reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Jak się rozwijają nasze Skarby :)

reklama
Antek dzisiaj 3 razy usiadł bez podparcia... i zaczyna mnie denerwować czymś takim:
http://www.youtube.com/watch?v=KLS8nHsROXs[video=youtube;KLS8nHsROXs]http://www.youtube.com/watch?v=KLS8nHsROXs[/video]

na chwilę go nie można spuścić z oczu. O stół się dzisiaj uderzył i kilka razy o szafkę od tv. Nawet sobie włączył xboxa i wyjął płytę :baffled:.
 
atam denerwować- MAMO ja rosnę :-D

Super sobie poczyna- drobniutki jest to mu łatwiej sapiternię do góry podnieść :)

Łóżeczko to już musisz chyba dziś opuścić :)
 
Ha-NN-aH z tym Xboxem to ja bym się nie pogniewała gdyby spadł.. chociaż mąż go nie używał chyba już z miesiąc.

mamolka niby fajnie i jest się z czego cieszyć, ale jak dzisiaj upadł przy szafce to się tak wystraszyłam. W łóżeczku jest się czego trzymać, a przy szafce nie za bardzo wiec leci do tyłu i na boki momentalnie. A on w łóżeczku jest tylko chwilę przed kąpielą i w nocy... Tak to cały dzień poza nim. Nagrałam go jak wróciłam z łazienki gdzie wodę napuszczałam. On akurat stał i się śmiał. Jutro łóżeczko pójdzie na parter...
 
No własnie a mój M własnie siedzi i napiera Fifę i tak kilka razy w tygodniu:baffled:, że jemu się to nie nudzi-dzieciaki.
Inną drogą, nie martw się. Kiedyś to i tak musi nastąpić że będzie próbował wstać i będzie się przewracał. To najgorszy, najniebezpieczniejszy moment z jakim nam się przyjdzie zmierzyć.
Trzeba miec refleks.
 
Paradoksalnie Hania jak była w wieku Basi i troszkę starsza tak naprawde mniej krzywdy sobie robiła, niż teraz. Aktualnie jest siniak na siniaku i nie ma godziny żeby sobie coś nie zrobiła. :baffled: taka moja mała ciapa.
 
reklama
smile ja wychodzę z założenia że natura nie jest głupia i dziecko poprzez pierwsze upadki uczy się jak upaść by sobie krzywdy nie zrobić. Teraz tego nie widać, ale za miesiąc zauważysz że dziecko upadając ciągnie mocno główkę do brzucha i jak upada ona ostatnia uderza ( albo i nie) o podłoże. Dzieci nie będą leciały jak teraz jak kłody tylko zgrabnie na pupkę, a i uderzenia o niskie meble będą rzadsze- a dzieci jeszcze cwańsze i będziesz płakała ze smiechu na widok co 7-8-9 miesięczniak potrafi zrobić by osiągnąć cel i jak naj mniej ucierpieć przy tym :)
 


Napisz swoją odpowiedź...
Do góry