reklama
catherinka
Marzec'06 i Lipiec'09
A my wczoraj mieliśmy koszmarny wieczór... Filip darł się trzy godziny, przewinięty, narkarmiony, po odbiciu, poprzytulany, głaskany, noszony, NIC nie pomagało... W końcu zdecydydowaliśmy dać troszkę Plantexu i uspokoił się - nie wiem czy to po tym czy nie... : Z drżeniem czekam na dziesiejszy wieczór - bo jeśli to kolka no to powinna się podobno powtórzyć...
A jak zasnął około 23 to obudził się o 6 rano!!!!!!!!!!!!!!!!!!! My oczywiście byliśmy tak zmęczeni, że w nocy też się nie obudziliśmy... i aż się przestraszyłam, że tak długo spał Ale przewnięty i nakarmiony znowu zapadł w drzemkę, tym razem już tylko 2 godzinną i od 8 męczyłam się do teraz - w końcu zasnał.
A co do skrzypienia, to Filip też wydaje ciekawe dźwięki i to nie tylko podczas spania, ale np. podczas karmienia... ;D Na początku śmialiśmy się z Marcinem, że ktoś nam w szitalu dziecko podmienił i dał zardzewiałe ;D
A jak zasnął około 23 to obudził się o 6 rano!!!!!!!!!!!!!!!!!!! My oczywiście byliśmy tak zmęczeni, że w nocy też się nie obudziliśmy... i aż się przestraszyłam, że tak długo spał Ale przewnięty i nakarmiony znowu zapadł w drzemkę, tym razem już tylko 2 godzinną i od 8 męczyłam się do teraz - w końcu zasnał.
A co do skrzypienia, to Filip też wydaje ciekawe dźwięki i to nie tylko podczas spania, ale np. podczas karmienia... ;D Na początku śmialiśmy się z Marcinem, że ktoś nam w szitalu dziecko podmienił i dał zardzewiałe ;D
anian
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Październik 2005
- Postów
- 3 231
mokkate pisze:Catherinka- 7 godzin snu, to chyba rekord!!
Moja Patrycja w święta jak zasnęła o 20 to obudziła się o 4, a potem o 7 :laugh: Prawie uznałam, że się wyspałam ;D
catherinka
Marzec'06 i Lipiec'09
mokkate pisze:Catherinka- 7 godzin snu, to chyba rekord!!
Nooo Jak się obudziłam, spojrzałam na zegarek i policzyłam kiedy ostatnio jadł to też byłam w szoku i aż się przestraszyłam, czy powinien mieć aż taką przerwę. I jeszcze zapytałam męża czy w nocy go karmiłam ;D Bo myśllałam na początku, że może jestem taka nieprzytomna i tego nie pamiętam ;D
A tak przy okazji, jak jest 15 stopni w cieniu, słoneczko, trochę chmurek, to jak ubieracie dzieci na spacer? Muszę sprawdzić czy mam dobre odruchy ;D
pytia
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Lipiec 2005
- Postów
- 4 681
U mnie dziś podobna pogoda, ubrałam Jasiowi cienkie body z długim rękawem, śpiochy, na to spodnie i ropinaną, lekko ocieploną bluzę. No i oczywiście czapeczka i skarpetki. W wózku leżał przykryty kocykiem, fusak już poszedł w odstawkę. Chyba było ok, bo się nie spocił, ani nie miał zimnych stóp.
felqua
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Czerwiec 2005
- Postów
- 1 682
O kurcze- to moj maly sie chyba gotuje w tym co ja mu ubieram na specer- bo mi sie ciagle wydaje ze bedzie mu za zimno- i takim cudem ma na sobie 4 warstwy- ale juz dzieki bogu gruby kombinezon zamienilam na cienszy bawelniany, chyba bede musiala jeszcze troche zweryfikowac tak zeby sie 3 warstwy zrobily!
Dobija mnie ta eliminacyjna dieta Chce mi sie masla, sera, mleka buuu, nie wiem ile tak wytrzymam Do tego Olunia ma duze problemy z gazami, nawet biedna spac przez to nie moze, a ja wysiadam fizycznie juz, bo i noc nieprzespana i praktycznie calutki dzien na nogach - teraz na chwile przysnela, ale od 6 rano to tylko 2,5 godziny do teraz spala i to z przerwami. A maz w pracy.
I ta odparzona pupa cos sie zagoic nie chce.
Ciezko
I ta odparzona pupa cos sie zagoic nie chce.
Ciezko
reklama
Wlasnie nie bardzo, rodzina kilkaset km ode mnie. Maz sie zaczal bardzo starac, ale jak do pracy idzie to sama zostaje (a wraca po polnocy, zreszta w nocy nie chce zeby wstawal, skoro na drugi dzien nie tylko zakupy, psy ale jeszcze praca.
Ola w ogole jest bardzo spokojna, tylko od jakiegos tygodia tak ja te gazy mecza, do tego przypuszczam ze boli ja mocno odparzona pupa i przez to biedna spac nie moze. Duzo krzyczy, widac ze ja boli, bo az sie cala zwija. A mi ciezko, bo nie umiem jej pomoc. A poniewaz czasem na chwile ulge jej przynosi jak ja nosze i hustam (w roznych pozycjach), to staram sie to robic tylko, ze potem miesnie i kregoslup wysiadaja.
Czemu taki maluch tak musi cierpiec?
Ola w ogole jest bardzo spokojna, tylko od jakiegos tygodia tak ja te gazy mecza, do tego przypuszczam ze boli ja mocno odparzona pupa i przez to biedna spac nie moze. Duzo krzyczy, widac ze ja boli, bo az sie cala zwija. A mi ciezko, bo nie umiem jej pomoc. A poniewaz czasem na chwile ulge jej przynosi jak ja nosze i hustam (w roznych pozycjach), to staram sie to robic tylko, ze potem miesnie i kregoslup wysiadaja.
Czemu taki maluch tak musi cierpiec?
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 526
- Wyświetleń
- 48 tys
Podziel się: