reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Jak samopoczucie, mamusiu?

felqua pisze:
Catherinka , Pytia i Osinka- czy to jakas zmowa Maluchow? bo Jasiek robi takie cyrki po chwili jedzenia i tez przestawiam go na 2 piers i po chwili znow to samo- za to w nocy-cisza i spokoj i zero protestow!

dobrze, że w nocy te nasze szkraby śpią dobrze! (odpukać w niemalowane) :p
 
reklama
felqua pisze:
Catherinka , Pytia i Osinka- czy to jakas zmowa Maluchow? bo Jasiek robi takie cyrki po chwili jedzenia i tez przestawiam go na 2 piers i po chwili znow to samo- za to w nocy-cisza i spokoj i zero protestow!

ja też dopisuję moją Patrycję do listy ;D ...cyrki nie zdarzają się non-stop, ale dziennie mamy takie przeżycia. ;)
 
podejrzewam, że to może jakieś bóle brzuszka? cyrki zaczęły się jak skończył nam się espumisan i zaczęłam podawać małej infacol - chyba jest za słaby na kolki u mojej małej... sama nie wiem
 
Nie stosuję żadnych kropelków, brzucho miękki i nie mamy żadnych problemów bączkowych...tak więc zostają nam "humorki" :D
 
osinka pisze:
podejrzewam, że to może jakieś bóle brzuszka? cyrki zaczęły się jak skończył nam się espumisan i zaczęłam podawać małej infacol - chyba jest za słaby na kolki u mojej małej... sama nie wiem
My akurat dajemy Infacol i Filip zrobił się spokojniejszy (chociaż teraz więcej bączków puszcza i czasem się strasznie przy tym zdenerwuje, ale wystarczy przytulenie i jest ok :)) - fajnie wiedzieć, że jest coś mocniejszego w zanadrzu ;D



A może to chodzi o to, że w dzień dzieciom bardziej chce się pić, tego rzadszego pokarmu - zreztą ta kwestia już tu była poruszana - no bo nie widzę innego racjonalnego wytłumaczenia :
 
może też pogoda do d...
u mnie jeszcze hałas wchodzi w grę - na osiedlu ścinają trawę od kilku dni i jest straszny hałas, jak zamykam okna i balkon - w domu jest duszno, mnie też szlag trafia od tego hałasu
być może to też ją denerwuje...

a espumisan chyba faktycznie jest mocniejszy...od jutra wracamy do espumisanu, zobaczę czy to coś da
 
A mnie wczoraj przyszło do głowy, że może Jaś zachowuje się tak przy tych karmieniach wtedy, kiedy po prostu nie jest bardzo głodny. To by się zgadzało z tym, że w nocy pije bez protestów (bo ma dłuższe przerwy między karmieniami i po prostu budzi się głodny). W ogóle zauważyłam, że wydłuża mu się czas pomiędzy karmieniami w dzień. Do niedawna było to 2, maksymalnie 2,5 godziny, od trzech dni potrafi zrobić sobie nawet 4 godziny przerwy! I po tak długiej przerwie pije normalnie. Natomiast jak próbuje go nakarmić wcześniej to jest histeria po paru łykach.
 
dziewczyny - a może to po prostu marudzenie - maluszki nie zawsze wiedzą do końca czego chcą, czasem marudzeniom sprzyja parna i duszna pogoda i spadki ciśnienia :)

my mamy natomiast inny problem - codziennie od godz 19, a jak mamy zły humor to nawet wcześniej, do 20 tj do kąpieli jest straszny, wręcz potworny ryk!!!!! to nie jest zwykły płacz tylko darcie się, że sięnawzajem z mężem nie słyszymy!! :( nic na to nie pomaga: karmić nie mogę bo o 20 kąpiel, robienie przysiadów z małym pomaga na 10 min, noszenie jeszcze wzmaga histerię!, nie jest to ból brzucha - bo miękki - po prostu mega histeria
ostatnio zaczeliśmy wychodzić w tym czasie z małym na krótki spacerek i to pomaga mu uspokoić sie, a nawet lekko zdrzemnąć się na 20 min - tylko to wychodzi 5 godz spacerów dziennie!

słyszałam kiedyś o niepokojach dziecięcych i potrzebie odreagowania dnia wrażeń i to jest chyba to! tylko dlaczego to takie męczące? szczególnie dla małego :(
 
reklama
Pytia, masz rację! Ja zapomiałam, że dziecko z wiekiem robi dłuższe przerwy w jedzeniu i chyba niepotrzebnie po 2h od ostatniejgo karmienia jak mały tylko zaczyna marudzić przystawiam go do piersi, bo jest taki sam efekt jak u Ciebie. Wypuszcza brodawkę, kopie nóżkami...

Koga, a czemu nie karmisz przed kąpielą?? Ja zawsze karmię przed i po, dlatego w trakcie kąpieli Krystianek jest bardzo spokojny, śmieje się, rozmawia i jak wyjmuję go z wody, to zaczyna trochę płakać, chyba dlatego, że to już koniec wodnych igraszek.
 
Do góry