reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Jak samopoczucie, mamusiu?

ANIK78 pisze:
agao pisze:
cześ laseczki

właśnie zwlekłam się z łóżka pochłonęłam śniadanko - cud dzisiaj się wyspałam bo w nocy padał deszcz i była dobra wilgotność przy rozszczelnionych okienkach

jednak się wkurzam bo przyszły rachunki akasy nie mamy do tego 1 marca mój tato jedzie do lekarza z wynikami i się boję co z nim będzie

co do masazu to ja nie masowałam nic a jak tego Kegla się ćwiczy??????

byłam kiedyś w sex shopie i tam były takie metalowe kulki różnej wagi które wkładało się do pochwy i zaciskając mięśnie trzeba jak najwięcej pokonać kroków

a te Kegla to można przy siusianiu ćwicyć i na siedząco tak zaciskać?????

ja to robię tak przy siusianiu wsztrymuję i puszczam podobno tak najłatwiej

Agao, kiedyś kupiliśmy z mężem te kuleczki, powiem Ci, że u mnie jakoś nie działały :) i irytowało mnie, że mam to w sobie.

tam jest kilka o różnej wadze może miałaś za lekkie albo masz takie mięśnie że ulalala- mężulo zadowolony co???? ;D ;D ;D
 
reklama
Cholercia, brzuszek mi sie dzisiaj duzo spina.


Wlasnie skonczylam czytac Jezyk Niemowlat - do wielu rzeczy mnie Tracy Hogg przekonala. Jutro zaczynam ja czytac od poczatku - tym razem bede podkreslac wazniejsze fragmenty dla meza :laugh: Bo calej sam na pewno nie przeczyta, ale wybrane fragmenty tak :laugh: Reszte bede mu musiala strescic ustnie :)
 
podsumowanie minionego dnia - samopoczucie nędzne - zmęczenie czekaniem na malucha, pogodą, ogólne rozmarudzenie... ::) Ale myślę, że jutro będzie lepiej ;)
 
Boże, zapomniałam o tym wątku!!! Nie wiem jak to się mogło stać - ale strało się.. i teraz spędziłam chyba pół godziny czytając Wasze posty z kilku dni :-)
A cały czas miałam wrażenie, że jak przeglądam BabyBoom to brakuje mi nazwy jakiegoś wątku , tylko nie wiedziałam którego ;-)

No i tak czytam i czytam i stwierdzam, że mogłam nie czytać! Czemu Wy się tak stresujecie i nakręcacie? :-) To nacinanie krocza itp, itd? Ja jakoś o tym nie myślę, tzn. sam taki zabieg, czy samo pęknięcie krocza wyzwala we mnie mało przyjemne emocje i lekkią gęsią skórkę, ale wolę o tym nie myślęc - po co mam się dodatkowo stresować?
Jak sobie myślę :poród - to w głowie mam taki obrazek - ja na łóżku, w pozycji pół siedzącej, czerwona i spocona i prę! ;D ;D ;D :D :D :D Ale nie myślę o bólu, pewnie będzie bolałoa, chyba nie zdarzył się jeszcze bezbolseny poród :-) Ale np. nacinania krocza wolę sobie nie wobrażać ;D

Dziewczyny włączcie pozytywne myślenie!!!

P.S. Ja tak tu piszę pozytywnie...., ale dopiero od dwóch dni mam jakiś dziwnie dobry humor :-) Wcześniej łapałam doły bez powodu ... I, co mi pozoostało, mimo dobrego humoru łatwo daję się wyprowadzić z równawagi i zbyt łatwo ię wkurzam - co się oczywiście odbija na Marcinku i Borysku (naszym piesku)...
 
A ja się dziś zaczęłam martwić tym, że dzidziuś się obrócił. :(
Poród pośladkowy mnie przeraża....
To już wolę cc....
 
reklama
A ja mam WIDMO porodu, ale na razie dobrze mi jest 2w1 i chcę dotrwać do terminu....A co do bólu....brrrrrrrrrrrrr ale jakoś nie myślę, bo po co się stresować? :p
 
Do góry