dziecko moze nauczyc sie spac'', wiem ze ktoras z was przerabiala ten schemat, moglybyscie napisac jak ktos w temacie jak zadzialalo? Dodam ze u nas to ekstremum, mala nigdy nie zasypiala sama w lozeczku tylko na cycu i rekach, na poczatku wiec bedzie baaardzo ciezko, placze i krzyki... jak tylko o tym mysle, to mnie sie plakac chce, ale wiem, ze jesli szybko czegos nie zrobie, to bedzie jeszcze gorzej, bo juz nie daje rady...
Jakbym siebie widziala...Tylko, ze Alan juz nawet na rekach ma nieraz problem ze zasnieciem...A moje plecy juz nie wytzrymuja!
Jak nauczyc dziecko samodzielnego zasypiania?
Ma ktos w pdf "''Kazde dziecko moze nauczyc sie spac''? Moze bym przeczytala i sprobowala...podobno w ciagu kilku dni mozna dziecko nauczyc...
 
Jakbym siebie widziala...Tylko, ze Alan juz nawet na rekach ma nieraz problem ze zasnieciem...A moje plecy juz nie wytzrymuja!
Jak nauczyc dziecko samodzielnego zasypiania?
Ma ktos w pdf "''Kazde dziecko moze nauczyc sie spac''? Moze bym przeczytala i sprobowala...podobno w ciagu kilku dni mozna dziecko nauczyc...

Ja powinnam mieć. Napisz mi swojgo e-maila to przeslę:-)
 
Jakbym siebie widziala...Tylko, ze Alan juz nawet na rekach ma nieraz problem ze zasnieciem...A moje plecy juz nie wytzrymuja!
Jak nauczyc dziecko samodzielnego zasypiania?
Ma ktos w pdf "''Kazde dziecko moze nauczyc sie spac''? Moze bym przeczytala i sprobowala...podobno w ciagu kilku dni mozna dziecko nauczyc...

Daj maila to ci wysle ta ksiazke.
Wlasnie ja skonczylam czytac, metoda jest ogolnie ok, ale problem taki, ze na koncu jak wol napisane, ze mozna stosowac dopiero jak dziecko skonczy 6 m-cy, wiec jeszcze chyba jest za wczesnie na tak radykalne metody... po za tym u mnie chodzi glownie o to, aby mala nauczyla sie sama zasypiac noca, nie na piersi, tylko w lozeczku, zebym mogla znalezc chwile dla meza, na spokojna wieczorna kapiel przed pojsciem do lozka, na obejrzenie filmu i zrobienie tego, czego nie mam czasu zrobic w ciagu dnia... nie mamy problemu z nocnym wybudzaniem ,bo mala w nocy je raz (ok. 4-5 rano), jest za mala zeby z tego zrezygnowac. Poza tym w ciagu dnia robimy poki co jedna dluga drzemke (ok. 2 godziny na spacerze), poza tym mala czasem przysypia na 15 minut na piersi po jedzeniu. Metoda ta mnie jednak przeraza, pierwsze dni i placz dziecka... ale jak czegos nie zrobie, to bede musiala niedlugo mala usypiac przez pol nocy, poczatkowo usypiala na piersi i po chwili mozna ja bylo odlozyc, teraz juz zajmuje mi to srednio poltorej godziny, nie liczac ostatnich dwoch dni gdzie po dwoch godzinach na rekach nie chciala lezec sama, jak tylko ja odlozylam byl krzyk i skonczylo sie na tym, ze spala ze mna kolejna noc, a maz wyemigrowal do drugiego pokoju:(
 
reklama
Przepraszam ze sie wtrace (my na razie tfu tfu nie mamy problemow z zasypianiem) ale wydaje mi sie ze to jest taki przelomowy moment: mamy "niecyckowe" wprowadzaja nowe pokarmy, mamy "cyckowe" sa troche mniej ostrozne we wlasnej diecie a i mleko zmienia sklad na bardziej tresciwe (jak po kazdym kryzysie laktacyjnym) tak wiec wydaje mi sie ze w tych przypadkach gdzie maluch nagle przestaja dobrze spac mozna powiedziec ze sie cofamy do etapu pierwszych kolek :( maluszki bola brzuchy, maja gazy itd. My przez skaze nie wprowadzamy warzyw - tak wie problemy z brzuchem a co za tym idzie spaniem przed nami :(
 
Do góry