reklama
Byliśmy dziś z Robertem na kontrolnym badaniu w poradni. Właściwie wszystko w porządeczku, gdyby nie ta lekka skaza (niewielka wysypka, ale wielki problem w znalezieniu właściwego alergenu )
Robert waży 9800g , więc ładnie przybiera. Mierzy 76cm. To by pasowało, bo ubranka na 74 są już za małe. Niektóre nawet na 80cm są przykrótkawe Ale z tymi rozmiarami, to nigdy niewiadomo jak jest :
Robert waży 9800g , więc ładnie przybiera. Mierzy 76cm. To by pasowało, bo ubranka na 74 są już za małe. Niektóre nawet na 80cm są przykrótkawe Ale z tymi rozmiarami, to nigdy niewiadomo jak jest :
aguula
Fanka BB :)
A ja nie wiem ile Dawid wazy, bo dawno go nie wazylam. Ale wiem, ze powoli wyrasta z ubranek o rozmiarze 80. : Jest szczuply ale wysoki :laugh:
edyta27
O&M
- Dołączył(a)
- 24 Listopad 2005
- Postów
- 7 586
Byliśmy dziś u lekarza, tak kontrolnie i się trochę zmartwiłam, bo Maciuś przez 4 miesiące przybrał tylko 800 gram. Waży 8800. Niby pediatra nie każe się martwić, do się mieścimy w dolnej granicy normy, ale... On ostatnio taki niejadek się zrobił, tylko by cycolił a to mu przecież nie wystarcza.
No i ma geograficzny język :, ale o tym wiedziałam już dawno tylko zapomniałam Wam napisać
No i ma geograficzny język :, ale o tym wiedziałam już dawno tylko zapomniałam Wam napisać
kangurki
Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 6 Czerwiec 2005
- Postów
- 1 941
a co to jest ten geograficzny język? Edytko nie martw się, Macius jeszcze urośnie, jak sie te upały skończą to zaczbie jeść
kurcze my dziś mieliśmy termin na szczepionke, ale dopiero jak tu zajrzałam przypomniało mi sie, mieliśmy iść na 9
kurcze my dziś mieliśmy termin na szczepionke, ale dopiero jak tu zajrzałam przypomniało mi sie, mieliśmy iść na 9
edyta27
O&M
- Dołączył(a)
- 24 Listopad 2005
- Postów
- 7 586
kangurki ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D, dobrze, że w ogóle Ci się przypomniało. Pójdziecie jutro
Geograficzny język to taki, na którym pojawiają się plamy w różnych miejscach - ciągle zmienia kolor, robią się na nim takie mapy. Z początku myślałam, że on go sobie zdrapuje, ale okazało się, że nie.
Geograficzny język to taki, na którym pojawiają się plamy w różnych miejscach - ciągle zmienia kolor, robią się na nim takie mapy. Z początku myślałam, że on go sobie zdrapuje, ale okazało się, że nie.
reklama
Podziel się: