reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Jak samopoczucie, mamusiu?

Je teraz też chora- wziełam L4 i siedzę w domu do końca tygodnia :-)

A wspominając spotkanie klasowe- miałam półtora tygodnia temu, z liceum, dzięki naszej-klasie ;-) Bylo sympatycznie, skończyło się ok. 23:30. Ale w związku z tym, że mam zwariowaną przyjaciółkę (ze szkolenej ławki z liceum właśnie, z tym, że pracuejmy razem, więc mamy kontakt non stop) to wyciągnęła mnie do znajomej knajpki na Kazimierz, był akurat znajomy DJ i barman (jeszcze z czasów duuużo przeciążowych) i tak sobie posiedziałyśmy przy barze, wypiłyśmy trzy piwa :-D i poszalałyśmy na parkiecie. I muszę Wam powiedzieć, że byłyśmy tylko we dwie a było po prostu suuuper! Może pomogło też to, że to znajoma knajpa :-)
 
reklama
Azik, jak Ty to zrobiłaś???? :-)

w camau promocja i znalazłam jedne w takim fajnym małym sklepie

w ogóle cud że ja coś na siebie znalazłam, dlatego tyle kupiłam :)

bo ja nie nosze biodrówek, do tego mam ogromny brzuszek (więcej w talki niż przy w 7 miesiącu ciąży) - więc ogólnie ciężko było mi wybrać w naszych sklepach coś co by było dobre, a teraz, mhm

wymieniłam wszystkie spodnie :)
 
To ja wam pozrzędzę ;-)
1. Sprzedaliśmy auto :baffled: i z jednej strony fajnie, że nie stresuje nas to, czy sprzedamy, a z drugiej - nasza pszczółka wymieniona na plik stówek....Jakieś te stówki bez "duszy"... :dry:
2. Czuję się ostatnio niezbyt dobrze - chodzi o fizyczność. Nieraz mam takie chwile, że jest mi słabo, jakby ciśnienie nagle mi się podnosiło i muszę się natychmiast położyć, bo mam wrażenie, że zemdleję i upadnę.
Do tego dochodzi stres, ze jestem sama w domu z Lolką, zaraz sprawdzam gdzie mam telefon w razie czego
3. to już pozytyw :-) Chyba za 3 tygodnie ruszamy z remontem łazienki. Ciesze się - nie samym remontem (oczywiście), ale tym, że po 2 tygodniach będzie ładnie :-D
 
reklama
Do góry