reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Jak się czujesz mamo?

reklama
Matylda, współczuję bardzo :-(
Czy miałaś cukrzycę w ciąży z synkiem :confused:
Jeśli nie to poczytaj sobie wszystko na temat cukrzycy w ciąży, bo odpowiednią dietą, trybem życia i odpowiednimi godzinami posiłków jesteś w stanie zapanować nad poziomem cukru. Wiem, że to ciężko, ale naprawdę warto, bo musisz przecież z synkiem siedzieć w domu, a poza tym dla maluszka musisz to zrobić. Sama nie miałam cukrzycy (cukier miałam na granicy normy), ale koleżanka przechodziła, więc widziałam jak ostro musi pracować nad tym, żeby panować nad poziomem cukru i żeby nie urodzić wcześniaka.
Dasz radę, trzymam kciuki !!!
 
Matylda zycze zdrowia. JA sama w ciazy musialam miec diete jak dla cukrzyka (cukier mialam wysoki, ale niby to jeszcze nie cukrzyca), i chociaz bylo czasami bardzo ciezko to pozniej wyniki mialam dobre i cukier w normie. Wiec trzymam kciuki.

Aha jesli dobrze pamietam to poziom cukru po godzinie, po wypiciu 50g glukozy mialam 174. Pozniej, po kilku dniach, ginka kazal mi zrobic test po 2 godzinach po wypiciu 75 g glukozy i ten byl dobry. Jednak caly czas pilnowalam co jem.
 
Dzięki dziewczyny za wsparcie.

Kasiad ten synek to Małgosia ;-)
Nie miałam cukrzycy w poprzedniej ciąży, wyniki w normie, dlatego nie mam pojęcie skąd teraz ten cukier :-( Ograniczam cukry, jem nieiwlekie posiłki w małych odstępach czasowych, bo tak jestem nauczona jeść (często, ale niewiele). Uważam na to co jem, zastanowię się dwa razy zanim zjem chociaż kanapkę, bo to też źródło cukru.
A co do trubu życia.. to sama wiesz jak to jest przy maluszku. Poprostu nie da się odpocząc, wyspać, etc...
Tomek pomaga mi bardzo, ale nie może siedzieć z nami cały dzień. Ktoś musi zarabiać...
Mam dzisiaj strasznego doła... nie dość, że ciąża zagrożona (po niedawnej cesarce), to jeszcze ten cukier:-(
Sorry, że tak smęcę na forum, ale widzę dzisiaj świat w czarnych kolorach..
 
Bardzo Ci współczuję Matylda_m, mnie w ciąży z Majką źle wychodziły badania. Też podejrzewali nietolerancję glukozy. Nie byłam w stanie wypić 75g. glukozy, więc do końca ciąży próbowali mi zrobić powtórne badania, żeby mnie skierować do diabetologa. Tez trzymałam restrykcyjną dietę, bo ciąża, jeżeli bym ją donosiła, to mogła być duża. Na szczęście ciążę donosiłam i waga małej była 2070g.
 
Dzięki dziewczyny za wsparcie.

Kasiad ten synek to Małgosia ;-)
Nie miałam cukrzycy w poprzedniej ciąży, wyniki w normie, dlatego nie mam pojęcie skąd teraz ten cukier :-( Ograniczam cukry, jem nieiwlekie posiłki w małych odstępach czasowych, bo tak jestem nauczona jeść (często, ale niewiele). Uważam na to co jem, zastanowię się dwa razy zanim zjem chociaż kanapkę, bo to też źródło cukru.
A co do trubu życia.. to sama wiesz jak to jest przy maluszku. Poprostu nie da się odpocząc, wyspać, etc...
Tomek pomaga mi bardzo, ale nie może siedzieć z nami cały dzień. Ktoś musi zarabiać...
Mam dzisiaj strasznego doła... nie dość, że ciąża zagrożona (po niedawnej cesarce), to jeszcze ten cukier:-(
Sorry, że tak smęcę na forum, ale widzę dzisiaj świat w czarnych kolorach..
Ups, pomyłka z tym synkiem :unsure:
A co do trybu życia, to postaraj się (wiem, że to tak łatwo się mówi) nie denerwować aż tak bardzo, bo cukrzycę również może spowodować nerwowy tryb życia.
Bedzie wszystko dobrze, zobaczysz :tak:
 
reklama
Do góry