reklama
buzc13
Fanka BB :)
My byliśmy za szczepieniu zaraz po skończeniu roku. Matko jaki krzyk był....
Moje dziecko chyba przechodzi bunt roczniaka-jeżeli coś takiego nie istniało to już istnieje....Jaki nerwus z niego. Drze się z byle powodu. Jak czegoś nie dostaje to piszczy....brrrr....a co będzie dalej. Ubierać się nie, rozebrać nie, jak coś mu nie wychodzi pisk. Trzeba mieć cierpliwość anioła do niego. Ale i tak jest najsłodszy na świecie ;-)
Moje dziecko chyba przechodzi bunt roczniaka-jeżeli coś takiego nie istniało to już istnieje....Jaki nerwus z niego. Drze się z byle powodu. Jak czegoś nie dostaje to piszczy....brrrr....a co będzie dalej. Ubierać się nie, rozebrać nie, jak coś mu nie wychodzi pisk. Trzeba mieć cierpliwość anioła do niego. Ale i tak jest najsłodszy na świecie ;-)
Wiolcia_6
Grudniówka 2010 :)
buzc normalnie kocham cię za tego posta!! Już myślalam że tylko mój syn jest taki rozwydrzony czyli teraz jest nadzieja, że to tylko taki etap w ich życiu ;-)Szczepienie zniósł dzielnie w ogóle nie pisnął, patrzył ię tylko na strzykawkę za to drze się o wszystko! Wystarczy że cos nie jest po jego myśli Boże co za głośne dziecko...
buzc13
Fanka BB :)
Wiolcia też mi ulżyło, że nie jestem sama z takim łobuzem Wczoraj byliśmy u znajomych i zobaczył czekoladę, dostał kawałek z zaznaczeniem, że tylko jeden. Szybko zjadł i rzucił się na następny. Oczywiście krzyk był niemiłosierny, strasznie uparty jest ;/ Ale ja bardziej także podziękowaliśmy za herbatę i pakowaliśmy Krzykacza w kurtkę i do domu.
Ostatnia edycja:
Wiolcia_6
Grudniówka 2010 :)
Buz skąd ja to znam Chociaż najgorzej wypadają zakupy z Krzysiem - on chce zrywać ceny np w Pepco z ciuchów czego oczywiście nie może więc przeraźliwy płacz, potem on chce coś innego aż w końcu umordowana kończę zakupy po 15 minutach albo i wcześniej ;-) Ktoś sobie może pomyśleć że strasznie rozpuszczony mały terrorysta ale tak naprawdę ja mu nie pozwalam definitywnie na kilka rzeczy i wtedy może płakac do woli. W koncu sie uspokaja bo widzi że nic nie wskórał ale np na zakupach czy u znajomych najlepiej jest wracac do domu i wstydu zaoszczedzic
krolcia
Fanka BB :)
I u nas mnóstwo postępów. Pięknie układa wieżyczki z nowodostanych klocków. Uwielbia je. Sam stoi, z chęcią się puszcza i każe sobie za to brawo bić:-). I pierwsze samodzielne pojedyncze kroczki też zaliczone!
buzc13
Fanka BB :)
Krolcia kolejny samodzielny roczniak! Gratulacje!
Dziewczyny gratuluję postępów , my już chodzimy na całego, mam wrażenie, że Mateusz coraz bardziej robi się samodzielny przez to. Uwielbia przeglądać książeczki, potrafi tak siedzieć z jedną i przewracać strony tam i z powrotem nawet pół godzinki. Niestety coraz mniej lubi się przytulać i mam wrażenie że chce mi powiedzieć "nie mam czasu mamo na takie nudy";-).
reklama
sunnflower
Fanka BB :)
a myśmy napotkali wczoraj pierwszy problem wychowawczy... nasz aniołek wczoraj zaczął nas bić - po stanowczym powiedzeniu że nie wolno bo boli i takie tam, zmieniła strategię - najpierw uderzy a potem szybko się przytula albo daje buzi - ogólnie to strasznie śmieszne jest no ale jakoś powagę należy zachować - nie wiem za bardzo jak się perswaduje takiemu brzdącowi że nie wolno czegoś robić - macie jakieś sprawdzone sposoby?
Podziel się: