reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Jak przyspieszyć poród?

Cytat: ''nikt na pewno nie odsyła ciężarnej kobiety do domu, jeśli odchodzą jej wody płodowe. Nawet jeśli lekarze nie są pewni, czy to odeszły wody płodowe - zostawiają pacjentkę na obserwacji w szpitalu. Czasem zdarza się, że główka płodu mocno uciśnie na pęcherz moczowy i kobieta „bezwiednie” odda mocz i twierdzi, że to odeszły wody płodowe - ale po wykonaniu badań okazuje się, że pęcherz płodowy jest zachowany i wody nie odeszły, ani nie odchodzą, ani też nie sączą - wtedy taką panią można odesłać do domu. Proszę spać spokojnie - jeśli odejdą pani wody płodowe, mimo braków skurczy nikt nie odeśle pani do domu. Kobieta po odejściu wód musi zostać w szpitalu po to, aby kontrolować stan płodu (tętno płodu) i postęp porodu. W przypadku odejścia wód i braku postępu porodu przez pewien czas, kobiecie profilaktycznie podaje się antybiotyk (profilaktyka zakażenia). Jeśli skurcze nie występują przez dłuższy czas, dokonuje się indukcji porodu (tzn. wzniecenie czynności porodowej np. podanie oksytocyny) - gdy nie przynosi to efektu, lekarze wykonują cięcie cesarskie.
Pozdrawiam serdecznie

Celina Fręczko, położna''

kolejny

[h=3]''Gdy odejdą wody płodowe, jedź do szpitala[/h]Gdy odpłyną ci wody, trzeba jechać do szpitala, nawet jeśli nie mają niepokojącej barwy i nie odczuwasz skurczów. Skoro pęcherz płodowy jest nieszczelny i przestał chronić niemowlę, bakterie z pochwy mogą zawędrować do macicy i zainfekować maleństwo. Zdarza się to u 1 na 100 noworodków urodzonych ponad 24 godziny po przedwczesnym odejściu wód płodowych. Jednak groźne powikłania pojawiają się w takiej sytuacji 10 razy częściej niż w całej populacji noworodków. Poza tym ryzyko rozwoju zakażenia u noworodka wzrasta, jeśli dojdzie do stanu zapalnego błon płodowych, a to często zdarza się już 6 godzin od pęknięcia pęcherza płodowego.''


Nie wydaje mi się żeby lekarze na siłę chcieli przetrzymywać dziecko na przełomie 35-36t.c gdzie jest ono pratycznie zdolne do samodzielnego funkcjonowania.
I taka mała rada na przyszłość radzę nie ufać bezgranicznie jednemu lekarzowi, lepiej skonsultować się o raz za duzo niż o raz za mało. A widać że Twój "położnik" jest tak samo nie odpowiedzialny jak Ty, bo masz "widzimisie" żeby tylko w szpitalu nie leżeć otrząśnij się dziewczyno!!

 
Ostatnia edycja:
reklama
jedz do szpitala jak najszybciej , nawet jesli by cie zostawili na podtrzymaniu to przynajmniej bedziesz pod opieka, zycie i zdrowie dziecka jest chyba wazniejsze niz brak Twoich checi na pobyt w szpitalu? ja bym nie ryzykowala, ale to Twoja decyzja...
 
malina1991 - a skad wiesz, że dziecku nic nie grozi?????????? Masz ktg i usg w domu? Co za bzdury, że o infekcję łatwiej w szpitalu?? Jakim cudem??? Jeżeli jesteś odpowiedzialną osobą to w te pędy polecisz do szpitala... Bardziej martwi cię podtrzymanie ciąży i pobyt w szpitalu niż życie dziecka???? :szok::szok::szok::szok:
 
czytam i własnym oczom nie wierzę. jakieś dziwne masz priorytety , wazniejsze dla ciebie jest to ze byc może bedziesz sie nudzić w szpitalu niż życie własnego dziecka. żaden lekarz nie powie ze jak odeszły ci wody to możesz sobie posiedziec w domu i nic sie nie dzieje , uwierz mi nie musisz urodzić co do dnia(kalkulowanego z kalendarzyka) a może w obliczeniach jest jakiś błąd i powinnaś urodzić np wczoraj, jak ci wody odeszły to znaczy ze porod się zaczął a dziecko nie ma juz ochrony przed bakteriami, swoim uporem możesz doprowadzić do tragedii
 
