ja też uważam że bicie w stytuacjach histerycznych nic nie da ... na spokojnie później można ukarać ale czy biciem - nie wiem za małe mam dziecko by to ocenić
czytam was i czytam bo mój młody ma 15 miesięcy a histerię odstawia czasem takie że głowa mała ... przykład: po 4 godzinach wyciągam go z piaskownicy ... wrzask krzyk tupanie bicie ( mnie po buzi z charakterystycznym okrzykiem BE !!!! ) kolejny przykład : wyciągam mu z ręki niebezpieczną rzecz którą zdążył wyjąć z szafy teściowej mimo 4 powtórzeń" Borysku nie otwieraj szafy" - efekt chwyta pierwszą lepszą rzecz w rękę i rzuca nią o ziemie z taką złością ... i chimeryczny płacz
najpierw tłumaczyłam - że tak nie wolno bla bla bla - nic nie dawało
aktualnie lekceważę - odwracam się i specjalnie go NIE WIDZĘ - to skutkuje i przestaje płakać przynajmniej w domu
na dworze jest inaczej bo wokoło pełno rodziców czekających na moją reakcję
z regóły pakuje go w wózek bez słowa i idę ... a on krzyczy BE ! Be!
trafił mi się oporny przypadek
oczywiście nie jest tak że jest tak codziennie ... ma gorsze i lepsze dni tych gorszych ostatnio coraz więcej :-(
czytam was i czytam bo mój młody ma 15 miesięcy a histerię odstawia czasem takie że głowa mała ... przykład: po 4 godzinach wyciągam go z piaskownicy ... wrzask krzyk tupanie bicie ( mnie po buzi z charakterystycznym okrzykiem BE !!!! ) kolejny przykład : wyciągam mu z ręki niebezpieczną rzecz którą zdążył wyjąć z szafy teściowej mimo 4 powtórzeń" Borysku nie otwieraj szafy" - efekt chwyta pierwszą lepszą rzecz w rękę i rzuca nią o ziemie z taką złością ... i chimeryczny płacz
najpierw tłumaczyłam - że tak nie wolno bla bla bla - nic nie dawało
aktualnie lekceważę - odwracam się i specjalnie go NIE WIDZĘ - to skutkuje i przestaje płakać przynajmniej w domu
na dworze jest inaczej bo wokoło pełno rodziców czekających na moją reakcję
z regóły pakuje go w wózek bez słowa i idę ... a on krzyczy BE ! Be!
trafił mi się oporny przypadek
oczywiście nie jest tak że jest tak codziennie ... ma gorsze i lepsze dni tych gorszych ostatnio coraz więcej :-(