Przyznaję, że ja też ostatnio chodzę zestresowana. Historia Majeczki dobiła mnie okrutnie. Wczoraj jeszcze złe wieści od Cyprysiowej którą poznałam na wątku staraczek - na usg lekarz stwierdził,że dziecko nie żyje.
Łączę się z nimi w bólu i tym goręcej zanoszę modły do nieba o zdrowie mojej dzieciny
Łączę się z nimi w bólu i tym goręcej zanoszę modły do nieba o zdrowie mojej dzieciny