Czys ty dziewczyno zwariowała?????
Czy Ty wiesz, co piszesz??????
Jak można być TAK nieodpowiedzialną!!!!
Przyspieszyć poród?? Słów mi brak!
To NIE JEST prawda, ze w 35 hbd nic dziecku nie grozi. Ty jestes w 35, ale twoja ciąża to 34 hbd, pamiętaj o tym! Chcesz dziecku przyspozyć niepotrzebnego bólu, stresu wizyt u kilku lekarzy przez pierwszy rok zycia i byc może konsekwencji trudnych do przewidzenia to pobiegaj sobie na 10 piętro, umyj podłogi w całym domu a na koniec proponuje trucht do szpitala.

Brak mi slów
Zagotowało się we mnie
 
Podczas pierwszej ciazy lezalam 3 razy w szpitalu dla dziecka aby urodzilo sie o czasie i nic mu nie zagrazało jestes juz na finale i gdyby nawet trzeba bylo polezec ze 3tyg zrobilabym to z "checia" ajac mozliwosc bycia dziecka jeszcze przez ten czas w najlepszym i najbezpieczniejszym miejscu jaki jest moj brzuch.....35tydz to jeszcze zaden bezpieczny tydz na rodzenie.....jesli jest mozliwosc to wstrzymac i wydluzyc!!!!!!!!

Twoje zycie Twoje dziecko Twoja sprawa tylko ze duzo ryzykujesz!!!!!!!
 
Jeszcze tylko kilka słów dopiszę.

Na jednym z turnusów rehabilitacyjnych poznałam WCZEŚNIACZKA urodzonego w 36 hbd (celowo piszę wielkimi literami, bo każde dziecko urodzone do 36 hbd jest wczesniakiem). Jego mama była więc o tydzień wyżej w ciąży niż ty jesteś teraz.
Zaczęły jej odchodzić wody. Doszło do zakażenia wewnątrzmacicznego. I co z tego, ze chłopczyk po urodzeniu wazył prawie 3 kg, skoro wskutek zakażenia doszło do zapalenia opon mózgowych i sepsy.
Gdy go poznałam miał 6 lat.
Nie siedział, nie mówił, zerowy kontakt - jak to sie brzydko mówi "roślinka".

Tak, w kolorowych magazynach dla przyszłych mam za mało pisze się o zagrożeniach wynikających z przedwczesnego urodzenia się dziecka, o czynnikach zagrazających zdrowiu dziecka, ale pomyśl o tym chlopcu i twoim dziecku, które nosisz pod sercem.
Wolisz polezeć 2-3 tygodnie w szpitalu i urodzic zdrowe dziecko czy tez może zafundować jemu i całej Waszej rodzinie inne zycie?..
 
Czytając posty założycielki tego wątku nie wiedziałam czy śmiać się czy płakać. Czy Tobie dziewczyno zależy na dziecku, bo mam wrażenie że że nie, gratuluje pomysłów na przyspieszenie porodu, zwłaszcza ten z olejem mnie ubawił, oprócz mycia podłogi, biegania po schodach dorzucę jeszcze mycie okien :-) . Dla dobra twojego nienarodzonego dziecka ZAPIEPRZAJ do szpitala jak najszybciej bo tylko tam mogą monitorować stan dziecka i to czy nic złego mu się nie dzieje. Chyba jednak lekarze mają rację że chcą podtrzymać ciążę. Na Twoim miejscu nie ufałabym zbytnio ginekologowi do którego chodzisz, prawda jest taka że znam dużo dziewczyn które w bolesny sposób oduczyły się zbytniej ufności do ginekologów, ja również. Lepiej skonsultować coś 2 razy za dużo niż raz za mało.
 
reklama
Miałam napisać, że wyjdzie, kiedy wyjdzie, zanim przeczytałam o co chodzi, bo jestem straszną przeciwniczką przyspieszania...
Mam natomiast nadzieję, że dziewczyna jest już w szpitalu, bo tu innej rady dać nie można...
szok
 
Do góry