reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

jak oduczyc dziecko "wiszenia" na cycu?

Olga serdecznie Ci współczuję, to naprawdę okropne kiedy mama chce karmić a różne okoloczności na to nie pozwalają. Na szczęście nie mam tego problemu. Życzę Ci dużo zdrowia i wytrwałości w walce z różnymi przeciwnościami losu.

Na pocieszenie powiem Ci, że nie będziesz miała za to problemów z odstawieniem od piersi  ;) :laugh:, bo ja je właśnie mam! A mnóstwo dzieci wychowało się na sztucznym mleczku i są super zdrowe, tak też będzie z Twoja Niunią!

Pozdrawiam Was serdecznie
ywka
 
reklama
Drogie Mamy!
Mam dwutygodniowego synka. Na samym początku karmienia popękały mi brodawki, ale już się goją. Przeraża mnie natomiast myśl, że dzidziuś głoduje (co zresztą codziennie sugeruje mi rodzina).Zdarza się bowiem, że je przez godzinę, przestaje i za chwilę znów się domaga karmienia. Może mam za mało pokarmu?? Usłyszałam, że może stale źle go przystawiam wskutek czego synek ssąc chamuje mi laktację (słyszałam to od specjalisty). Staram się ustawiać go dokładnie tak jak mi pokazano. Co zrobić??:elvis:
 
Witaj,

ja mam co prawda juz 6 miesiecznego synka, ale swojego czasu miałam podobny problem. Co prawda nie miałam problemu z samymkarmieniem(typu popękane brodawki) ale mały tez wisiał ciągle przy cycu i bardzo czesto płakał domagając sie jedzenia.Z perspektywy czasu myslę, że po prostu miał silny odruch ssania, potzrebował ssać i byc często karmiony, Michaś miał wtedy 6 tygodni, z czasem to sie unormowało.
Myslę ze w Twojej sytuacji zwróc uwage na technike karmienia, ale jesli wydaje ci sie ze jest dobrze dziecko dostawione do piersi, ssie, widac jak połyka pokarm, to powinno sie najadać. Najlepszym wyznacznikiem tego bedzie wizyta u pediatry i zważenie, jesli waga jest prawidłowa to na pewno sie najada. Staraj sie zeby baby będąc przy cycu jak najwiecej ssało, a nie zasypiało, jesli przysnie na poczatku karmienia pomiziaj go po policzku:-)

Wiem, ze ciagłe karmienie, z mała przerwa i znów karmienie jest dla Ciebie męczące, ja tez czułam sie czasem wyczerpana, ale jesli masz na razie pokarm, przystawiaj dziecko jesli tego potrzebuje, z czasem powinno sie to wyregulować. Przy najblizszej wizycie u pediatry, powiedz o swoich watpliwościach i zapytaj czy waga jest odpowiednia.
Pamietaj ze 2 tygodniowy noworodek, to jeszcze maleństwo, które czuje sie bardzo zagubione i nieswojo w otaczajacej go rzeczywistości, bardzo potrzebuje twojej uwagi , ciepła, bliskosci, dopóki sie nie zadomowi na dobre. Nie żałuj mu tego, na mnie tez pokrzykiwali ze za czesto przytulam Michasia, ze go nosze, ale wiem ze on tego potzrebował, teraz ma 6 miesiecy rosnie zdrowo i dobrze sie rozwija.
Czasem tez byłam zmeczona, ale wiem ze było warto.

Pozdrawiam i zycze wytrwałości i zdrówka dla twojego baby:-)
 
hej
ja karmię już 20 miesięcy na początku jednak pamiętam że chodziłam po domu z cyckami na wierchu bo mój Tomek ciągle domagał się piersi. Noworodek może chcieć ssać nawet co godzinę, a często potrzebuje się przytulić. Pierś mamy to środek uspokajający i przeciwbólowy dla maluszka. Więc nie żałuj mu siebie. I ważne słuchaj siebie swojego matczynego instynktu. często takie gadanie rodziny może jedynie zaszkodzić. Pilnuj wagi maluszka a będzie ok!! POWODZENIA
 
