reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Jak się rozwijają nasze Skarby :)

JA czekam za szczepieniem...Może nawet na wizyte u alergologa jak nie będzie długo czekania. Musze z Lolkiem iść i to jak najszybciej...
 
reklama
My byliśmy za szczepieniu zaraz po skończeniu roku. Matko jaki krzyk był....
Moje dziecko chyba przechodzi bunt roczniaka-jeżeli coś takiego nie istniało to już istnieje....Jaki nerwus z niego. Drze się z byle powodu. Jak czegoś nie dostaje to piszczy....brrrr....a co będzie dalej. Ubierać się nie, rozebrać nie, jak coś mu nie wychodzi pisk. Trzeba mieć cierpliwość anioła do niego. Ale i tak jest najsłodszy na świecie ;-)
 
buzc normalnie kocham cię za tego posta!! :-D Już myślalam że tylko mój syn jest taki rozwydrzony czyli teraz jest nadzieja, że to tylko taki etap w ich życiu ;-)Szczepienie zniósł dzielnie w ogóle nie pisnął, patrzył ię tylko na strzykawkę za to drze się o wszystko! Wystarczy że cos nie jest po jego myśli :eek: Boże co za głośne dziecko...
 
Wiolcia też mi ulżyło, że nie jestem sama z takim łobuzem :-D Wczoraj byliśmy u znajomych i zobaczył czekoladę, dostał kawałek z zaznaczeniem, że tylko jeden. Szybko zjadł i rzucił się na następny. Oczywiście krzyk był niemiłosierny, strasznie uparty jest ;/ Ale ja bardziej także podziękowaliśmy za herbatę i pakowaliśmy Krzykacza w kurtkę i do domu.
 
Ostatnia edycja:
Buz skąd ja to znam :-D Chociaż najgorzej wypadają zakupy z Krzysiem - on chce zrywać ceny np w Pepco z ciuchów czego oczywiście nie może więc przeraźliwy płacz, potem on chce coś innego aż w końcu umordowana kończę zakupy po 15 minutach albo i wcześniej ;-) Ktoś sobie może pomyśleć że strasznie rozpuszczony mały terrorysta ale tak naprawdę ja mu nie pozwalam definitywnie na kilka rzeczy i wtedy może płakac do woli. W koncu sie uspokaja bo widzi że nic nie wskórał ale np na zakupach czy u znajomych najlepiej jest wracac do domu i wstydu zaoszczedzic :zawstydzona/y:
 
I u nas mnóstwo postępów. Pięknie układa wieżyczki z nowodostanych:-p klocków. Uwielbia je:-D. Sam stoi, z chęcią się puszcza i każe sobie za to brawo bić:-). I pierwsze samodzielne pojedyncze kroczki też zaliczone!:tak:
 
Dziewczyny gratuluję postępów :), my już chodzimy na całego, mam wrażenie, że Mateusz coraz bardziej robi się samodzielny przez to. Uwielbia przeglądać książeczki, potrafi tak siedzieć z jedną i przewracać strony tam i z powrotem nawet pół godzinki. Niestety coraz mniej lubi się przytulać i mam wrażenie że chce mi powiedzieć "nie mam czasu mamo na takie nudy";-).
 
Brawo dziewczyny!!!! Alez nam risną dzieciaczki.
Ag u nas pomimo pełne j samodzielności uwielbia sie tulic mmmmmmmmmmm. A wczoraj dostal reklamówe książeczek i dziecka nie ma ;-)
 
reklama
a myśmy napotkali wczoraj pierwszy problem wychowawczy... nasz aniołek wczoraj zaczął nas bić - po stanowczym powiedzeniu że nie wolno bo boli i takie tam, zmieniła strategię - najpierw uderzy a potem szybko się przytula albo daje buzi - ogólnie to strasznie śmieszne jest no ale jakoś powagę należy zachować - nie wiem za bardzo jak się perswaduje takiemu brzdącowi że nie wolno czegoś robić - macie jakieś sprawdzone sposoby?
 
Do góry