reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Jak samopoczucie, mamusiu?

aniam i benita niestety muszę do was dołączyć.....ciężko jest liczyć tylko na siebie, wkurza mnie postawa pawła ale ma dzisiaj urodziny więc pojadę po nim jutro ;)
 
reklama
Benita, Aniam, maga ja często jestem caluśki dzień sama tyle że poza Maksiem jest jeszcze Olusia, która też równie dużo uwagi co Maks potrzebuje ::), jak sie zdarzy w ciagu dnia taka chwila że mogę spokojnie kawe wypić to jestem baaardzo szczesliwa
 
Dziewcyzny to może to albo zęby albo faktycznie pogoda, bo dziś np. Marcin mówił, że od rana Filip byl średni - padało i było szaro, ble, a po południu kiedy się rozpogadzało już był fajny. I dał mi się zdrzemnąć 2,5 godizny!!! Wow - troszkeę się odrodziłam!
 
Ach,dzis mi troche lepiej,bo Majka ladnie spala czyli ja tez.Boze,wlasnie sobie daje sprawe ze najwaniejsze w tej chwili dla mnie jest nie jak wygladam,nawet mi chyba obojetnie bedzie jezeli sie dowiem ze maz mnie zdradza >:D (bo tego sexu nie bylo od nie qwiem jak dawno) ,ale to czy sie wysypiam.Jak jestem w miare wyspana to odrazu swiat nabiera barwy i wyglada inaczej :)
Aniam,ja tez zaluje ze nie mam tu blisko siebie nikogo z Was by sie spotkac...napweno lepiej bym sie poczula,szczegolnie ze jakos zadnej przyjjaciolki nie znalazlam odkad do Pl przyjechalam,no moze z wyjatkiem jednej ale ona mieszka az w Minsku Maz. :-[ Jednak dobrze ze chociaz ten forum jest ze moge sie "pisemnie" wygadac bo ianczej to calkiem byz zwariowala!
 
benita u mnie tak samo, ostatnio wydaje mi się,że oprócz jagody nie mam nikogo bliskiego, cały dzień sama nawet buzi nie ma do kogo otworzyć, pawła widuję tylko w weekendy, bo pracuje po 12h a jak już ma wolne to albo woli się wyspać, albo raz na jakiś czas pojechać na ryby...jakieś dwa miesiące temu prosiłam go, czy nie mógł by raz na jakiś czas zostawać z jagódką abym i ja mogła gdzieś wyjść i trochę odpocząć....nigdy mi tego nie zaproponował....gdy juz przyjdzie to ma tyle entuzjazmu do małej,że ja mam więcej do wyżucania śmieci...ja rozumiem,że on jest zmęczony, przepracowany, ale przecież ja tez cały dzień się nie obijam..czasami mam już tego serdecznie dość...kocham go jest naprawdę wspaniały i odpowiedzialny, ale czasami odnoszę wrażenie,że kompletnie nie nadaje się na ojca....
 
oj maga! dzielna z Ciebie mama :)

wiecie co? doszłam do wniosku, że ja chyba zdziczałam!!
Wybrałam się z siostrą na zakupy ciuchowe, dla niej, bo u nas wieczny debet :(
Zostawiłam (PIERWSZY RAZ) Karolę z moją mamą (była bardziej spanikowana niż ja :) ) Rano ściągnęłam mleko (tylko 90 ml) i stwierdziłam, że najwyżej jak nie wystarczy mojego mleka Karola dostanie trochę wody :) Dodam, że z piciem przez smoczek jest meksyk, bo ona smoka gryzie i nie chce ssać....

Wróciłśmy z siostrą po 4,5 godziny i Karola jak mnie zobaczyła to myslałam, że się popłaczę ze szczęścia. Gdyby nie uszy, usmiech byłby dookoła głowy ;D ;D ;D
A ja tak wyluzowałam się w sklepie, że aż mi było głupio, że zostawiłam Karole mamie i wcale nie myslę, że jej źle beze mnie :)

Benita: ja Ci moją mamę chyba podeślę, bo kurcze, fajnie zajmuje się Kozą, a mnie nieraz doprowadza do szału ::)
 
U mnie młodym też zajmuje sie moja mama i całe szczęście bo Kamil ją strasznie kocha. A dziś dowiedziałam się że będę miała dodatkowe godziny płacone z funduszu unijnego na kurs no i nie będzie mnie od 17-20 I mama na zmianę z mężem będą kąpać Kamila. Na szczęście tylko 2 razy w tygodniu bo inaczej to bym nie zgodziła się na prowadzenie tego kursu.Grunt że dobrze płacą
 
a ja dzis cały dzień na biegu..
nie bylo szans na spokojne wypicie kawy
a były aż trzy podejścia ::)

kinga u nas tez wiecznie debet
jakież to dolujące :(
 
oj dziewczyny nie jestescie same. Moje samopoczucie do bani, juz sama nie wiem czego chcę. Czuję się taka samotna. Przyjaciółka wyjechała za granicę, koleżanki praca... :( :( :( :( W kasie wieczny debet. I jeszcze zima za chwilę i będzie szaro i smutno.
Dziś wszystko mam na nie.
 
reklama
Do góry