reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Jak samopoczucie mamusiu ?

Kkasiulka oj, ale chandra cie dopadla. :-(. Co do humorów i hormonów, to bardzo dobrze Cię rozumiem, ja tylko slyszę czy aby na pewno za bardzo nie przeginam, a zlość zdenerwowanie przychodzi i odchodzi falami i czasem nawet nie wiem, co mnie wyprowaza z rownowagi.

Słuchaj, porozmawiaj jeszcze raz z mężulkiem, że przecież dwa dni będzcie mogli jeszcze odpocząć, zmienić trochę środowisko..., nie mysleć o problemach domowych... po prostu odpocząć:-)

Zobaczysz, do II trymesrtru już niedaleko;-);-)
 
reklama
Ida a Ty jestes terminator czy co?:szok::confused::confused:


No własnie??? bo normalnie zaraz zaczne myslec o sobie, ze jakis cienias jestem hehehe.............Cały czas myślałam, że nie ma co sie zamartwiac, bo inne kobiety tez to tak przechodza, ale widze, ze jednak nie wszystkie.............niektore maja jakies extra dopalacze w organizmie...........
 
Klajo - w kupie raźniej - tak przebrniemy przez kolejne 8 miesięcy. A później (mam nadzieję) nadal będziemy się wspierać i towarzyszyć sobie w przeżywaniu dorastania naszych pociech.
Jakoś tak mi się miło na serduchu zrobiło jak zobaczyłam wątek przyszłych mam październikowych - już nie jesteśmy najmłodszymi kotami...


heheheh, tez sie ucieszyłam, ze juz sa kolejne bejbiki malenkie w drodze, troszke mlodsze od naszych.............bo wiecie co?? zdradze Wam co ostatnio wyczytałam..........:-) Wyczytalam, ze ten rok jest bardzo dobrym rokiem na urodzenie dziecka, że dzieci urodzone w 2008 roku beda wybitne hehehe i tego sie trzymajmy, co nie?? Mam tylko nadzieje, ze nie obraze tym stwierdzeniem naszych mamus, ktore juz maja swoje inne wybitne maluchy w domku....:zawstydzona/y:
Jasne, ze dla kazdej z nas osobisty bejbik bedzie najwybitniejszy, wiec prosze o nie znecanie sie nad mna w tym temacie........:zawstydzona/y:

No i jeszcze......Artemida..........tez licze na to samo co Ty!!!!!
 
Ja w sumie to juz czekalam, kiedy pojawią się pierwsze mamy październikowe. Bo to jakoś taka oznaka, że za nami kolejne dni, tygodnie...:-) a ile jeszcze przed nami ...., to co do końca pierwszego etapu jakieś 7-8 miesięcy, a potem nastepne latka , ale w większym gronie;-);-);-). A tak na prawdę , to bardzo się cieszę ze jestem z Wami Mamuśki:tak:
 
Ależ sympatyczne mamusie z tych wrześniówek - no ja nie mogę.
Ajako - a czemu miałybyśmy się złościć. Chociaż to tylko jakieś wróżby to każdej mamie miło jest usłyszeć że jej dziecko będzie wybitne. Prawdę mówiąc jedno wybitne już mam w domu. W 2000r. też miały się rodzić wybitne dzieciaki i takie też mam. Szkopuł w tym że każda mamusia uważa że jej pociecha jest wybitna, śliczna, dobra, miła, kochana, zdolna, inteligentna... i tak dalej....
 
Hej mamuski:-)
Zaraz mi sie razniej robi jak zagladam na nasz wrzesniowy watek :-) Czuje, ze ktos doskonale mnie rozumie - w tak waznym momencie mojego zycia :tak: Mam lepsze i gorsze dni, ale z wami jest razniej. Ciesze sie, ze trafilam na to forum ;-)

Kkasiulka bedzie dobrze :tak:Zobaczysz, zly nastroj minie i zostanie tylko cudowna swiadomosc co nosisz pod sercem :-) Zycze samych pogodnych dni !!!

Pozdrawiam mocno :)
 
Witam
A ja sie musze Wam przyznac ze w tej ciazy nie mam juz "dopalaczy" wszystkie zle dolegliwosci szybciej sie ujawnily. Na szczescie zmeczenie za niecale 2 miesiace zniknie na szczescie, ale dobija mnie fakt ze juz sobie nie moge pozwolic na odpoczynek i obijanie sie. No chyba tylko jak moja corcia pojdzie spac. Calkowicie tez inaczej psychicznie podchodze do tej ciazy. Mam nadzieje ze nikt mnie zle nie zrozumie, ale ciaza dla mnie stala sie taka normalna, moze przez to ze wiem ze prawdziwy cud za 8 miesiecy dopiero sie pojawi, a moze dlatego ze cale dnie zajmuje sie corcia i nie mam czasu na rozmyslania, czytanie ksiazek o ciazy, czy nawet myslenia nad imieniem dla maluszka.
Troche sie wygadalam i mi juz lepiej,
 
Zanim zaszlam w ciaze myslam, ze praca i male dziecko w domu to za duzo, ale teraz mysle, ze jest mi łatwiej niz tym mamom ktore zajmuja sie caly dzień dzieckiem, bo praca w sumie jest mniej mecząca niz caly dzien z dwulatkiem, któemu nie zamyka sie buzia i ciagle chce kompana do zabawy. ;-)
 
witam
pingwinek ja akurat odwrotnie, w pierwszej ciazy jakos sie nie stresowalam, a teraz bardziej. chyba za duzo siedze na internecie i BB i czytam o roznych nieszczesciach i zagrozeniach.
wczoraj dopadly mnie chyba pierwsze objawy, nie dosc ze koszmarnie bolala mnie glowa to jeszcze pod wieczor dostalam takich mdlosci ze nie bylam w stanie wstac z kanapy i pojsc do lozka spac:baffled:
 
reklama
witam
pingwinek ja akurat odwrotnie, w pierwszej ciazy jakos sie nie stresowalam, a teraz bardziej. chyba za duzo siedze na internecie i BB i czytam o roznych nieszczesciach i zagrozeniach.
wczoraj dopadly mnie chyba pierwsze objawy:baffled:
Wspólczuje naprawde, ja kazdego dnia mam nadzieje, że to juz ostatni z takim samopoczuciem, ale jednak jeszcze nic z tego.........



A co do tych nieszczesc...........:-:)-:)-(to chyba najgorsze co wyczytałam to smierc Majeczki, która tak dlugo dzielnie walczyła...........podgladałam jej stronke juz od jakiegos czasu, ale ostatnio po tej tragicznej wiadomosci, postanowiłam przestac...............Oczywiscie łacze sie w bólu z rodzina Majeczki, ale narazie postanowiłam wiecej nie czytac o złych historiach, bo widze, ze to kiepsko wpływa na moja psychike. :-:)-(A jakos tak mam, ze jak psychicznie gorzej funkcjonuje, to od razu fizycznie czuje sie rowniez gorzej..........
 
Do góry