Wielkie dzięki za wsparcie :)!
Okazało się, że Karolek słabo niestety przybiera i pani doktor poleciła dokarmianie mlekiem modyfikowanym (Nenatal) na "rozbujanie chłopaka". Myślicie, że mimo to, jeszcze mamy szanse na karmienie piersią? Czy dziecko może się rozbujać i pociągnąć z piersi tyle ile mu naprawdę trzeba czy to raczej koniec?
 
hej
Mój Tomek też początkowo słabo przybierał ale potem częściej przystawiałam i ruszył... Możesz włączyć 1 lub 2 karmienia mieszanką i dalej karmić piersią możesz ściągać swoje mleczko i do niego dodawać modyfikowane 1 lub 2 razy dziennie.... masz wiele możliwości
 
kamis z wlasnego doswiadczenia juz teraz wiem ze przez pierwszy miesiac im dziecko dluzej przy piersi tym lepiej. Moja mala nie umiala sie przyssac na pocztku a kiedy juz sie nauczyla to jadla co trzy godziny, czasem zadziej i okazalo sie ze przez miesiac nie odzyskala nawet wagi urodzeniowej, a stracila tylko 200 gram. Okazalo sie ze moje piersi nie zostaly odpowiednio pobudzone i mialam tylko tyle pokarmu zeby dac malej przezyc. Przez tydzien dodawalam jej mieszanke do trzech ostatnich karmien,(40+40+60) z czego najpierw pol godziny przy piersi a potem dopiero mieszanka, do tego odciagalam pokarm przed karmieniem. i jeszcze po karmieniu dawalam odciagniety pokarm, zanim dalam mieszanke. Po tym tygodniu, mala zaczela jesc co dwie godziny ale wreszcie przybywa na wadze tak jak powinna 110g, 140g. To ze wprowadzasz mieszanke nie znaczy ze musisz przestac karmic piersia. Mimo wszystko przystawiaj szkraba jak najczesciej, i sciagaj pokarm.
A i jesli lekarz na to nie wpadl, powiedz zeby zrobic badanie moczu, bo to rowniez moze byc przyczyna slabego przybierania na wadze.
 
KamisS mam podobny problem. Mam mało pokarmu i od 1. tygodnia dokarmiam mojego Olika mlekiem najpierw Nan 1, ale mały miał problem z kupkami (robił co 3 dni i to z wielkim trudem), później przeszliśmy na Bebiko 1 i jest ok.
Daję mu rano i wieczorem mleko sztuczne - wypija ok. 60-90 ml, a w między czasie pierś i wygląda całkiem nieźle. Co prawda nie wiem jak z jego wagą, ale widać, że nie jest zagłodzony.
 
ja też miałam mało pokarmu na początku. jedyny sposób to jak najczęściej przystawiać maluszka tak jak wspomniały dziewczyny. no i ważne jest żeby bardzo dużo pić, ale to organizm sam się domaga. Ja oprócz wody herbtkę laktacyjną hippa, i ...piwo karmi. może to brzmi niewiarygodnie ale nawet położne o tym mówiły..no i inajważniejsze że działa, a zawartość alkoholu znikoma...
powodzenia życzę i uporu trochę..
 
reklama
hej jestem tu nowa i może był ten temat poruszamy ale jeszcze nie bardzo umiem se tu poruszać a mam problem jestem mamą prawie 6 tyg. dziecka na początku mój mały jak sie urodził ważył 3250 uczyliśmy sie karmić piersią ale za bardzo nam nie wychodziło i efektem było że jeszcze stracił 250 gr wazył 3 kg ale dzięki pediatrze i mojemu uporowi zaczął w końcu jeść i teraz dopiero jest problem mały ma 5 tyg i wazy 5070 ciągle by jadł nie moge wyjść do toalety uspokaja sie tylko na spacerach ale to nie zawsze to jest loteria wszyscy znajomi mówia ze on powinien sie unormować i jeść co 3 godz a on by jadł co 5 min nie zdaże go nakarmic on juz placze myślalam ze sie niedojada ale dobrze przybiera na wadze pediatra nie widzi problemu ze powinam sie cieszyć ze mały rośnie ale on prawie nie spi nie chce spac w łózeczku tylko by wisiał przy piersi jestem tym wykończona czy to normalne próbowałam go uspokajac nie dajac mu piersi ale nic na niego nie działa smoka tez nie chce ciagnac teraz na chwile zasnął wiec może ktos mi poradzi co robić:-(
 
Do góry