Agnes, mysmy wlasciwie go nie uczyli
Kiedys sam majac 1,6 miesiecy usiadl na nocnik grajacy i zrobil do niego siusiu.
Niestety ten wielkopomny
czyn byl w obecnosci mojego meza, ja niestety bylam wtedy w pracy. Pewnie wczesniej by juz latal bez pieluchy, gdyby nie panie w zlobku. One twierdzily, ze jeszcze za wczesniej, ze zaczna go uczyc jak skonczy dwa lata, wiec troche ta jego "zdolnosc" w tym kierunku poszla na marne, bo panie byly oporne, a w domu juz coraz czesciej robil do toalety. Potem jak juz i w zlobku sadzano go na sedes, to wlasciwie kwestia kilku tygodni i opanowal te sztuke
. Jezeli chodzi o noc, to tutaj jest trudniej, nic na sile. Musisz zwracac uwage na to, czy pieluszka po nocy jest przewaznie sucha. U nas tak juz bylo od kilku miesiecy, wiec postanowilam mu ja zdjac rowniez na noc. Naturalnie przed spaniem na toalete, a potem juz raczej nie dostaje nic do picia, nigdy rowniez nie wybudzalam na siusiu, bo to jest dla mnie chore
. Moj jak mu sie zachce w nocy, jest juz w stanie sie obudzic i zawolac, ze chce siusiu. Poprostu obserwuj swoje dziecko i jak zauwazysz, ze rano pielucha jest coraz czesciej sucha, to sie jej pozbadz i zabezpiecz materac, bo wpadki napewno jeszcze beda
. U nas byla jedna