reklama
anusiakanusia
Styczniowe mamy'06
- Dołączył(a)
- 12 Maj 2005
- Postów
- 1 705
I ja ostatnio coraz czesciej mysle o porodzie i boje sie, bolu, szpitala... Boje sie tez tego jak bedzie potem, ze sobie nie dam rady z dzidzia. CZy Wy tez macie takie leki, obawy?
L
lwica
Gość
Ja narazie sie boje tego ze jak zaczne rodzic to nie bedzie nikogo obok mnie,o bolu narazie jeszcze nie mysle,z pierwszym to jeszcze dokladnie nie wiemy czego sie spodziewac,wiec chyba lepiej,kazdy przechodzi inaczej.
shakespeare
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Czerwiec 2005
- Postów
- 366
a mój mężulo na poczatku ciąży nie bardzo chciał być przy porodzie, ale któregoś pięknego dnia stwierdził nagle, że to głęboko przemyślał i chce być ze mną.
Chociaż po ostatniej imprezce u znajomych chyba troszkę się przestraszył. Byli tam też tacy znajomi znajomych i facet, który był przy porodzie stwierdził, że nie chce o tym rozmawiać. Wywołało to ogólne rozbawienie, ale On się bynajmniej nie śmiał i tak jakoś żal mi się go zrobiło ... stwierdziłam, że chyba musiał przeżyć traumę. Piszę o o tym, bo pierwszy raz mi się zdarzyło, żeby facet w końcu jednak nie stwierdził że nie żałuje.
Pozdrawiam Was babeczki
Chociaż po ostatniej imprezce u znajomych chyba troszkę się przestraszył. Byli tam też tacy znajomi znajomych i facet, który był przy porodzie stwierdził, że nie chce o tym rozmawiać. Wywołało to ogólne rozbawienie, ale On się bynajmniej nie śmiał i tak jakoś żal mi się go zrobiło ... stwierdziłam, że chyba musiał przeżyć traumę. Piszę o o tym, bo pierwszy raz mi się zdarzyło, żeby facet w końcu jednak nie stwierdził że nie żałuje.
Pozdrawiam Was babeczki
Izabelka
Oski i Wercia
- Dołączył(a)
- 2 Kwiecień 2005
- Postów
- 12 105
Mój kochany się zdecydował, ale zostawiam mu otwartą furtkę, że jak stwierdzi że nie da rady- to wyjdzie. Nie chcę go naciskać ani zmuszać żeby potem nie mógł na mnie patrzeć jak na obiekt pożadania czy coś. Zresztą on u dentysty mdleje, co dopiero bedzie tam ;D ale wierzę ze będzie tak zaangażowany że nie będzie patrzył na siebie
Witam wszystkich! Bardzo proszę o pomoc. Mam wadę wzroku -7 dioptrii i nie wiem jak rodzić dziecko ,czy przez cesarkę czy normalnie. Według ginekologa mogę rodzić naturalnie, a według okulistów zdania są podzielone(jeden stwierdził, że mogę bo mam dno oka prawidłowe ,a drugi, że to grozi powiększeniem się krótkowzroczności). Nie wiem co robić. Może ktoś z Was ma okulistę w rodzinie, albo słyszał o powikłaniach u innych rodzących, bardzo proszę napiszcie mi jak coś wiecie na ten temat.
reklama
Podobne tematy
- Przyklejony
- Odpowiedzi
- 169
- Wyświetleń
- 272 tys
Podziel się: