tinka107
Jeżeli nie masz możliwości porozmawiania z mężem idź do tego garażu otóż sobie tez piwo i może wtedy tak przy piwku uda Ci się z nim porozmawiać.
Powiedz mu,że jeżeli tak będzie wyglądało Wasze życie to Ty się poddajesz i trudno będziecie musieli się rozstać bo to Tobie nie odpowiada i nie tak to sobie wyobrażałaś.Powiedz mu ,że go kochasz i bardzo Ci na nim zależy i takie tam różne rzeczy ,których faceci bardzo lubią słuchać.
Uwielbiają jak im się kadźi.
Skoro on nie chce przyjść do Ciebie na rozmowę to Ty idź do niego.
Zobaczysz,ze wszystko się ułoży tylko musisz działać.Sam problem nie zniknie.Każdy kryzys wzmacnia małżeństwo grunt to umiejętnie z tego wyjść.
Ja też na początku małżeństwa przerabiałam temat alkoholu i kolegów na szczęście ten problem już nie istnieje.
Jeżeli nie masz możliwości porozmawiania z mężem idź do tego garażu otóż sobie tez piwo i może wtedy tak przy piwku uda Ci się z nim porozmawiać.
Powiedz mu,że jeżeli tak będzie wyglądało Wasze życie to Ty się poddajesz i trudno będziecie musieli się rozstać bo to Tobie nie odpowiada i nie tak to sobie wyobrażałaś.Powiedz mu ,że go kochasz i bardzo Ci na nim zależy i takie tam różne rzeczy ,których faceci bardzo lubią słuchać.
Uwielbiają jak im się kadźi.
Skoro on nie chce przyjść do Ciebie na rozmowę to Ty idź do niego.
Zobaczysz,ze wszystko się ułoży tylko musisz działać.Sam problem nie zniknie.Każdy kryzys wzmacnia małżeństwo grunt to umiejętnie z tego wyjść.
Ja też na początku małżeństwa przerabiałam temat alkoholu i kolegów na szczęście ten problem już nie istnieje.