reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Jak samopoczucie, mamusiu?

Kinga - masz racje ze wiekszośc fachowców wyjechała a Ci co zostali troszku zaczęli się dziwnie zachowywac.....:angry:niestety

Najwazniejsze że Wasz Pan zmiękł...i zaczął sie zachowywac w miare poprawnie..zycze juz tylko spokoju ..dla Was i żeby wszystko już przebiegało po Waszej myśli ..i bedzie piekna lazieneczka ...a jak bedzie już po i bedzie wysprzatane ..to koniecznie prosimy foty nowej łazienki ...
 
reklama
Wiem, ze bylo juz to poruszane wielokrotnie :zawstydzona/y::-p
ale mam problem
gazowka czy plyta indukcyjna?? i ile kosztuja pozniej garnki do tej plyty?
nie ukrywam, ze chodzi mi tu o jakies porownanie rachunkow na gaz i prad przy plycie :tak:
 
Kinga współczuję „fachowca”…. Ja mam to szczęście, ze fachowca mam w domu, więc jak coś spierniczy to mogę się drzeć ile wlezie 
Zgadzam się z dziewczynami, ze powinnaś teraz siły i energię oszczędzać aż do przyjścia na świat drugiego maleństwa. Nie warto na takiego głąba marnować nerwów. A to jego hasło „(…) za takie pieniądze” mnie rozwaliło na łopatki… niektórzy harują po 12 godzin dzień w dzień żeby mieć 1600 zł i jeszcze Bogu dziękują, ze taką pracę mają….
Anian i Osinka gratuluję wtrwałości w karmieniu piersią. Mnie jej zabrakło… Jak Oskar skończył 7 miesięcy przestałam go karmić, bo w nocy robił sobie z piersi „smoczek” (normalnego nie chciał) a ja do pracy chodziłam jak Zombie…. Na pewno jest Wam teraz o wiele ciężej oduczyć dzieci, ale jest z Wami myślami !
A ja dzisiaj jakaś taka osowiała… Dostałam się na nowe stanowisko, ale kierowniczka chce mnie dopiero pod koniec marca puścić, nie wiem czy tyle wytrzymam…. Głupie to jak nie wiem co, bo ja miałam tu być na zastępstwie tylko do końca listopada, więc tak naprawdę w każdym momencie mogłam odejść, a gdybym poszła do zupełnie innej instytucji (teraz będę w tej samej, ale w innym dziale ) to by nie było, ze „ ja Cię nie puszczę wcześniej niż po Świętach”. Odchodzę i BYE !
Wkurza mnie to strasznie. Jutro jedzie na rozmowę do tamtej kierowniczki i zobaczymy co z tego wyjdzie….
 
Kasiulla, ja znowu niewiele mogę pomóc w temacie kuchenki. Choć pewnie jakbym miała zmieniać, wybrałabym płytę indukcyjną. Moja siostra jest zachwycona takową. M.in. tym, że szybko się nagrzewa, jest ekonomiczna w zużyciu prądu, nie osadza się osad z gotowanych potraw i chyba łatwiej ją utrzymać w czystości.


Trochę doniesień od nas:
Pan fachman obiecał nam skończyć jutro, bo w sobotę niw może do nas przyjść (wyjeżdża ponoć). Wyczuł, że za popelinę mu nie zapłacimy, więc wczoraj szlifował ściany 6 godzin. pieścił je i pieścił, aż miło było tego słuchać :-D.

W sumie, nie wiem jak on ma zamiar jutro skończyć robotę, jeszcze dużo przed nim :confused: Zafugowanie płytek - tych na podłodze i na ścianie, położenie płytek na zabudowie za wucetem, dokończenie takiego miejsca na nogi (pod wanną, żeby było wygodnie myć głowę - choć nam to odradzał i wykłócał sie, że to przeżytek :baffled:), pomalowanie ścian, montaż umywalki i lustra. Ogólnie wydaje mi się, że to dużo roboty jak na jeden dzień...

Ale wiecie co? wyrzucam sobie momentami, że wcześniej go nie przywołaliśmy do porządku, bo gdyby pracował tak jak teraz (od 8 do 19), może z 19 to przesada, ale codziennie do 17 i od 8 a nie od 9:00, to zaoszczędziłby nerwów i nam i sobie.
teraz stara się i widzę, że chce się na tyle sprężyć, żeby wszystko było ok.

I efekt też już widać. Bardzo mnie to cieszy, bo .... bo cieszy :happy2:


Acha. Mamy już Karolę w domu. Jak dziś przywiózł mi ją mój brat, to nie wiedziała czym ma się bawić w pierwszej kolejności i czy bawić, czy ściskać się ze mną :-D
 
Wiem, ze bylo juz to poruszane wielokrotnie :zawstydzona/y::-p
ale mam problem
gazowka czy plyta indukcyjna?? i ile kosztuja pozniej garnki do tej plyty?
nie ukrywam, ze chodzi mi tu o jakies porownanie rachunkow na gaz i prad przy plycie :tak:

My też mamy zamiar niebawem pozbyć się definitywnie gazu z domu i to tylko i wyłącznie na rzecz płyty indukcyjnej.

Ja tam na pomiarach się nie znam, ale wg mojego małża to najekonomiczniejszy wybór (gaz niby tańszy, ale więcej go trzeba na przygotowanie tych samych dań).

Co do garnków - ikea ma całą serię, więc tam sprawdzisz ceny; ja mam takie firmy berghoff i cały komplet kosztował coś ok. 400 - ale full wypas ze wszystkim.
 
dzis sie dowiedzialam , ze plyta a i owszem ale tylko i wylacznie jak jest sila :confused: w przeciwnym wypadku czerpie tyle pradu, ze jest to calkowicie nieoplacalne w porownaniu do gazu
 
dzis sie dowiedzialam , ze plyta a i owszem ale tylko i wylacznie jak jest sila :confused: w przeciwnym wypadku czerpie tyle pradu, ze jest to calkowicie nieoplacalne w porownaniu do gazu

No tak, musi być trójfazowe podłączenie - ale normalne przy tego typu urządzeniach eleketrycznych o takiej mocy, np. przy większości płyt ceramicznych też (przy założeniu, że chcesz korzystać z pełnej mocy).

U nas nie ma problemu z podłączeniuem trzeciej fazy, ale jaki to koszt - pojęcia nie mam.
 
Ivka czy trzecia faza ti sila?? komp;letnie sie na tym nie znam:confused::-p
mam teraz wymiane cale elektryki w domu i moge miec podlaczone plyte rowniez ale na 220 a nie na sile bo w blokach nie ma sily
i wlasnie na tym 220 sie ponoc nie oplaca wzgledem ekonomicznym
 
Tak, siła to jest podłączenie 3 fazowe. U nas w nowych blokach nie ma problemu z podłączeniem 3 fazy. Radzę Ci się dokładnie wypytac w energetyce, bo generalnie nie ma z tym problemu, ale oni oczywiście nie chcą podłączać z racji dodatkowych kosztów po swojej stronie, no i dodatkowej roboty - dlatego często zbywają człowieka, że nie można i koniec.
 
reklama
Do góry