reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Jak samopoczucie, mamusiu?

Ja Wam mówiłam, ze na zdjęciach rzeczywistość wygląda bardzo kolorowo :-D

A tak poważnie, to ja mam bardzo słabe mięśnie brzucha i chciałam je poćwiczyć :happy2:

Kasianka, ale jak są niezdrowe, to może przestanę :-D:-D:-D

Dziś mam straszne zakwasy :confused:

suszi, zaraz Ci podeślę :tak:
 
reklama
O szkodliwości pełnej 6 Weidera mówił mi mój trener z siłowni, który wybrał mi część ćwiczeń z tego programu, a całości robić zabronił - właśnie z uwagi na kręgosłup.
Poza tym można sobie samemu ułożyć fajny program na brzuch, uda i pośladki, a przy tym dać odpocząć kręgosłupowi.

A z innej beczki - moje bóstwo od soboty jest zamontowane, stoi i pierze, a ja nawet tego nie zauważam. Jeszcze nie suszyłam, więc efektów nie znam, ale pralka genialna. Przemyślana w każdym najmniejszym detalu, obsługa maksymalnie intuicyjna, nie wymagająca czytania instrukcji. No i ta cichość - nawet nie wiem kiedy wiruje, a gdyby nie sygnał końca prania to i tego bym nie wiedziała.

W środę montujemy piekarnik i płytę i ciekawa jestem czy też będą takie genialne jak pralko-suszarka.
 
ivka, jakie są lepsze ćwiczenia? podasz przykłady?
A najlepiej, żeby nie powodowały zakwasów :-D:-D:-D bo ja się śmiać nie mogę :-D
 
kinga poszukam w wolnej chwili jakiś linków z fotkami i podeślę.

A co do zakwasów - one robią tylko wtedy, kiedy po ćwiczeniach nie rozciągniemy się porządnie. Przy ćwiczeniach mięśni brzucha wystarczy położyć się na podłodze i mocno się naciągać tak, jakby ktoś ciągnął nas za ręce i nogi równocześnie. Dobry też jest mocno naciągnięty mostek lub wychylanie się do tyłu w pozycji stojącej - tyle ile kto może :-D
 
Kinguś, chylę czoła (mniej więcej do wysokości brzucha:-):-) i wbrew pozorom nie jest to takie trudne, bynajmniej nie z powodu rozciągnięcia:-D:-D) kiedy Ty ćwiczysz??:-D wielka kobieta jesteś, w przenośni oczywiście...
 
Kinga-ja też jestem pełna podziwu :-); jak przyjedziecie to pokażecie nam swoje "kaloryfery"?? ;-) może zmobilizuje to nas do ćwiczeń :-)

ja dziś znowu jadę z młodzieżą do lekarza - dzięki niech będą temu kto wpadł na pomysł aby zafundować pracownikom firmy Piotrka pakiety medyczne :-)(do kardiologa dziecięcego +echo dostałąm się z dnia na dzień) - dziś ekg aby już ostatecznie wykluczyć jakiekolwiek problemy z serduchem małej;

Krzymek właśnie trenuje precyzyjność swoich ruchów - przesypuje cukier z cukiernicy na pokrywkę i wsypuje z powrotem, małą łyżeczką :-) - w piaskownicy Krzymul wzbudza zachwyt i zdziwienie swoją sprawnością fizyczną u wszystkich mam, bo wspina się i włazi gdzie tylko może i świetnie sobie radzi :-)
 
moje dziecię też wzbudza podziw sprawnością fizyczna :dry::dry: u mnie ten 'podziw' najczęściej się zadyszką objawia:-D:-D czasem mam wrażenie że ona ma turbodopalacze jakieś..
na hasło "tańcz ze mną. tańcz" to ja już blednę, bo młoda byle walczykiem się nie zadowoli:wściekła/y: musi być rytmicznie, dynamicznie, szybko i...długo;-);-):-D
 
reklama
Moje samopoczucie jest kiepskie ..na maxa...wczoraj zarysowałam zderzak autka i jestem zła mega zła:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:..totalnie źle wycyrklowałam odleglość ..cholera ..nie wiem nawet czemu ..źle nie jeżdze ..ale mam niesmak ...

ale jakby było malo to wczoraj widział to mój kolega z pracy i oczywiście ponieważ to kawał gnoja wiec sie wyrzywa dzisiaj od samego rana ...ze se powinnam darowac jeżdzenie ...staram się byc odporna na takie gadanie ..ale juz mi sił brakuje ..ryczec mi się chce....tak mnie to wkurza
.....mój K pojechał do lakiernika autkiem ......zła jestem ...mala ta rysa ...ale sam fakt że tam jest mnie nastraja kiepsko ..wiem że innym tez się zdarza zarysowac auta....ale ja czuje sie okropnie..starsznie ...jak przysłowiowy debil
 
Ostatnia edycja:
Do góry